Wielu mężów zapomina o różnych sprawach: zapominają o tym, że ich żona miała tego ranka ważne spotkanie, zapominają odebrać pranie, a niektórzy zapominają nawet o rocznicy ślubu. Vaughan natomiast zapomniał, że w ogóle ma żonę. Jej imię, jej twarz, ich wspólna historia, wszystko, co kiedykolwiek mu powiedziała i cokolwiek on powiedziałem do niej -zniknęło, w tajemniczy sposób wymazane w jednym, katastrofalnym momencie utraty pamięci. Gdy odkrył ją na nowo, dowiedział się, że właśnie się rozwodzą. Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie to zabawna, poruszająca i chwytająca za serce historia mężczyzny, który zrobi wszystko, żeby cofnąć czas i dostać od losu ostatnią szansę.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2013-06-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Bardzo dobra książka. Poruszany w niej temat nie jest szczególnie łatwy, ale ważny. Historia zmusza do zastanowienia się nad sobą, swoim związkiem, swoim życiem. Jednocześnie jest napisana w przyjemnym, przystępnym stylem. Dodatkowo jest naszpikowana czarnym angielskim humorem, który uwielbiam. Pod koniec jest nieco za dużo filozofowania, ale to chyba jedyne, do czego mogę się doczepić. Naprawdę, jedna z lepszych książek jakie czytałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Bardzo polecam.
Lekka, zabawna, wciągająca książka. Zmusza do myślenia nad swoim związkiem, nad błędami, które często popełniają pary. Bardzo polecam. W dobrym stylu!
Przeczytane:2014-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014, Lit. angielska, Lit. współczesna,
Z reguły mężczyźni zapominają o ważnych datach typu rocznice, urodziny, imieniny, czy nawet o wizycie u lekarza. Ale to pół biedy, bo główny bohater zapomina o fakcie, że ma żonę, z którą de facto się rozwodzi, dzieci i pracę. Brzmi absurdalnie? Być może, ale mózg ludzki jest wciąż tajemnicą i potrafi płatać figle, na przykład na skutek dużej dawki silnego stresu, a bohater wykreowany przez Johna O'Farrella jest doskonałym tego przykładem.
Podczas jednego dnia może zdarzyć się wszystko, chociażby można stracić pamięć, o czym przekonał się Vaughan - główny bohater powieści. Podczas podróży metrem, mężczyzna nagle zdaje sobie sprawę, że nie wie, kim jest i dokąd jedzie. W głowie panuje całkowita pustka. Jedyną rozsądną alternatywą wydaje się zgłoszenie do szpitala, ale i tam nie mogą wiele pomóc. Lekarze twierdzą, że jest to chwilowe i jest skutkiem silnego stresu. Vaughan nie pamięta, że ma żonę, z którą się rozwodzi, dzieci, pracę, przyjaciół. Od tego czasu bohater próbuje sobie przypomnieć swoje dotychczasowe życie. Czy ta sztuka mu się uda?
"Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" mimo nie tyle trudnego tematu, co kłopotliwych sytuacji wynikających z zaniku pamięci napisana jest w formie komedii. Patrząc na przedstawioną historię z boku, faktycznie przedstawione sytuacje i dialogi są komiczne. Ale z drugiej strony na pewno każdemu nie byłoby do śmiechu, gdyby znalazł się w podobnej sytuacji.
Czytelnik poznaje bohatera w chwili utraty pamięci, więc nie wie, jakim był dotychczas człowiekiem. Jednak z kolejnymi stronami wychodzi, że nie był super, ale największym paradoksem tej historii jest to, że w chwili poznaje kobietę od razu się w niej zakochuje, ale okazuje się, że to właśnie jego żona, z którą się rozwodzi. Utrata pamięci wpłynęła na postawę bohatera bardzo pozytywnie, zaczął dostrzegać swoje błędy i postanowił się zmienić na korzyść.
"Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" to lektura lekka, przyjemna, komiczna, ale niepozbawiona morału. Dlatego też warto poznać tę historię, bo nigdy nie wiadomo, co można spotkać i zaskoczyć. Polecam.