Odkryjcie otchłań oceanu i wyobraźni w nowej książce Philipa Reeve'a, autora bestsellerowych Zabójczych maszyn.
Mieszkańcy Burzomorza żyli w ciągłym strachu przed wielką wodą i czającą się w niej tajemniczą, legendarną Gorm. Ich jedyną ochroną był czuwający w Strażnicy Zachodzącego Słońca potomek rodziny Noctis, który codziennie wypatrywał na zachodzie dziwnych zjawisk. Pojawiały się w godzinie zmierzchu, kiedy ściany między światami stają się coraz cieńsze, a przez powstałe w nich szczeliny może prześlizgnąć się zło.
Meluzyna była inna, śniła o oceanie. To wielka woda przywiodła ją na Jesienne Wyspy, które stały się domem dziewczynki. Kiedy była niemowlęciem na brzegu odnalazł ją i przygarnął Strażnik Burzomorza, Andrewe Noctis. Spokojny świat jedenastoletniej Meluzyny zachwiał się jednak w posadach, gdy jej opiekun utonął, trzymając straż. Teraz to ona musi pilnować brzegów wyspy i zachodnich rubieży.
Z jaką tajemną siłą czyhającą w Mrocznej Głębi przyjdzie się zmierzyć dziewczynce? Czy odkryje od dawna skrywany sekret i ocali Burzomorze?
W Meluzynie Noctis i Mrocznej Głębi znajdziecie przygodę, tajemnicę i pierwotną magię, a także silną bohaterkę, która zmienia się i dojrzewa w trakcie lektury.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Utterly Dark and the Face of the Deep
Mieszkańcy Burzomorza żyli w ciągłym strachu przed wielką wodą i czającą się w niej tajemniczą, legendarną Gorm. Ich jedyną ochroną był czuwający w Strażnicy Zachodzącego Słońca potomek rodziny Noctis, który codziennie wypatrywał na zachodzie dziwnych zjawisk. Pojawiały się w godzinie zmierzchu, kiedy ściany między światami stają się coraz cieńsze, a przez powstałe w nich szczeliny może prześlizgnąć się zło.
Meluzyna była inna, śniła o oceanie. To wielka woda przywiodła ją na Jesienne Wyspy, które stały się domem dziewczynki. Kiedy była niemowlęciem na brzegu odnalazł ją i przygarnął Strażnik Burzomorza, Andrewe Noctis. Spokojny świat jedenastoletniej Meluzyny zachwiał się jednak w posadach, gdy jej opiekun utonął, trzymając straż. Teraz to ona musi pilnować brzegów wyspy i zachodnich rubieży.
Z jaką tajemną siłą czyhającą w Mrocznej Głębi przyjdzie się zmierzyć dziewczynce? Czy odkryje od dawna skrywany sekret i ocali Burzomorze?
***
Po literaturę dziecięcą od Wydawnictwa Literackiego sięgam w ciemno – mam bowiem pewność, że się nie zawiodę. Tak też i było w przypadku historii „Meluzyna Noctis i mroczna głębia”.
Jest to baśniowa opowieść, gdzie to, co ludzkie, miesza się z tym, co magiczne. Philip Reeve zaprasza nas do krainy pełnej morskich stworów, ukrytych wysp i cichego nawoływania z morza…
Po raz kolejny dostajemy ciekawą powieść dla młodszych czytelników, z niezwykle odważną bohaterką, która nie raz zaskoczy swoją dojrzałością i bystrym umysłem. Wszystko byłoby idealnie, jednak brakowało mi jakiegoś elementu zaskoczenia. Udało mi się przewidzieć kilka istotnych kwestii, przez co nie była to jedna z tych „nieodkładanych” książek.
Ciężko nie wspomnieć o pięknym wydaniu tej historii – Wydawnictwo Literackie zdecydowanie zna się na tej robocie, a wydawane przez nich powieści z tego gatunku, za każdym razem zachwycają mnie swoją szatą graficzną.
„Meluzyna Noctis i mroczna głębia” to opowieść o odkrywaniu samego siebie i poszukiwaniu swojego miejsca na świecie. Nie trafi ona do mojej topki ulubionych powieści dla dzieci, nie mniej jednak bardzo mi się podobała i jest zdecydowanie warta Waszej uwagi.
