Mia ma dziesięć lat i nienawidzi RPA, dokąd przeprowadziła się z Anglii. Nie cierpi swojego nowego życia, tęskni za przyjaciółmi. Ale gdy nadchodzi Boże Narodzenie na farmie pojawia się nowy mieszkaniec – białe lwiątko, Charlie. Lew szybko staje się najlepszym przyjacielem dziewczynki, gdy jednak dorasta i staje się potężnym drapieżnikiem, kontakty między nimi zaczynają nieść poważne niebezpieczeństwo dla Mii. Czy taka przyjaźń może przetrwać?
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2019-01-30
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 144
Tytuł oryginału: Mia et le lion blanc - le roman du film bbrv
Mia ma dziesięć lat, mieszka w Afryce Południowej ze swoim bratem, Mickiem, i rodzicami. Ale wolałaby zostać w Londynie ze swoimi przyjaciółmi. W...
Przepiękny album pełen niezwykłych fotosów z filmu Mia i biały lew. Mia nudzi się na afrykańskiej farmie rodziców. Chciałaby wrócić...
Przeczytane:2019-09-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Bardzo lubię książki i filmy, których głównym motywem jest przyjaźń człowieka i zwierzęcia. Często wzruszam się przy takich historiach, bowiem chwytają za serce i są niesamowite. Tym razem postanowiłam poznać "Mia i biały lew. Nierozłączni przyjaciele".
Książka jest przyjemną opowieścią dla dzieci, jednak myślę, że osoby w każdym wieku będą bawić się wyśmienicie podczas jej poznawania. Mamy tutaj ukazaną niesamowitą przyjaźń i jej siłę.
Fajnie czyta się historię Charliego i Mii. Niesamowicie czyta się o tym, jak zaczyna być budowana ich relacja. Również decyzje, które musi podejmować Mia, zaskakują i pokazują, jak bardzo zależy jej na czteronożnym przyjacielu.
Historia jest piękna, ale jednocześnie smutna. Walka o przyjaźń chwyta za serce. Książka uczy dzieci co jest ważne, że należy walczyć o zwierzęta i przyjaciół, którzy są bardzo ważnym elementem naszego życia. Pokazany jest również szacunek do zwierząt. Momentami można się wzruszyć np. kiedy biały lew ma opuścić swoją przyjaciółkę.
Szkoda jednak, że nie mamy tutaj do czynienia z powieścią, a z krótkim przedstawieniem całej historii, takim wręcz skrótowym. W mojej opinii jest to dodatek do filmu, bowiem mamy tutaj również piękne zdjęcia, pochodzące z ekranizacji, które nadają książce uroku. I faktycznie po obejrzeniu filmu, mogę śmiało stwierdzić, że książka go uzupełnia. Liczę jednak na to, że może powstanie powieść, która opisze całą historię dokładnie. A może już jest, ale o tym nie wiem?
"Mia i biały lew. Nierozłączni przyjaciele" to świetna książka, którą powinny poznać wszystkie dzieci. Jej zaletą jest mądre pokazywanie, co jest w życiu ważne. Świetne jest to, że nie tylko jest rozrywką. Historia uczy w przyjemny sposób, że przyjaciele są bardzo ważni, a zwłaszcza czteronożne stworzenia, którym powinniśmy pomagać. Bardzo lubię takie opowieści!