Miecze dobrych ludzi

Ocena: 6 (1 głosów)

,,Ostry debiut (...), niezwykle atrakcyjne połączenie legend wikingów, wojen i magii" - Geek Planet Online

W sercu tej opowieści o wikingach jest Bitwa. Dwuręczne topory szatkujące ciała. Krew płynąca ulicami miasta. Drakkary tnące fale. Modły wznoszone do starych bogów i Białego Chrystusa. Bohaterowie, zdrajcy - w obliczu ostrza wszyscy są równi.

Rok 996.

Dwuletnia podróż Ulfara Thormodssona i jego młodego kuzyna dobiega końca. Pozostało im do odwiedzenia tylko jedno miasto - Stenvik, położony w zimnym, surowym rejonie w zachodniej Norwegii. To niebezpieczne miejsce i impulsywny Ulfar błyskawicznie wpada w poważne kłopoty. Tajemnicza i piękna Lilja podbija jego serce, lecz aby ją zdobyć, Ulfar musi stawić czoło mieszkańcom miasta wrogo nastawionym do obcych. Prawdziwe kłopoty jednak dopiero się zaczynają...

W Stenviku może dojść do krwawego starcia wrogich armii. Gdy Ulfar angażuje się w sprawy miasta i przygotowuje się do nieuchronnej bitwy, uświadamia sobie, że wrogowie znajdują się po obu stronach obronnych wałów.

W Stenviku pojawiają się szpiedzy, do miasta zbliżają się wojska młodego króla Olafa Tryggvasona, który siłą narzuca ludowi wiarę w Białego Chrystusa. A zwolennicy starych bogów, Thora, Lokiego i Frei, mają własne dalekosiężne plany.

,,Oryginalne podejście do tematu: wikingowie z lekkim dodatkiem fantastyki opisani przez jednego z ich potomków. Jeśli czujesz się znudzony kolejnymi cyklami fantasy, koniecznie powinieneś sięgnąć do tej serii" - Mark Lawrence, autor ,,Księcia Cierni"

,,Nie tylko sceny walk są świetne. Wśród mieszkańców Stenviku i plemion wikingów szerzy się wiele wciągających intryg, które stanowią miłą odmianę dla czytelnika" - The Book Plank

Snorri Kristjansson urodził się w 1974 roku w Rejkiawiku. Przez 7 lat żył w Norwegii, gdzie nabawił się awersji do narciarstwa. Od 2005 roku mieszka w Londynie. ,,Miecze dobrych ludzi", pierwszy tom ,,Sagi o Walhalli", to jego debiut literacki. Książka opowiada o wikingach, więc można w niej napotkać wielu brodaczy i umiarkowane przekleństwa. Więcej o autorze na stronie: snorrikristjansson.com.

Informacje dodatkowe o Miecze dobrych ludzi:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-08-26
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN: 9788378185628
Liczba stron: 352

więcej

Kup książkę Miecze dobrych ludzi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miecze dobrych ludzi - opinie o książce

Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-10-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

X wiek chyli się ku końcowi. Stenvik to przedostatni przystanek w długiej podróży pełnej przygód Ulfara i jego kuzyna. Wędrowcy są już zmęczeni po dwuletniej tułaczce. Pragną jak najszybciej powrócić do domu. Jednak muszą jeszcze zawitać do tego miasta. To tu młody Ulfar po raz pierwszy w swym życiu zakochuje się prawdziwie w pięknej mężatce - Lilii. Jednak gniew jej męża to nie największe zagrożenie z jakim młodzieniec będzie musiał stanąć twarzą w twarz. Król Olaf (szerzyciel wiary w Białego Chrystusa) maszeruje na Stenvik ze Wschodu, a z północy nadciąga czereda krwiożerczych wojowników pod dowództwem tajemniczej kobiety. Dodatkowo w mieście wybucha konflikt. I wtem przyjaciel okazuje się wrogiem...