Moja ocena: 6/10
Tytuł oryginału: Utterly Dark and the Face of the Deep
Data wydania: 7 września 2022 r.
Tłumacz: Maria Jaszczurowska
Wydawnictwo: Literackie
Odkryjcie otchłań oceanu i wyobraźni w nowej książce Philipa Reeve’a, autora bestsellerowych Zabójczych maszyn.
Mieszkańcy Burzomorza żyli w ciągłym strachu przed wielką wodą i czającą się w niej tajemniczą, legendarną Gorm. Ich jedyną ochroną był czuwający w Strażnicy Zachodzącego Słońca potomek rodziny Noctis, który codziennie wypatrywał na zachodzie dziwnych zjawisk. Pojawiały się w godzinie zmierzchu, kiedy ściany między światami stają się coraz cieńsze, a przez powstałe w nich szczeliny może prześlizgnąć się zło.
Meluzyna była inna, śniła o oceanie. To wielka woda przywiodła ją na Jesienne Wyspy, które stały się domem dziewczynki. Kiedy była niemowlęciem na brzegu odnalazł ją i przygarnął Strażnik Burzomorza, Andrewe Noctis. Spokojny świat jedenastoletniej Meluzyny zachwiał się jednak w posadach, gdy jej opiekun utonął, trzymając straż. Teraz to ona musi pilnować brzegów wyspy i zachodnich rubieży.
Z jaką tajemną siłą czyhającą w Mrocznej Głębi przyjdzie się zmierzyć dziewczynce? Czy odkryje od dawna skrywany sekret i ocali Burzomorze?
W Meluzynie Noctis i Mrocznej Głębi znajdziecie przygodę, tajemnicę i pierwotną magię, a także silną bohaterkę, która zmienia się i dojrzewa w trakcie lektury.
Moim zdaniem:
Meluzyna Noctis to książka dla starszych dzieci – gdzieś w przedziale wiekowym 9-13 lat. Ma elementy przygodowe, nie ma w sobie nic przerażającego ani przesadnie dojrzałego. Philip Reeve mistrzowsko zbudował świat burzomorza. Postacie wyróżniają się charyzmą i osobowością. Każdy z nich ma mocne i słabe strony, a przy tym rozwijają się w trakcie opowieści. Generalnie fajnie, że powstaje tyle książek o silnych dziewczynkach, ale z drugiej strony mam wrażenie, że to idzie w kierunku dyskryminacji chłopców. brakuje mi równowagi w tych historiach.
Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia to urocza historia, która pobudzi młodą wyobraźnię. lektura obowiązkowa dla miłośników silnych kobiecych bohaterek. minusem tej opowieści jest to, że fabuła rozwija się powoli. bardzo. Nie jest tak, że nic się nie dzieje – dzieje się. Po prostu nie ma w tym wszystkim dużo akcji. Ekscytująca część historii jest ściśnięta na ostatnich pięćdziesięciu stronach. Dla mnie było to delikatnie irytujące.
Sięgacie czasami po literaturę dla młodszych czytelników?
Meluzyna to dziewczynka, wyrzucona przez fale na brzeg oceanu, znaleziona przez Strażnika Burzomorza. Zostaje przez niego przygarnięta i wychowana przy pomocy pani Skraeveling. Świat 11 letniej Meluzyny wywraca się do góry nogami, gdy jej opiekunk tonie.Sprawia, że Meluzyna (chcąc czy nie chcąc) musi przejąć obowiązki Strażnika Burzomorza, by ochronić wyspę przed zagrożeniem ze strony przerażającego Gorma. Czy podoła temu zadaniu?
Nieprzewidywalne tajemnice kryją się pod powierzchnią oceanu. Przygoda kusi, a Meluzyna odkrywa zdumiewającą tajemnicę oceanu, jej rodziców i samego życia.
Philip Reeve swoją opowieścią przeniósł mnie do świata pełnego magii i fantazji. Zbudował świat, który całkowicie mnie oczarował. W wyobraźni widziałam Burzomorze, czułam smak morskiej wody i piasek między palcami. Ten nadmorski świat zamieszkują wspaniale wykreowane istoty. Dzięki ich charakteryzacji ta historia jest pełna głębi i znaczeń. To wszystko sprawia, że czytanie tej książki jest czystą przyjemnością nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych czytelników.
Jeśli więc lubisz historie pełne magii, to ta jest zdecydowanie dla ciebie.
"Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia" to bardzo fajna książka dla młodego czytelnika. Opowiada o tytułowej Meluzynie - dziewczynce, która żyje na wyspie Burzomorze i należy do rodziny Noctis, którzy są strażnikami tejże wyspy. Niestety obecny strażnik traci życie i dziewczynka musi przejąć jego obowiązki do czasu, gdy jej wujek wróci z Londynu. A wydaje się, że ocean szepcze coś do Meluzyny... Spodziewałam się lekkiej historii o tym, że dziewczynka też może wykonywać daną pracę. Jednak jest tu więcej rzeczy. Meluzyna jest odważna, ale nie do przesady, to nie tak, że niczego się nie boi. Pokazane są jej starania i próby bycia dorosłą, a wiadomo jak to przeważnie wygląda u dzieci 😊 jest sympatyczną bohaterką. Innymi postaciami (między innymi), jakie poznamy w książce to jej wujek oraz trollica. Obie te postacie też są ciekawe i nieszablonowe. Powiedziałabym, że historia jest obyczajem z dreszczykiem z elementami fantastyki. Byłam pozytywnie zaskoczona tym, że autor potrafi trzymać mnie długo w niepewności i napięciu. Szczerze to bardziej preferuję część obyczajową książki niż stricte fantastyczną. Jak najbardziej polecam po nią sięgnąć, gdy ma się ochotę poczytać o czymś w klimatach oceanu , potworów i pokonywania trudności 😁
Od pewnego czasu bardzo lubię sięgać po książki dla młodszych czytelników. Z wieku nastoletniego wyrosłam już jakiś czas temu, dzieci nie mam, ale książki dla młodszych sprawiają, że mogę się zrelaksować i przeżyć nieraz ciekawą przygodę. Mam kilka swoich lubianych serii, ale z chęcią też sięgam po nowości. Jeżeli decyduję się już na jakąś nowość to najczęściej jest to książka wydana przez Wydawnictwo Literackie. Tak też było niedawno, gdy skusiłam się na książkę pod tytułem „Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia”.
Do sięgnięcia po książkę „Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia” skusił mnie jej opis. Zapowiadała się interesującą historia związana z wodą i potworami, a do tego nieletnia bohaterka. Byłam ciekawa jak potoczą się wydarzenia. Jak już zaczęłam czytać, to moja ciekawość wzrosła. Pojawiło się dużo pytań w mojej głowie na które chciałam poznać odpowiedzi. Wiedziałam, że te stworzenia z głębin w końcu się pojawią, ale nie wiedziałam jaką rolę odegrają. Kiedy się pojawiły, nawet trochę mnie zaskoczyły. Dzięki temu jeszcze lepiej się bawiłam podczas czytania.
Książka „Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia” spodoba się także dla trochę starszych czytelników niż do których jest adresowana. Ja podczas czytania bawiłam się świetnie. Polubiłam Meluzynę i jej wyjątkowy świat. Kilku faktów się domyśliłam zanim zostały one wprost ukazane, ale i tak nie popsuło mi to przyjemności, która wprost płynie z czytania tej książki.
Kocham baśnie, bajki i wszelkie powieści, gdzie jest odrobina magii. "Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia" to właśnie jedna z tych książek, do których mogłabym wracać co jakiś czas. Niesamowity klimat, w jakim jest utrzymana — mroczna wieża strzegąca mieszkańców wyspy, legenda o Ukrytych Wyspach pełnych skarbów, których pojawienie się zwiastuje powrót potwora z Głębin Gorma, legendy o śmiałkach próbujących się na owe wyspy dostać, a ginących bezpowrotnie wśród fal. W tym wszystkim młoda dziewczyna, czująca, że mimo swojego wieku, to na niej spoczywa bezpieczeństwo mieszkańców Burzomorza, bo to ona po śmierci poprzedniego strażnika, musi objąć wartę na wierzy.
Ta powieść początkowo wydawała mi się pozbawiona barw, widziałam przedstawiony w niej krajobraz raczej jako monotonny, szare skały, szare niebo, szare morze. Jednak z czasem nabrała niesamowitych kolorów, odkrywałam coraz to nowe (i przepiękne) zakątki wyspy o nazwie Burzomorza. Poznawałam niezwykłe istoty, które ją zamieszkują, nie tylko dobre, ale i te złe. Z każdą kolejną stroną świat realny mieszał się z tym z legend, to co wydawało się tylko bajaniem, nabierało kształtu. Autor zaserwował świetną powieść przygodowo fantastyczną, niesamowicie wciągają, z zapartym tchem czekałam na to co się dalej wydarzy. A akcja zdecydowanie sunęła ku temu, by owy mityczny Gorm jednak się pojawił. Czy tak będzie i jakie będą dalsze przygody Meluzyny? O tym już tylko z książki, którą ja serdecznie polecam.
Meluzyna jest dziewczynką, która jako noworodek została wyrzucona na brzeg przez morskie fale. Przygarnął ją Strażnik Burzomorza i traktował jak własną córkę. Jednak kiedy kończy jedenaście lat Strażnik umiera i to Meluzyna musi stanąć na wysokości zadania i stać na straży Burzomorza. Czy nie okaże się to zadaniem ponad jej możliwości? Jakie tajemnice ukrywa Mroczna Głębia i kim tak naprawdę jest dziewczynka o niezwykłych umiejętnościach?
Lubię od czasu do czasu przeczytać książkę dla dzieci, żeby wiedzieć, jakie wartościowe lektury mogę śmiało polecać. Wydawnictwo Literackie jeszcze mnie nigdy nie rozczarowało, jeśli chodzi o wydawane książki. Jednak tym razem historia nie do końca mnie porwała.
Historia sama w sobie była naprawdę bardzo dobra i pomysłowa, jednak mi osobiście zabrakło takiego małego elementu, który by spowodował, że nie byłabym w stanie się od książki oderwać.
Dla młodego czytelnika otwiera się magiczny, morski świat, w którym kryje się tajemnica. Kryje się morski stwór, który sieje postrach wśród mieszkańców Burzomorza. Ale mamy w niej również do czynienia z walką pomiędzy tym, w co wierzyć. Czy w prawdę, czy w to, co prawdą wydaje się nie być.
Przyznam szczerze, że samego zakończenia do końca się nie domyśliłam, jednak dość szybko poskładałam w całość pewne elementy. Ale najbardziej podobało mi się to, że po raz kolejny w książce została ukazana odwaga dziewczynek i to, że w niczym nie są gorsze od chłopców, a myślę, że jest to bardzo ważne przesłanie w dzisiejszym świecie, w którym dzieci na każdym kroku muszą mierzyć się jednocześnie z wielkimi wymaganiami i presją, ale również z zazdrością i zawiścią ze strony innych, co poprzez dostęp do mediów społecznościowych jest znacznie wyolbrzymione.
Uważam, że takie lektury są potrzebne. Są interesujące i wciągające. Płyną z nich ważne morały, a do tego przepiękna szata graficzna i twarda oprawa sprawiają, że dziecko chętnie po nie sięgnie.
Dlatego zachęcam Was i Wasze pociechy do spotkania z Meluzyną, o której można powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest zwyczajną dziewczynką.
"Magia dzieje się: między nocą, a dniem, lądem, a wodą, kobietą, a mężczyzną lub pomiędzy porami roku. Dlatego najmocniej odczuwamy ją w noc przesilenia letniego lub zimowego, albo w równonoc jesienną czy wiosenną"
Meluzyna została znalazła się w Burzomorzu, kiedy jako noworodek została przyniesiona przez fale na plażę. Znalazł ją strażnik Pan Noctis , który wziął dziecko do siebie i wraz z zaprzyjaźnioną rodziną postanowił wychować dziewczynkę. Jedenaście lat później Pan Noctis został znaleziony martwy. Do czasu przybycia kolejnego strażnika to właśnie Meluzyna musi stanąć na warcie i obserwować ocean. Wydaje jej się, że na horyzoncie dostrzega magiczną krainę.
Jakie to było dobre ! Burzomorze wciągnęło mnie już od pierwszej strony, a historia od razu trzymała w napięciu. Bardzo podobał mi się wątek, Meluzyny, która nie wychowywała się z rodzicami. Tematy dysfunkcyjnych rodzin rzadko są poruszane w książkach dla dzieci/młodzieży. Na duży plus zasługuje także to, jak autor ukazał przyjaźń i odpowiedzialność, którą musiała wykazać się dziewczynka stojąc na straży.
"Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia" to nie tylko opowieść dla dzieci, uważam, że starsi czytelnicy również znajdą tu coś dla siebie.
Mam nadzieję, że autor jeszcze kiedyś pozwoli nam wrócić do Burzomorza i sprawdzić co się dzieje u Meluzyny.
Książka naprawdę bardzo mi się spodobała:-) To historia o pewnej jedenastoletniej dziewczynie, która jest bardzo rozwinięta jak na swój wiek. Poznajemy ją w chwili, kiedy dowiadujemy się, że osoba, która ją wychowywała z pomocą pani Skraeveling utonęła. Był on również straznikiem Burzomorza, którego zadanie polegało na wypatrywaniu strasznego Gorma. Podobno gdzieś tam w głębi wody była tajemnicza wyspa na której on mieszkał. Kiedy jednak pojawia sie problem, bo wuj, który ma być straznikiem jeszcze nie dojechał, Meluzyna od razu zgłasza się na chętną. W ten sposób poznaje zapiski z dziennika Andrewe Noctis. Z pozoru niby zwyczajne, jednak kilka zdań bardzo przykuło moją uwagę. Ona jednak patrzy na inne rzeczy, jakby nie dostrzegając tych ważnych. Bardzo pragnie ujrzeć tą tajemniczą wyspę i zastanawia się, czy poprzedni strażnik ją widział. Niby wiedziała, że każdy mieszkaniec ich siedziby bardzo bał się morza, jednak nic nie potrafiła poradzić na to, że ją ono nawiedzało w snach. Bardzo chciała je zobaczyć i poczuć na własnej skórze. Czy domyślacie się dlaczego tak było? Czy prawda na temat jej pochodzenia może zaskoczyć? Kim byli jej rodzice i dlaczego od początku była inna niż wszyscy? Jakie tajemnice kryje morze i czy potwór naprawde istnieje?
Jestem już po lekturze książki i powiem wam, że warto poświęcić dla niej każdą chwilę. Tak bardzo leciutko mi się ją czytało, jakby historia sama chciała, by do niej zajrzeć. Idealna pozycja dla nastolatków, choć i dorośli mogą się przy niej świetnie bawić. Pokazuje ona, że nic w życiu nie dzieje sie bez przyczyny, a marzenia potrafią się spełniać. Naprowadza również czytelnika, by pokonywał przeszkody jakie stawia mu na drodze los, a nie się podddawał. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, jednak wtedy należy przestawić się na inny kierunek, a nie narzekać na niepowodzenia. Według mnie powinniście o niej pomyśleć jako prezent na Mikołajki dla swoich dzieci. Nie na darmo się mówi, że bajki uczą:-)
,,Bywały wieczory, kiedy morze wyglądało jak czarny pas na tle nieba. Czasami zdarzało się, że niebo było ciemne, a morze blade. A innym razem przybierały ten sam odcień i nie sposób było wówczas powiedzieć, gdzie kończy się jedno, a zaczyna drugie".
??
Meluzyna to jedenastoletnia dziewczynka, bardzo bystra i ciekawa świata. Gdy była niemowlęciem, pewnego dnia fale wyrzuciły na brzeg łódeczkę, w której się znajdowała. Znalazł ją wtedy pewien mężczyzna, zwany Strażnikiem Burzomorza. Od tego czasu Meluzyna żyła pod jego opieką, obserwując, jak co wieczór mężczyzna udaje się do Wieży, by wypatrywać zagrożeń na horyzoncie i chronić mieszkańców wyspy.
Niestety pan Noctis umiera i to właśnie Meluzyna postanawia zastąpić go w pełnieniu obowiązków Strażnika. Wkrótce okazuje się, że drzemiące w wodach moce z jakiegoś powodu interesują się dziewczynką.
??
,,Meluzyna Noctis i mroczna głębia" to wspaniała pozycja. Znalazłam tutaj przygodę, ciekawą fabułę, niesamowity baśniowy i mroczny klimat oraz cudownych, różnorodnych bohaterów. Główna bohaterka - serdeczna, sumienna i odważna Meluzyna - od pierwszych stron skradła moje serce.
Myślę, że jest to powieść, która rozbudzi wyobraźnię każdego czytelnika. Autor pisze tak, że stworzone przez niego mroczne głębiny, kryjące się w nich niebezpieczeństwa i skarby wydają się całkowicie realne. Bardzo podobało mi się też to, jak opisane zostało tutaj życie małej lokalnej społeczności.
Polecam tę książkę z całego serca, zwłaszcza miłośnikom morskich klimatów ?
Gobliny mają gościa.Książę Rhind ma misję i zamierza zasłużyć na upragnione miejsce w Bastionie Bohaterów. Skarper i inne gobliny wiedzą, że plan...
Gobliny z Clovenstone to prawdziwa zgraja zabijaków! Bijatykę, rozbój i łakomstwo mają we krwi. Najlepiej jak najwięcej bijatyki! Ale Skarper jest inny...
Przeczytane:2022-10-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Do dzisiejszej recenzji zbierałam się od jakiegoś czasu. Zapewniam, że ta książka zajmuje czas i myśli, i ogromnie cieszy mnie, że jeszcze spotkam się z naszą małą wojowniczką w drugim tomie. Jak bardzo niebezpieczne są wody oceanów chyba nie muszę tłumaczyć tym bardziej sama widziałam co potrafi zrobić woda podczas sztormu. Szkoda, że przybywający turyści do Kołobrzegu bardzo często są tak bezmyślni i robią rzeczy, które mogą zaszkodzić życiu ich, jak i dzieci (tak dzieci, bo fajnie zrobić dziecku fotkę dla babci jak dziecko stoi na falochronach podczas sztormu).
Kto z was chodź raz w życiu zastanawiał się co kryje się w głębinach największych zbiornikach wody, jakimi są morza, oceany?
Może syreny istnieją?
Może jest jakieś podwodne miasto, które liczy tysiące, miliony mieszkańców?
No ja od 40 lat zastanawiam się i wierzę, że dna oceanów mają wiele tajemnic, które z czasem będą odkryte. Czym są latarnie morskie to chyba każde dziecko, jak i dorosły wie. Większość lub mniejszość z nas była w takiej latarni chodź raz w życiu, a jak nie to od dziecka czytał/ła jak bardzo pomocne są dla statków i jaką pełnią funkcje! I tutaj historia dotyczy takowej, lecz niecodziennej moim zdaniem latarni. Poznajcie dziewczynkę, która swoją odwagą i zawziętością mogłaby zarazić niejednego dorosłego, a nazywa się Meluzyna, która jako maluszek została odnaleziona na brzegu przez Strażnika Burzomorza, Andrewe Notis.
Mężczyzna przygarnął i zaopiekował się nią. Od tej pory był jej jedynym krewnym. Opisów książki jest pełno, więc z całego serca zachęcam do przeczytania.
Kim jest Meluzyna?
Co robiło niemowlę na brzegu bez opieki?
To kochani znajdziecie w książce, lecz podkreślę będzie wiele sytuacji, które spowodują, że zapragniecie wypłynąć w głąb wody, a może i pomóc w ratowaniu wioski przed…?! Uuu za dużo bym zdradziła, lecz mogę co nieco zdradzić dla zachęty, a mowa o tym, że mieszkańcy Burzomorza bali się złego, które mogło w każdej chwili zburzyć ich spokój na wyspie i tu. Strażnik, który każdego dnia, stróżując w latarni czuwał i wypatrywał niebezpieczeństwa, lecz do czasu, kiedy wszystko się zmienia… Meluzyna to ciepła, rodzinna, waleczna dziewczyna, która swoją postawą udowodni, że mając 11 lat można mieć więcej waleczności, mądrości, niż setki rosłych kawalerów.
Z czym przyjdzie się zmierzyć Meluzynie?
Co czyha w głębinach?
Kim i skąd pochodzi nasza młoda bohaterka?
Oj będzie się działo. Zazdroszczę każdemu, kto dopiero rozpocznie przygodę z tą serią. My z córką zacieramy dłonie i czekamy na drugi tom, a was z całego serca zapraszam do przeczytania książki.