reklama

Między czernią a bielą

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Każdy zna legendy o miłości, przyjaźni, odwadze i poświęceniu. Opowieści o heroicznych bohaterach, odwiecznej walce dobra ze złem i przenikaniu się tych skrajnych mocy, w których jednak to dobro najczęściej triumfuje i zwycięża mroczne siły. Ale są i inne historie ... Również przesiąknięte magią oraz niezwykłością świata, ale bardziej tajemnicze, niejasne, niejednoznaczne... I to one czasem niespodziewanie oddziałują na rzeczywistość, w jednej chwili burząc dotychczasowy spokój i ład. Rozpowszechniając chaos i trwogę. Niszcząc wszystko, co do tej pory było - lub wydawało się — ważne.

Jak okiełznać pradawne moce i poradzić sobie z nagłym nadejściem zła? Czy da się funkcjonować w świecie pozbawionym nadziei? Komu zaufać, gdy wokół panują zdrada oraz fałsz? I czy znajdą się śmiałkowie, którzy podejmą próbę walki ze złem, mierząc się jednocześnie z innymi niebezpieczeństwami, z których największe to zagłębienie się w siebie i poznanie własnych ukrytych pragnień i żądz? Własnej duszy?

Jedno jest pewne — świat już nigdy nie będzie taki jak wcześniej.

Informacje dodatkowe o Między czernią a bielą:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2020-08-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788380119994
Liczba stron: 908
Tytuł oryginału: Między czernią a bielą
Język oryginału: polski
Ilustracje:Marta Bartniak

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Między czernią a bielą

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Między czernią a bielą - opinie o książce

Czytelniku! Na okładce "Między czernią a bielą" widzisz dwie czarownice, a pomiędzy nimi niewinną dziewczynę. Myślisz sobie zapewne, że to będzie prosta fantastyczna historyjka o walce dobra ze złem. A guzik prawda! Nic tu nie jest czarno-białe, no chyba że z nazwy.

Podobno to nie tylko jedyna, ale i pierwsza powieść Mai Bartniak. Nie chcę w to wierzyć, bo ta książka spokojnie mogłaby stać na półce obok starych wyjadaczy polskiej fantastyki. Świat przedstawiony swoim rozmachem przypomina królestwa z serii Martina "Pieśń lodu i ognia", a magia kojarzy mi się z tragiczną sytuacją znaną z "Władcę pierścieni". Magia, która jest niebezpieczna, potężna, może doprowadzić do szaleństwa lub śmierci, a związana jest z konkretnym artefaktem. Wymienione tytuły przyszły mi na myśl do porównania, ale to nie znaczy, że wydarzenia z książki Bartniak są kalką któregoś z popularnych klasyków. To wyjątkowa, wielowątkowa, świeża i bardzo ciekawa historia.

Powieść jest długa, ale się nie dłuży. Ani razu nie poczułam się znudzona, autorka świetnie wyważyła wszystkie wydarzenia. Spokojnie można by te 900 stron podzielić na osobne tomy i nawet jeszcze coś do nich dodać, bo ta narracja cały czas trzyma poziom i hipnotyzuje do tego stopnia, że czytelnik czyta i czyta bez zmęczenia, tym bardziej że akcja dzieje się jednocześnie w kilku miejscach. Nie jestem zadowolona tylko z jednej rzeczy i to przez nią ocenę obniżyłam o jedną gwiazdkę.

Według mnie postacie nie różnią się od siebie wystarczająco wyraźnie. Jest kilka osób w tym samym wieku i tak podobnych do siebie, że gdyby zamazać ich imiona na stronie, to nie wiedziałabym, o kogo chodzi. Również zdarzało mi się zapominać, skąd pochodzą, a przecież wprowadzając różne rasy i rywalizujące ze sobą królestwa, można było tak to dobrze wykorzystać! Zabrakło mi takiej dobrej, wplecionej w powieść charakterystyki, szczególnych cech, które byłyby podkreślone w kilku miejscach, żeby na słowo "Elf" albo "Dumy" w mojej głowie już się rysował konkretny obraz.

Polecam i tak, szczególnie fanom fantastyki. Naprawdę warto przeczytać!

Link do opinii
Avatar użytkownika - annaszymczak
annaszymczak
Przeczytane:2020-12-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Lubię czasami sięgać po fantastykę, a kiedy już ta fantastyka jest naprawdę interesująca to lubię także polecać ją innym. I powiem Wam szczerze, że powieść Mai Bartniak, mimo że jest to debiut literacki w tej dziedzinie, jest świetną i interesującą powieścią z pewnością godną polecenia!

Każdy zna legendy o miłości, przyjaźni, odwadze i poświęceniu. Opowieści o heroicznych bohaterach, odwiecznej walce dobra ze złem i przenikaniu się tych skrajnych mocy, w których jednak to dobro najczęściej triumfuje i zwycięża mroczne siły. Ale są i inne historie ... Również przesiąknięte magią oraz niezwykłością świata, ale bardziej tajemnicze, niejasne, niejednoznaczne... I to one czasem niespodziewanie oddziałują na rzeczywistość, w jednej chwili burząc dotychczasowy spokój i ład. Rozpowszechniając chaos i trwogę. Niszcząc wszystko, co do tej pory było - lub wydawało się — ważne.
Jak okiełznać pradawne moce i poradzić sobie z nagłym nadejściem zła? Czy da się funkcjonować w świecie pozbawionym nadziei? Komu zaufać, gdy wokół panują zdrada oraz fałsz? I czy znajdą się śmiałkowie, którzy podejmą próbę walki ze złem, mierząc się jednocześnie z innymi niebezpieczeństwami, z których największe to zagłębienie się w siebie i poznanie własnych ukrytych pragnień i żądz? Własnej duszy?

Jedno jest pewne — świat już nigdy nie będzie taki jak wcześniej.

Powiem szczerze, gdy zobaczyłam ile ta powieść ma stron- z początku trochę mnie to przeraziło. I niekoniecznie było to do końca spowodowane faktyczną ilością stron ( 900 ! ), ale raczej tym, że z reguły tak grube powieści posiadają wiele wątków nic nie wnoszących do fabuły, zbędnych opisów. U Mai tego nie ma!
Wszystko co autorka tu zawała, wszystkie sceny czy opisy łączą się w jedną całość. I to konkretną całość, która wciąga w siebie potencjalnego czytelnika!
Od samego już początku dostajemy dużą dawkę informacji, emocji oraz poznajemy naszych głównych bohaterów. Pojawiają się interesujące historie tych ludzi, dostajemy także dużo opisów świata w jakim się znajdują co sprawia, że łatwo nam się w tę historię wciągnąć. Poznajemy też co to biała oraz czarna magia… co moim zdaniem dla osób uwielbiających „takie klimaty” jest po prostu świetne.

Fabuła powieści, cała ta historia oraz magia w niej zawarta sprawiają, że powieść pomimo swego rozmiaru czyta się naprawdę szybko, dobrze i wciąga ona czytelnika na całego. A to naprawdę duży atut biorąc pod uwagę jaka konkurencja jest obecnie na rynku wydawniczym.

Sięgając po tę powieść dostajecie nie tylko historię o czarownicach, pełną wszelkiej magii, ale także piękną opowieść o miłości – braterskiej miłości oraz o przypomnieniu sobie kim tak naprawdę jest rodzina. Postaci, które stworzyła nam tu autorka, pomimo iż wiemy że są całkowicie fikcyjne, łatwo jest polubić, pokochać i poniekąd „wejść w ich życie” niejako.
Styl pisania jaki tu dostajemy jest dość lekki, poprawny. Język jakim autorka operuje jest dość prosty co sprawia, że powieść nie stwarza nam żadnych problemów z odbiorem oraz z przesłaniem jakie ze sobą niesie. Ale jakie, to już musicie sprawdzić sami!

Podsumowując:

Debiutancka powieść Mai Bartniak „Między czernią a bielą” to 900-stronicowe tomiszcze, które zabierze Was w wyjątkowy oraz magiczny świat. Warto, naprawdę warto dać mu się ponieść! Gorąco polecam !!!

Za egzemplarz chciałabym podziękować autorce. To była niesamowita i przyjemna przygoda. Dziękuję! 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy