Miasto gasnących świateł. Burza


Tom 2 cyklu Miasto gasnących świateł
Ocena: 5 (5 głosów)

Tylko burza może przynieść prawdziwe oczyszczenie.

Poczucie winy jest wyniszczające. Trawi od środka. Wypala.
Konrad Gronczewski doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Po listopadowych wydarzeniach wyrzuty sumienia nie opuszczają go na krok. Pragnąc się ich pozbyć, porzuca swoje małe imperium i wyjeżdża z Wrocławia. Na własną rękę chce znaleźć seryjną morderczynię, która targnęła się na życie policjanta – Adama Aleksandrowicza. W trakcie poszukiwań uświadamia sobie jednak, że tęsknota za mężczyzną jest gorsza od poczucia winy. Postanawia wrócić do stolicy Dolnego Śląska, obiecując sobie, że tym razem zrobi wszystko, aby ochronić Adama. Ale pogróżki, które otrzymuje po przyjeździe, nie pozostawiają złudzeń: żaden z nich nie może czuć się bezpiecznie.

Tymczasem Adam Aleksandrowicz nie pamięta swojego feralnego spotkania z psychopatką. Po długich tygodniach rehabilitacji ponownie oddaje się temu, co wychodzi mu najlepiej – tropieniu nieuchwytnych przestępców. Nie ma pojęcia, że wraz z nową sprawą jego los znów splecie się z Gronczewskim. I że brutalne morderstwo trans-dziewczyny to zaledwie cisza przed burzą.

Już wkrótce rozpocznie się bezlitosny wyścig, w którym przegrana oznacza tylko jedno – śmierć.

Wiedział, co musi zrobić, i na pewno nie zamierzał pozwolić, żeby jakiś lekarz decydował o tym, czy wolno mu pracować, czy nie. Dlatego wrzucił kartkę do schowka i odpalił samochód. Pojazd, o dziwo, miło zamruczał na cichym parkingu i płynnie dał się wyprowadzić z miejsca. Adam wydostał się przez starą bramę na główną ulicę i zaskakując paru nielicznych przechodniów, wyrwał do przodu z piskiem opon, kierując się w stronę Hotelu Metropol.

Informacje dodatkowe o Miasto gasnących świateł. Burza:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-10-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383136820
Liczba stron: 578
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Miasto gasnących świateł. Burza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miasto gasnących świateł. Burza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ksiazkolandia
Ksiazkolandia
Przeczytane:2024-04-30, Ocena: 4, Przeczytałem,

Po doskonałej części pierwszej, czyli „Mgle” z przyjemnością sięgnęłam po drugą część „Miasta gasnących świateł”, czyli „Burzę”

Bohaterowie poprzedniej części, policjant Adam Aleksandrowicz i gangster Konrad Gronczewski ponownie łączą siły by znaleźć mordercę transpłciowej prostytutki. Adam dochodzi do siebie po zamachu na swoje życie, a Konrad znika by osobiście odnaleźć sprawczynię tego zamachu i jednocześnie nie narażać Adama. Ale czy tylko tyle? Konrad nawiedzany złymi snami i atakami paniki nie chce przyznać sam przed sobą jak bardzo Adam wszedł w jego życie i że uczucia które żywi względem tego mężczyzny są dla niego zupełnie nietypowe. Chce go chronić a jednocześnie boi się zaangażować. Jednak los ponownie stawia ich obu na jednej drodze i znów muszą działać wspólnie. Brutalne morderstwo na Karolinie, która była właśnie w trakcie tranzycji, groźby dotyczące Adama, które Konrad otrzymuje, handel żywym towarem i podejrzenie zamieszania w sprawę ludzi z wysokich stanowisk w Państwie, to powód dla którego łączą ponownie siły. Jeśli do tego dodamy Elkę, partnerkę Adama i Antona – przyjaciela Konrada, to mamy komplet bohaterów. Dodatkowo otrzymujemy od autorki doskonale prowadzony wątek LGBTQ+, nasycony emocjami i wątpliwościami jakie targają bohaterami i fantastyczną historię kryminalną. A autorka, ponownie jak część pierwszą zakończyła książkę „cliffhangerem”, co oznacza tylko tyle, że z niecierpliwością przyszło nam czekać na kolejną część. Czy tym razem czeka nas „Mróz”? 😉

Link do opinii
Avatar użytkownika - katarzynajablonska
katarzynajablonska
Przeczytane:2023-12-15, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Daleko na horyzoncie, gdzieś za granicami miasta kłębiły się czarne, napęczniałe chmury niosące grzmoty, a powietrze już przesiąkało zapachem ozonu. Wydawało się naelektryzowane jakimś oczekiwaniem."

"Miasto gasnących świateł. Burza" Aleksandry Świderskiej to obszerna publikacja, stanowiąca bezpośrednią kontynuację wydanej dwa lata temu "Mgły". Niestety nie miałam okazji do niej dotrzeć, stąd też mój odbiór książki może być inny niż czytelnika, który uprzednio zapoznał się z pierwszą częścią. W "Burzy" poznajemy dalsze losy policjanta Adama i mężczyzny z półświatka - Konrada, których relacja z początku wydaje się nam niejasna, jednak w miarę lektury nabiera wyraźniejszych kształtów. Autorka często stosuje odwołania do poprzedniego tomu i mających w nim miejsce wydarzeń, wydaje się że to co miało wówczas miejsce, w dalszym ciągu rzutuje na zachowanie bohaterów.

W pierwszych fragmentach tekstu akcja toczy się nieśpiesznie. Znajdujemy tu częste odwołania do burzy, zarówno w kontekście emocji targających Konradem, jak i ogólnej sytuacji, na którą składa się szereg poszczególnych wydarzeń. Jest cicho i spokojnie, jednak wraz z ubywającymi stronami pojawiają się kolejne sytuacje zapowiadajace nadejście punktu kuluminacyjnego fabuły. Eskalacja postępuje zarówno na drodze rozgrywających się wydarzeń, jak i emocjonalnym - niechronnemu zbliżeniu bohaterów towarzyszy ich narastający lęk, wywołany zgoła innymi pobudkami.
Czy nieunikniona burza przyniesie oczekiwane oczyszczenie sytuacji?

Autorka dużo miejsca poświęca relacji dwóch bohaterów: Adama i Konrada. Pisze o ich uczuciach, dzięki czemu mamy możliwość bliżej przyjrzeć się związkowi o takim charakterze. Przyznam, że dla mnie było to coś nowego, z czym nie go końca dobrze się czułam. Do tej pory czytałam tylko jedną książkę, w której zetknęłam się z partnerstwem mężczyzn, zazwyczaj staram się unikać tego motywu w literaturze. Nie zrozumcie mnie źle, nie uważam się za przeciwniczkę homoseksualizmu, jednak moja wyobraźnia wyraźnie stawiała opór, zwłaszcza w momentach zbliżeń między bohaterami. Nie uważam, by autorka nieumiejętnie operowała piórem, po prostu tego typu opisy mogą nie spodobać się niektórym czytelnikom. Dla porównania, jedna ze scen, w której autorka przedstawia rosnące napięcie między inną parą, heteroseksualną, wywołała pożądane napięcie i zainteresowanie tym, jak rozwinie się sytuacja między nimi.

Trochę przeszkadzało mi, że autorka wprowadziła do swojej książki tak dużo par homoseksualnych. Nie sądzę, by w rzeczywistości takie związki stanowiły aż taki odsetek w społeczeństwie. Oczywiście mogę się mylić, gdyż nie interesowałam się wcześniej tym zagadnieniem.
Inną kwestią, którą Aleksandra Świderska porusza na kartach swojej książki jest tranzycja, czyli zmiana płci. Zauważa, że osoby poddające się temu procesowi traktowane są jako ludzie niższego rzędu, którym nie przysługują żadne prawa i szacunek.

Książka napisana jest w przyjemny w odbiorze sposób, widać tu dbałość o estetykę języka. Nie podlega wątpliwości, że autorka dołożyła wszelkich starań, by powieść uzyskała określony poziom. Do tego treści, wokół których toczy się akcja, wyraźnie zwracają naszą uwagę na to jak podli potrafią być ludzie. Niestety bardzo często osoby znajdujące się u władzy wykorzystują swoją pozycję społeczną w niecnych celach i pozostają zupełnie bezkarni, chronieni przez osobników bojących się konsekwencji zadarcia z kimś o tak rozległych wpływach.

Autorka wzięła na siebie trudny do udźwignięcia ciężar popularyzowania treści homoseksualnych. Otwarcie pisze na ten temat nie bojąc się negatywnych opinii i wytykania palcami. W książce pojawiają się zarzuty, jakoby Polska była zaściankowym krajem zamkniętym na inność. Być może jest w tym trochę racji, gdyż temat ten w dalszym ciągu wywołuje wiele kontrowersji. Myślę, że potrzeba czasu, by społeczeństwo przywykło do tego i traktowało jako coś normalnego. Nie nam oceniać kto z kim sypia i dlaczego, warto pamiętać, że bez względu na to, każdy z nas jest człowiekiem i ma takie same prawa jak inni.

Moja ocena 8/10.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-12-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka jest bardzo gruba i ma swoje wahania nastroju. Bywa bardzo wciągająca, jak i nieco niezrozumiała. Potrzebowałam trochę czasu żeby się w nią wkręcić. Wszystko przez to, że wydarzeń jest bardzo dużo i chyba nie nadążałam za tokiem myślenia postaci. Albo dlatego, że jest to tom drugi, a ja pierwszego nie czytałam. To by wyjaśniało dlaczego zaczęła się nagle. Plusem jest tu duże napięcie, gdyż postacie czasami mówią, że coś mają zrobić lub gdzieś pojechać, ale nie zdradzają gdzie. Dopiero w następnych wydarzeniach się to wyjaśnia. Ktoś tutaj dostanie tajemniczą przesyłkę z pogróżkami. Nikt nie byłby z tego zadowolony, zwłaszcza, że osoba, która mu ją dostarczyła nie bardzo pamiętała kto mu ją podał. Dużo wątków jest tu utrzymanych w tajemnicy, to akurat bardzo mi się podobało, tylko później, kiedy tych znaków zapytania było coraz więcej, pojawiały się z każdej strony, to nie bardzo pamiętałam o co tam chodziło. Niby mamy tu jeden wątek, ale mi się wydawało, że było ich więcej. Jedna osoba jest tutaj mocno rozstrojona emocjonalnie. Widać, że niby na pierwszy plan wysuwa się tutaj zemsta i chęć odnalezienia morderczyni, lecz z drugiej powraca by być blisko zaatakowanego. Gdzieś tam wewnętrznie boi się, że może coś mu się stać i ważniejsza jest dla niego ochrona, aniżeli zemsta. Widać, że łączy ich coś wyjątkowego, czasami opisane zażenowanie bywa tutaj lekko bolesne nawet dla czytającego, lecz później przechodzi w małą chwilę, która sprawia, że czerwienią nam się policzki. Właśnie dlatego nie chcemy przerywać czytania, bo ciekawi nas jak to się zakończy. To z pewnością historia dla kogoś o mocnych nerwach, kto nie boi się w książce ryzyka, ani wulgarniejszych słów. Taka prawdziwa męska historia i aż dziwne, że autorką jest kobieta:-) Druk jest tutaj średniej wielkości, a rozdziały są długie. Autorka lubi dłuższe i dokładniejsze opisy postaci i układności bohaterów. Wiemy co kto robi, gdzie zmierza, tylko nie znamy miejsca końcowego. Ogólnie opowieść mi się podobała, więc polecam, ale od tomu pierwszego, byście wiedzieli dlaczego tak się zachowują.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookwmkesie
bookwmkesie
Przeczytane:2023-12-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytane w 2023 r.,

Muszę przyznać, że nie znam poprzedniej części, ale czytając drugi tom nie miałam kłopotu ze zrozumieniem co i jak choć ciekawość, od czego pewne rzeczy, sytuacje zaczęły się wzięła górę i na pewno będę nadrabiać. Przed wami książka, która wybudziła we mnie masę różnych emocji od tych nierozumiejących ,,ale skąd i dlaczego" po śmiech i takie ,,ooo ooo", jak widzisz małego szczeniaczka innymi słowami rozczulające. Czy można zapomnieć o przeszłości? Czy wydarzenia i krzywdy wyrządzone wcześniej można zapomnieć, wybaczyć? Podejrzewam, że usłyszałabym wiele różnych opinii, i to jest chyba najpiękniejsze. Mówią, że przeciwności się przyciągają, ale czy aby na pewno?

 

 

 

Czy dwie osoby różniące się od siebie ,,chyba" wszystkim mogą żyć jako jedność? Tutaj mocno mnie ten temat interesował i w każdym rozdziale chciałam więcej i więcej, jak to wszystko się ułoży. Czy ktoś, kto żyje po ciemnej stronie może ułożyć sobie życie z kimś, kto jest po tej jaśniejszej stronie? Czy Kot może żyć z myszą, na którą zawsze polował? Sami przyznajcie, że ten temat chciałoby się bliżej poznać. Będziemy towarzyszyć w pościgach, odwiedzimy ciemne, podejrzane miejsca, które nocą nie powinno się odwiedzać, no i pewne sytuacje nie dość jasne w pierwszej części rozwiążą się przy tym tytule. Kolejnym plusem według mnie jest pokazanie pewnej części społeczeństwa LGBTQ+ co dodaje lekką nutę pikanterii, a to za sprawą Adama i Konrada którzy jak wcześniej napisałam żyją po dwóch stronach lustra, a jednak jakaś niewidzialna siła przyciąga ich do siebie. Będziemy z Adamem poszukiwać morderczynie poznaną w pierwszej części, lecz, ile osiągnie, robiąc to na własną rękę to już dowiecie się sami. Mam jeden minus dla książki! Takie zakończenia powinny być zakazane albo karane. :p Jak już myślisz, że koniec jest piękny to epilog doprowadzi ciebie do zawału albo co najwyżej podniesie ciśnienie 400+ No kurka wodna, a już myślałam...?! Ech... Jednym słowem ja chcę więcej i więcej.

 

 

 

Zapraszam do zapoznania się z opisem książki. Mamy kryminał, romans, tajemnice, pościgi, i to coś, co powoduje, że książka jest nieodkładana. Wiem, że jest audiobook pierwszego tomu, więc dla tych, którzy lubią tę formę spędzania czasu z książką to niech uzbroją się w cierpliwość z nadzieją, że szybko będzie można odsłuchać ,,Burzę" w wersji audio.

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy