Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki

Ocena: 4.75 (12 głosów)
Inne wydania:
Opowieść o pierwszej damie polskiej seksuologii. Była kobietą silną i odważną, czy może pozbawioną zahamowań skandalistką? Odnalezione dzienniki odsłaniają prywatne życie Michaliny Wisłockiej. Z jej książki „Sztuka kochania”, przez lata obowiązkowej lektury w każdym domu, miliony Polaków uczyło się, jak wielką przyjemnością jest seks, jak wielką sztuką przeżywanie miłości i jak dzięki niewielkim zabiegom wzmóc przyjemność. To ona mówiła o przyjemności kobiety, świadomym macierzyństwie i antykoncepcji. Od niej zaczęła się polska rewolucja seksualna w schyłkowym okresie komunizmu. Ale, choć lubiła powtarzać, że nie ma nic do ukrycia, jej życie pełne było tajemnic. Kochała wielu mężczyzn, uwodziła ich, choć późno odkryła radość płynącą z seksu. Układała sobie życie w trójkącie z mężem i przyjaciółką. Udawała, że jest matką bliźniaków. Oto opowieść o życiu, które było rewolucją seksualną, bez żadnego tabu. Odnalezione i dotychczas niepublikowane fragmenty dzienników, w połączeniu z opowieściami jej córki oraz bliskich, odsłaniają skrywane oblicze jednej z największych ikon PRL-u. To biografia, na którą moja mama zasługiwała od dawna. Do bólu szczera, prawdziwa, kontrowersyjna. Dokładnie taka, jaka była Michalina Wisłocka. Krystyna Bielewicz, córka Michaliny Wisłockiej

Informacje dodatkowe o Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2014-06-03
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-7839-741-0
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nie zabierajcie mężczyznom możliwości opieki nad wami. Nic się nie stanie , jak czasem zemdlejecie w jego ramionach.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ksiazkolandia
Ksiazkolandia
Przeczytane:2021-07-04, Przeczytałem,

Czy wiecie że raptem kilka dni temu, bo 1 lipca, nasza naczelna "Pani od seksu" obchodziłoby swoje setne urodziny? Gdy zobaczyłam że Wydawnictwo Prószyński ponownie wydało biografię Michaliny Wisłockiej, a jej autorką jest Violetta Ozminkowski, od razu wiedziałam że muszę tę książkę przeczytać.
Pani Violetta, opierając się na listach i dziennikach bohaterki opisuje życie " Miśki" czy też "Malinki" zupełnie jakby sama była jego świadkiem. A nie było to życie lekkie. Lata młodości naznaczone były wojną, biedą i głodem a i później nie było lepiej. Przebyte w tamtym czasie choroby, a potem toksyczny związek z mężem na zawsze już pozostawiły ślady w Jej organiźmie i spowodowały choćby ciężką chorobę serca. Serca, które uwielbiało kochać. Miłość była tym co Michalina stawiała na piedestale, ale mimo wielu partnerów nigdy nie zaznała pełni szczęścia. Kochała wielokrotnie i była kochana, ale ostatecznie wiecznie zostawała sama. Kobieta, która całe pokolenia uczyła jak kochać i znajdować radość z seksu, prowadziła badania nad skuteczną antykoncepcją i założyła klinikę świadomego macierzyństwa, sama żyła można powiedzieć wbrew swoim radom. Mąż nigdy nie dał Jej satysfakcji w seksie, a był do tego stopnia "namolny" że sama sprowadziła mu kochankę. Przez lata żyli w trójkącie, wychowując wspólne dzieci. Sama Michalina w późniejszym okresie "testując" na sobie antykoncepcję przeszła kilka aborcji. Była osobą nietuzinkową, upartą, ambitną i oddaną swoim pacjentkom, ale też zbyt szczerą i trochę infantylną - zwłaszcza gdy się zakochała. Te ostatnie Jej cechy były prawdopodobnie wynikiem nigdy nie zdiagnozowanego Zespołu Aspergera.
Michalina Wisłocka odeszła w 2005 roku.
Książka ta jest wznowieniem, pierwsze wydanie miało premierę w 2014 roku. W 2017 na podstawie książki powstał film "Sztuka kochania Michaliny Wisłockiej" z Magdaleną Boczarską w roli głównej.

