Dziewięcioletnia Mia od kilku tygodni leży w szpitalu i nic nie zapowiada szybkiego powrotu do domu. Pewnej nocy odwiedza ją ukochany kotek Pesto i namawia do ucieczki z przygnębiającej placówki. Bohaterowie wyruszają w podróż po bajkowej krainie. W trakcie tej wyprawy przeżywają niezwykłe przygody, spotykają fantastyczne stwory i z pomocą nowo poznanych przyjaciół stawiają czoło niebezpieczeństwom.
"Mia, kot Pesto i ucieczka w nieznane" to barwna historia o wyprawie do niesamowitych miejsc rodem ze snu. To też opowieść o pokonywaniu własnych lęków i znajdywaniu w sobie odwagi, którą ma każdy z nas - nawet jeśli jest głęboko ukryta.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-05-16
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 120
Ilustracje:Basia Leśniewska
[Reklama] Małgorzata Prządka
Pokonać lęk nie jest łatwo. Stanąć oko w oko ze strachem powoduje, że słabniemy i trafimy siły. A ten strach obrasta z piórka bo karmi się naszym lękiem. A wystarczy złapać odwagę na nóżki i powiedzieć "dość". Kto nie walczy, ten nie wygrywa.
Ta książka jest cudowna! Jestem nią zachwycona. Zrobiła na mnie ogromnie wrażenie, zarówno jako mamie, tak i pedagogu.
Skrupulatnie dobieram lektury dla mojego dziecka i wielokrotnie nie zgadzam się ze słownictwem niedostosowanym do danego wieku. Wielokrotnie odrzucam książki po lekturze. Mi mogą się w jakimś stopniu podobać ale to nie znaczy, że trafią w ręce mojej córki.
W tym przypadku natomiast wszystko znalazło się na swoim miejscu. Iście perfekcyjne wykonanie. Prowadzenie wydarzeń wzbudza zainteresowanie i zaintrygowanie, które sukcesywnie wzrasta w miarę czytania. Autorka pobudziła moją wyobraźnię. Podarowała małemu czytelnikowi wiele magicznych stworzonek drobiazgowo dopracowanych. Cała kraina opływała magią i wyjątkowością. A morał płynący z tej lektury jest idealnym podsumowaniem tej przygody.
Na dodatkową uwagę zasługują ilustracje, które wyglądają jak kadry z baśni z wielkiego ekranu. Moim zdaniem cudne i w pełni odwzorowane z postaciami. Aż chciałoby się ich więcej zobaczyć. Tak samo jak z samą przygodą, która zdecydowanie okazała się być za krótka. Pod tą książką podpisuję się obiema rękami.
Polecam
Hej hej
Czytacie dziecku na dobranoc? Czy może Wasze dzieciaki nie przepadają za słuchaniem? Nasz Wojtek zaraził się książkami od nas i czytanie jest zarówno w dzień, jak i na dobranoc. Jednak teraz, kiedy mamy piękną pogodę, więcej czasu spędzamy na zewnątrz, więc tę magiczną książkę, którą Wam dziś pokazuje, czytaliśmy przez trzy noce na dobranoc.
,,Mia, kot Pesto i ucieczka w nieznane" Małgorzaty Prządka to pozycja, która swoim klimatem przyciągnie uwagę nie jednego dziecka. Mało tego, sprawi, że nawet dorosły przez chwilę przypomni sobie, jak to być dzieckiem i co zgubił w drodze ku dorosłości. Książka ma bardzo istotny przekaz.
Pokazuje, jak ważna jest odwaga w życiu i pokonywanie własnych lęków, odkrywanie swojej siły i wiara w swoje możliwości. To jest bardzo ważne, gdyż przekłada się później na samoocenę dziecka, ale nie tylko, na radzenie sobie w życiu również.
Oprócz mądrości, która z tej książki płynie, jest tu także bajkowy klimat, z przepięknymi, kolorowymi ilustracjami. Przygoda, która przeżywają bohaterowie, jest wyjątkowa i ucząca i w pewnych momentach zabawna. Dlatego też uważam, że zachwyci nie jednego czytelnika bez względu na wiek.
Takie książki zawsze znajda miejsce w naszej biblioteczce. Mam nadzieję, że to nie koniec przygód książkowych bohaterów. Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, jeśli moglibyśmy przeczytać kolejne przygody w takim stylu.
Bardzo polecamy.
,,Mia, kot Pesto i ucieczka w nieznane" autorstwa Małgorzaty Prządki to cudowna książka, która zachwyca swoim wydaniem, pięknymi ilustracjami i przede wszystkim treścią oraz słownictwem idealnie dostosowanymi do wieku czytelnika.
Historia pozwala nam się zanurzyć w bajkowy świat, który pobudza wyobraźnię dzieci, ale i dorosłych. Kraina, do której przenosi się Mia, opływa magią i wyjątkowością, a pieczołowicie dopracowane magiczne stworzonka można wyobrazić sobie bez najmniejszego problemu.
To w Szmaragdowym Królestwie Mia i kot Pesto muszą zmierzyć się z Kolczurem, terroryzującym poddanych królowej Lukrecji. Jednak pojedynek nie jest łatwy, a ta dwójka została poddana niejednej próbie. Ich przygoda obfituje w wiele zwrotów akcji i chwil niepewności. Zatem przygotuj się, że tej książki nie odłożysz z łatwością na bok.
Jednak to, co jest najpiękniejsze w tej opowieści, to jej przekaz. Jest ona krzepiąca, podnosząca na duchu, dodająca siły i odwagi. Opisuje siłę przyjaźni i wspólnego działania. Uświadamia nie tylko dziecku, ale i dorosłemu, że każdy w swoim życiu spotyka Kolczura, który karmi się naszym strachem oraz lękami, i to tylko od nas zależy, czy stawimy mu czoła i go pokonamy. Jest to bajka, która daje ogromne pole do poważnych rozmów i przemyśleń. Serdecznie POLECAM zarówno małym, jak i dużym :)
Autorka stworzyła niezwykłą opowieść o chorej dziewczynce i jej kocim przyjacielu, którzy, podobnie jak Alicja z Krainy Czarów, przenoszą się do świata w innym wymiarze: pełnym magii, niezwykłych stworzeń, urzekających miejsc, tajemnic i dobra, które jest w stanie przezwyciężyć zło. Akcja powieści jest dynamiczna, wartka, pełna zaskakujących zwrotów, tu nie ma czasu na nudę. Lektura autentycznie wciąga i czytelnik nieustannie chce się dowiedzieć, co będzie dalej. Na wyobraźnię dzieci bez wątpienia podziałają niezwykłe stworzenia: krabonogi, kolczur, szponicz, mrówkojeż i miejsca takie jak Miedziane Góry czy Szmaragdowe Królestwo. Czytelnicy uczą się z niej, jak piękna może być przyjaźń, jak pokonywać własne słabości i lęki, ile siły i mądrości może być w każdym z nas. Uwrażliwia na los słabszych, uczy tolerancji. Pokazuje, jak bezbronne wobec człowieka mogą być zwierzęta, nawet te duże i z pozoru groźne. Są w niej też elementy humorystyczne, bo kogóż nie rozbawi Miłko, który czasem nie pamięta, jak ma na imię, albo Pesto ryzykujący... własnym ogonem. Piękna, mądra i wzruszająca ksiażka. Według mnie nie tylko dla dziewczynek.