"Miecze dobrych ludzi" to pierwszy tom sagi o Walhalii autorstwa Snorriego Kristjanssona. To historia osadzona w średniowiecznej Norwegii. Akcja powieści rozgrywa się w ciągu kilku dni, a każda z trzech głównych walczących tu sił liczy swoich wojowników w setkach. To mogła być orzeźwiająca zmiana w porównaniu z długimi seriami, które obejmują swą fabułą lata i kontynenty. Jednak pierwsze trzy czwarte książki posuwa się w iście wolnym tempie. Autor bardzo powoli buduje historię. Poznawałam coraz więcej, byłam coraz bliżej bohaterów, jakbym ustawiała ostrość w aparacie fotograficznym. Napięcie ciągle wzrastało. Wtem stało się niemal nie do zniesienia. I wtedy nastąpiła ostateczna bitwa. Tak żywa, że nie uniknęłam odczucia jakbym tam była. Jakbym osobiście w niej uczestniczyła. Siekiery ociekające krwią, wokół stosy trupów. Nie wiadomo kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Nieufność, wkradająca się w umysły najbardziej hardych wojowników i wywołująca u nich uczucie niepewności. To najbardziej ekscytujące opisy walk jakie kiedykolwiek czytałam.

Co dziwne - książka nie ma jednego, głównego bohatera. Można tu zauważyć wiele barwnych postaci, ale nie związałam się z żadną z nich. Nawet jeśli chciałam nimi gardzić Kristjansson wyjaśniał mi pobudki ich działań. Nie polubiłam ich, ale nie byłam w stanie ich potępiać, ponieważ poznałam ich przeszłość na tyle dobrze, że wiedziałam jaką drogę musieli przejść, aby znaleźć się w obecnej sytuacji. Z szerokiej galerii bohaterów warto tu wspomnieć Ulfara, który wraz z zagłębianiem się w fabule zyskuje trochę doświadczenia życiowego. Okazuje się być przebiegłym, sprytnym i kreatywnym strategiem. Dowiaduje się, co to znaczy bać się o życie ludzi, których się kocha i faktycznie ich utracić. Innym bohaterem, który zapadł mi głębiej w pamięci jest Audun Arngrimsson, kowal. Dlaczego właśnie on? To postać dwoista. Jego konflikt wewnętrzny doskonale ilustruje postawę wszystkich wojowników, ich tęsknotę za pokojem, ale i jednoczesne rozkoszowanie się nieskrępowanym szaleństwem walki.

Książka zawiera to wszystko, czego oczekiwałam od powieści o Wikingach. Bitwy, mnóstwo krwi, miecze, topory, latające wnętrzności i rozbite czaszki. Wiele tajemnic, skomplikowanych relacji, mnóstwo dramatów i sprytne poczuciem humoru. Co ważne - elementy fantasy są tu zaznaczone bardzo delikatnie. Tylko w ostatnich rozdziałach wychodzą na pierwszy plan. Bez zbyt wielu akcentów fantastycznych lektura sprawia wrażenie bardziej autentycznej. 

Mówiąc krótko to dobry debiut. Autor wzbogacił tą historię o intrygujące machinacje polityczne, skomplikowany wątek miłosny i niesamowitą walkę w świecie rozdartym pomiędzy starymi bogami i nową wiarą. Jej zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Okazało się całkowicie nieprzewidywalne. Ostatnie 80 stron minęło mi jak z bicza strzelił. Momentami chwytałam się na tym, że spowolniałam czytanie lektury, ponieważ pragnęłam jeszcze jak najdłużej pozostać w tym świecie. Niezapomniana atmosfera. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom tej serii...

Link do opinii
Inne książki autora
I popłynie krew
Snorri Kristjansson0
Okładka ksiązki - I popłynie krew

Ulfar i Audun uszli z życiem z bitwy o Stenvik, ale stracili to, co czyniło ich ludźmi: śmiertelność. Ulfar zmierza do domu, a Audun wyrusza na południe...

Saga o Walhalli (Tom 3). Ścieżka bogów
Snorri Kristjansson0
Okładka ksiązki - Saga o Walhalli (Tom 3). Ścieżka bogów

Finałowy tom rewelacyjnej "Sagi o Walhalii" Nominacja do nagrody Davida Gemmella za najlepszą powieść fantasy Rok 996. W Trondheim król Olaf...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy