Nie musisz szukać bandytów, oni sami cię znajdą. Nawet podczas urlopu i nawet w pięciogwiazdkowym hotelu w znanym kurorcie… Tym razem Robert Karcz, bohater trzeciej już książki Przemka Corso, „Miasto z gliny”, archeolog i awanturnik, rządowy agent, a jednocześnie prywatny złodziej zabytków znalazł się w Tunezji. Razem ze swoją siostrą, jej chłopakiem Michałem i Zuzą zamierzają cieszyć się wspólnym wyjazdem, wakacyjnym klimatem, słońcem, plażą, zwiedzaniem zabytków. Nie jest im to jednak dane – najpierw ktoś szuka Michała, potem Zuza zostaje napadnięta na plaży, a wieczorem w hotelu ma miejsce strzelanina, po której Michał i Karcz zostają zapakowani do samochodu, związani i wywiezieni na Saharę… Jak poradzą sobie dwaj mężczyźni, zostawieni na pastwę słońca i piachu? Czy gwiazda polarna doprowadzi ich do cywilizacji? Czego szukają na wykopaliskach w „mieście z gliny” Japończycy? Czy spotkanie „ducha z przeszłości” zmieni sposób myślenia Karcza i wpłynie na jego relacje z bliskimi? Całkiem przez przypadek Tunezja okaże się dla Roberta Karcza symboliczną „przygodą większą niż życie”, a pozostali będą mieli okazję sprawdzić się w ekstremalnych sytuacjach i dowiedzieć się o sobie więcej, niżby chcieli. „Miasto z gliny” to nie tylko żar, skwar, piach i gangi handlarzy zabytków. To również rozliczenia z przeszłością i refleksja nad tym, co jest najważniejsze w chwili, w której śmierć zagląda w oczy…
Wydawnictwo: Bernardinum
Data wydania: 2017-04-08
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
HISTORIA PIĘKNA JAK GRUDNIOWY WIECZÓR I CIEPŁA JAK KUBEK GORĄCEJ CZEKOLADY Nastała zima stulecia. Śnieg zasypał miasteczko i nadal pada. Czy to oznacza...
Jedno miasto. Miłość. Mrok. Ktoś musi zginąć, aby żyć mógł ktoś. Jaką zapłacilibyście cenę, żeby udawać szczęśliwą rodzinę z Instagrama? Kuba jest...
Przeczytane:2017-04-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017, Zmieniły właściciela,