Ciemność ogarnęła świat Nocnych Łowców. Chaos i destrukcja obezwładniają Nefilim, ale Clary, Jace, Simon i ich przyjaciele łączą siły, żeby walczyć z największym złem, z jakim kiedykolwiek się zetknęli. Brat Clary Sebastian Morgenstern systematycznie usiłuje zniszczyć Nocnych Łowców. Posługując się Piekielnym Kielichem, zmienia ich w istoty z koszmaru, rozdziela rodziny i kochanków, powiększa szeregi swojej armii Mrocznych. Nic na świecie nie jest w stanie go pokonać... ale jeśli Clary i jej drużyna wyprawią się do królestwa demonów, mogą mieć szansę...
Ludzie stracą życie, miłość zostanie poświęcona, cały świat się zmieni. Kto przeżyje w szóstej i ostatniej, wybuchowej części ,,Darów Anioła"?
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2014-09-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 702
To już jest koniec. Sebastian wypowiedział Nocnym Łowcom wojnę totalną. I tak jest rzeczywiście-brutalnie i bez pardonu.
A wśród samych Nefilim też nie ma jedności. Podobnie jak wśród Podziemnych. Szczerze mówiąc cieszę się, że to już koniec. Tego cyklu. Nie na moje nerwy to było. Bo w sumie nie było chwili spokoju. Ale są inne książki ze świata Nocnych Łowców. I na pewno sięgnę po nie.
Przez kolejne ntomy obserwowałam przemianę bohaterów. Clary stała się bardziej odpowiedzialna, Jace otworzył się na ludzi, Simon zmężniał, Isabel znalazła miłość a Aleksander nabrał pewności siebie. Jednak najciekawszą postacią jest dla mnie Magnus. Czarownik, o którym w sumie nic nie wiadomo i który bardzo niechętnie zdradza swoje sekrety. Twierdzi, że nie znosi przyjaciół Aleksandra a tak naprawdę ich kocha. Jest niby postacią drugoplanową ale to w nim zawsze szukają ratunku.
Samo zakończenie wydaje się cukierkowe. Jednak jest kilka osób, które nie cieszą z happy endu a widzą zagrożenie wynikające z pewnych decyzji. Czy tak będzie rzeczywiście? Okaże się może w kolejnych seriach. A widział, że trochę tego jest.. Bardzo mi się podobało.
Wróciła mi wiara w Nocnych Łowców ;) Bardzo dobry finał serii obiecujący kontynuację z rozszerzoną liczbą postaci (oczywiście już wiem, że dalsze losy Emmy są opisane w Mrocznych intrygach). Bardzo dobrze się czytało. Część najbardziej obszerna, ale naprawdę jest wartka akcja i kilka elementów naprawdę mnie zaskoczyło. Nie załuję!
Ostatnia część Darów Anioła mnie nie zawiodła (no, może tym, że jest ostatnia ;) )!
Jace ma w sobie niebiański ogień, a Sebastian dzierży piekielny kielich. Który z nich okaże się górą w tej walce? Mam nadzieję, że nie zdradzę za dużo mówiąc, że w „ostatecznej” scenie płakałam jak głupia.
Jak potoczą się dalsze losy Aleca i Magnusa? Czy czarodziej da drugą szansę Nocnemu Łowcy? Czy zaufa mu na tyle zdradzi mu tajemnice swojego wielowiekowego życia?
Czy Izzy i Simon będą razem pomimo tego, że on jest wampirem, a ona Nocną Łowczynią?
W tej części poznajemy również rodzeństwo wspomnianej w poprzednich tomach Helen Blackthorn. Pojawia się również Emma, przyjaciółka Juliana Blackthorna (będącego młodszym bratem Helen). Pomimo tego, że Emma i Julian są dziećmi odegrają bardzo ważną rolę w ostatecznej walce z siłami Sebastiana.
Seria strasznie mnie wciągnęła i żałuję, że to już koniec. Niby autorka napisała kolejne tomy, ale zawarta w nich historia spycha „moich” bohaterów na dalszy plan. Dlatego pomimo wielkiego bólu serca muszę napisać te trzy słowa: Ave atque vale. Witaj i żegnaj.
Mroczna sieć zaczyna się zaciskać wokół Nocnych Łowców z Instytutu Londyńskiego. Mortmain planuje wykorzystać swoje Piekielne Maszyny, armię...
Clary Fray chciałaby, żeby jej życie znowu stało się normalne. Ale czy cokolwiek może takie być, skoro dziewczyna jest Nocnym Łowcą zabijającym demony...