Link do opinii

Michalina Wisłocka, matka naszej małej polskiej rewolucji seksualnej, postać znana większości dorosłych Polaków, a już przede wszystkim tym, których początki dorosłości i życia w związkach przypadły na czasy PRL-u. Kobieta rewolucjonistka, która pokazała ludziom w tych dziwnych czasach, że z miłości i seksu można się po prostu cieszyć, a nie tylko żyć w ciągłym strachu przed niechcianą ciążą i zawstydzeniu w tej intymnej tematyce. Autorka „Sztuki kochania” była ostoją i powiernicą dla swoich pacjentek. W żaden sposób ich nie oceniała, pomagała im wręcz zrozumieć, że sfera intymna nie została nam dana, by prowadzić do ciągłego zażenowania, ale by z tej miłości, nie tylko fizycznej, czerpać radość i energię do życia. Czy jednak kobieta, która tak trafnie doradzała innym, wspierała ich, sama była w tej miłości szczęśliwa? Okazuje się, że niestety nie tak, jak sama sobie to wszystko wymarzyła. Nieudane małżeństwo z niepoprawnym egoistą, który wyrzekł się nawet własnych dzieci. Życie w trójkącie, który miał być takim cudownym rozwiązaniem, a jednak okazał się totalnym fiaskiem. Kilku kolejnych mężczyzn, którzy mieli być potencjalnymi nie tylko kochankami, ale jednak nie byli materiałem na odpowiedzialnego partnera do grobowej deski. Całe życie poszukiwała swojego miejsca na ziemi, jednak nie wszystko układało się według jej założeń. Prawdopodobnie nie była to tylko wypadkowa jej ciętego charakteru, ale i prawdopodobnego Zespołu Aspergera, który nigdy nie był oficjalnie zdiagnozowany. Jeżeli Wisłocka faktycznie miała zaburzenia ze spektrum autyzmu, tłumaczyłoby to wiele w jej życiorysie, gdyż takie osoby mają pewną ciężkość w rozumieniu otaczającego ich świata i trudność w komunikacji społecznej, gdyż zbyt dosłownie rozumieją pewne rzeczy, a taka właśnie była tytułowa Gorszycielka. Dzięki prowadzonym przez nią pamiętnikom, w których zapisywała różne ważne dla siebie myśli i przeżycia, rozmowom z osobami jej bliskimi i doskonałemu opracowaniu powstał skomponowany przez autorkę owej biografii, Violettę Ozminkowski, ciekawy obraz życia Michaliny Wisłockiej, gdzie opowieści opierały się nie tylko na jej życiu zawodowym czy prywatnym, ale przede wszystkim na jej uczuciach, odczuciach związanych z daną sytuacją, co bardzo dobrze pokazuje jaka ona była, z tą swoją infantylnością, byciem kolorowym ptakiem, który przez całe swoje życie poszukiwał właśnie takiej miłości, jaką sama opisała w „Sztuce kochania”, która mimo upływu lat nadal cieszy się ogromną popularnością. Cieszę się, że dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka miałam możliwość zapoznania się z historią pani Michaliny. Choć jest to kolejne wydanie jej biografii, na podstawie, której powstał osławiony film Marii Sadowskiej „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”, to uważam, że jest to historia warta uwagi. Polecam każdemu, kto lubi czytać biografie, bo opowieść o tej postaci jest tak samo barwna jak była ona sama.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2017-04-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 250 ksiażek w 2017 roku, Audiobooki, Mam,
Z tej ksiażki dowiedzie się o polskiej seksualnej skandalistce więcej niż z filmu. Praktycznie od jej dzieciństwa aż po śmierć. Napisana dosć ciekawie, zawiera wspomnienia jej najbliższych oraz fragmenty pamiętnika Wisłockiej. Minusem jest dla mnie nie zawsze chronologiczny opis wydarzeń, przez co momentami gubiłam się w tym.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Barbarka
Barbarka
Przeczytane:2017-03-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2017 r,
Jest to po części biograficzna opowieść o dobrze znanej nam postaci, kobiecie, która pierwsza w swojej książce ,,Sztuka Kochania" weszła w temat tabu. W powieści poznajemy koleje losu Michaliny Wisłockiej i jej sposoby radzenia sobie z problemami oraz trudnościami, jakie musiała pokonać. Polecam, jest to ciekawa pozycja. Osobiście bardzo lubię tego typu powieści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - NaturaLapsea
NaturaLapsea
Przeczytane:2017-02-12, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2017,
Biografię Wisłockiej czyta się jak powieść obyczajową. Poznajemy Wisłocką jako kobietę z charakterem, cholerycznym temperamentem i oślim uporem. Historia spisana bez słodzenia, bez bulwarowego zacięcia obala przy okazji wiele mitów na jej temat.
Link do opinii
Avatar użytkownika - malineczka74
malineczka74
Przeczytane:2014-08-14, Ocena: 5, Przeczytałem,
W PRL-u było inaczej niż dziś. Seks był tematem tabu. Młodzież uświadamiała się pokątnie co i jak. Nie mówiono otwarcie o antykoncepcji. Aborcja była dopuszczalna i to właśnie ona była często traktowana jako "antykoncepcja". I nagle pojawiła się pewna odważna kobieta, która się uparła i dzięki jej uporowi została wydana książka, która momentalnie stała się hitem. Jej nakłady rozchodziły się jak świeże bułeczki, a zaczytywali się w niej wszyscy. Ta publikacja stała się elementarzem seksualnym Polaków. Kim była jej autorka? Dziś pewnie pisano by o niej w plotkarskiej prasie i kolorowych pisemkach dla kobiet. Zaciekawiona losami osoby, która miała odwagę pisać o czymś tak wtedy wstydliwym sięgnęłam po książkę o Niej. Przeczytałam i jestem nieco zszokowana losami autorki, która wiodła życie bardzo burzliwe i dość ekscentryczne. Czy Michalina Wisłocka była szczęśliwą, kochaną kobietą, która dzieli się z innymi swoimi doświadczeniami? Otóż nie! W życiu wciąż szukała idealnej miłości, tego właściwego mężczyzny i bezpieczeństwa. Jej małżeństwo było czymś na kształt farsy. Było trójkątem w którym Ona dzieliła się mężem z jego kochanką, a swoją najlepszą przyjaciółką. Świadomie! Jeśli jesteście po tej informacji wystarczająco zachęceni do lektury to ją gorąco polecam. Poznacie lekarkę, naukowca, kobietę ekscentryczną i nietuzinkową. Zwariowaną i szaloną, pełną temperamentu. Silną i słabą zarazem. Twardo stąpającą po ziemi perfekcjonistkę i zdradzaną notorycznie żonę. Kobietę, która poznała i smak sukcesu i porażki. Z lektury pióra Pani Ozminkowski wyłania się postać bardzo oryginalna. Osóbka uparta i potrafiąca wytrwale dążyć do celu. Książka traktuje postać autorki "Sztuki kochania" w sposób neutralny i w pełni obiektywny. Ukazuje bohaterkę z bardzo bliska. Nie ma w książce słodzenia i lukrowania, nie ma wyolbrzymiana sukcesu i stawiania Wisłockiej na pomnik. Jest przytoczonych wiele faktów z życia Pani seksuolog, są zamieszczone fragmenty jej pamiętników, listów do niej i pisanych jej ręką. Książkę czyta się mimo zmiany obyczajowości z rumieńcami na twarzy. Bo i dziś pewne fakty z życia bohaterki mogłyby delikatnie mówiąc zdziwić. Ciekawie napisana lektura, interesująco nakreślona biografia. Z książki bije dbałość o dokładne przekazanie informacji, ciekawostek z życia codziennego i zawodowego. Autorka zadbała o formę i styl, a jej dzieło cechuje rzetelność i dokładność. Widać, co bardzo w biografiach cenię i lubię, sumienną pracę i staranność w tworzeniu książki. Pozycja warta przeczytania, szczególnie przez tych, co lubią się zagłębiać w czyiś losach. Idealna dla miłośników biografii i pamiętników.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaP
MonikaP
Przeczytane:2014-07-10, Ocena: 5, Przeczytałam, x 52 ksiażki 2014,
Bardzo ciekawie napisana biografia. Czyta się jak dobrą powieść obyczajową. Nie wiedziałam zbyt wiele o prywatnym życiu pani Michaliny, nie wiedziałam, że było tak burzliwe. "Chciała doradzać czytelnikom, jak kochać szczęśliwie, ale sama miała z tym duże problemy". Polecam!
Link do opinii

Nawet przypadła mi do gustu.

Opowieść o słynnej pani seksuolog.

Przedstawione w książce życie pani Michaliny Wisłockiej 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2023-01-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Warto poznać życie prywatne i zawodowe kobiety, której książka "Sztuka kochania" rozchwytywana była w czasach PRL. O ile na polu zawodowym odniosła sukces, to życie prywatne nie układało się. Jej mąż okazał się egoistą, nie miała w nim oparcia. Książkę czyta się szybko, opisana historia tej skandalistki za jaką ją uważano w tamtch latach jest ciekawa. Wydana w 1976 roku "Sztuka kochania" "natychmiast zrobiła furorę. Sprzedała się przez lata w siedmiu milionach egzemplarzy, czym pobiła nie tylko nakład "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza , lecz także Biblii. "  "Ale nie obyło się też bez odsądzania Wisłockiej od czci i wiary." Trochę utrudnia śledzenie losów Wisłockiej brak chronologii zdarzeń. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2018-09-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Avatar użytkownika - moonioz
moonioz
Przeczytane:2017-05-16, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2017, Przeczytane,
Inne książki autora
Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
Violetta Ozminkowski0
Okładka ksiązki - Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć

Jej ciętych ripost bali się rozmówcy. Ona bała się tylko myszy. Maria Czubaszek, postać wyjątkowa, dla wielu kontrowersyjna, mistrzyni ostrych...

Agnieszka Osiecka. Lubię farbować wróble
Violetta Ozminkowski0
Okładka ksiązki - Agnieszka Osiecka. Lubię farbować wróble

Agnieszka Osiecka - królowa ozdabiania codzienności słowami. Mówiła: Nie otwieraj ust, jeśli nie masz puenty. Cytaty z jej tekstów na stałe weszły do...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy