Kto ma ochotę na smakowity kawałek matematycznej pizzy?
Anna Ludwicka, matematyczka i graficzka, stworzyła książkę pełną ciekawostek i fascynujących zadań, dzięki którym każde dziecko przekona się, że matematyka może być wspaniałą zabawą, a może nawet dziedziną sztuki. Czytelnicy będą mieli okazję narysować drzewo binarne, stworzyć obraz z użyciem kostki do gry, zaprojektować matematyczny dywan, poprowadzić ślimaka po wstędze Möbiusa, a na koniec wymyślić figurę niemożliwą.
Anna Ludwicka (ur. 1971) - graficzka, projektantka, ilustratorka, autorka, organizatorka warsztatów artystycznych. Absolwentka Matematyki Stosowanej na Wydziale MIM UW i Grafiki Artystycznej na Wydziale Sztuki UTH w Radomiu. Pracowała między innymi jako redaktorka, autorka artykułów popularnonaukowych i ilustratorka w czasopiśmie ,,Delta", projektantka graficzna w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych, współautorka działu ,,Zrób to sam" w cyklu podręczników ,,Tropiciele". Od 2013 roku jest grafikiem freelancerem, współpracuje z Fundacją NA DOBRE i organizuje warsztaty artystyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Swoje prace graficzne wystawia w galeriach w kraju i za granicą, np. jej cykl ,,Matematycy polscy" był pokazywany podczas konferencji Bridges 2016 (Finlandia), łączącej matematykę ze sztuką.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2017-04-12
Kategoria: Edukacyjne
ISBN:
Liczba stron: 80
Nigdy nie byłam orłem z matematyki i do tej pory pewne obliczenia potrafią sprawić mi trudność. Niestety moje dziecko odziedziczyło po mnie miłość do przedmiotów humanistycznych i przed każda matematyką próbuje na mnie różnych metod typu „naprawdę źle się czuję” w co zresztą mu wierzę, aby nie iść do szkoły. Dlatego staram się jak mogę pokazać mu, że matematyka wcale taka zła nie jest, i że można się nią świetnie bawić. Szukam różnych, ciekawych pomocy dydaktycznych jak memory, gry i na szczęście widać już tego pozytywne efekty. Tytuł „Matematyczna pizza” od razu przykuł mój wzrok, a już po pierwszym przeglądnięciu wiedziałam, że będzie świetnym uzupełnieniem codziennych ćwiczeń. Nie znajdziemy tutaj podstawowej teorii, lecz jak pisze autorka zebrane w bardzo interesujący sposób zadania i zagadnienia, które uczą myślenia matematycznego w zupełnie inny sposób niż w szkole. I muszę jej przyznać rację. W ogóle nie przeszło mi przez myśl, że dziedzina ta może być tak kolorowa i tak niewiele momentami różni się od sztuki. Od razu przyznaję się, że o o paru rzeczach nie miałam w ogóle pojęcia jak np. o tym, że jest coś takiego jak liczby smutne albo wesołe lub że istnieje coś takiego jak fraktal. Być może moja ignorancja sięga teraz zenitu ale na szczęście moje braki, właśnie dzięki tej książce miałam możliwość nadrobić. Syn na początku podszedł do niej bardzo sceptycznie, gdy jednak przeliczył, że faktycznie powierzchnia dywanu Alladyna, jakby taki istniał wynosiłaby zero i gdy razem ze ślimakiem próbował wędrować po wstędze, jego zainteresowanie zdecydowanie wzrosło. Już z dużym zapałem próbował narysować figurę niemożliwą a torus zaczął mu się jawić jako krakowski obwarzanek. Mnie z kolei zaskoczyło jak doskonałymi architektami są pszczoły i że istnieje coś takiego jak krzywa Jordana.
Anna Ludwicka stara się pokazać, że matematyka nie jest nudna i świetnie jej się to udaje. Zagadki, które proponuje fantastycznie uczą logicznego myślenia i rozwijają wyobraźnię. Ważne jest również to, że wiele poleceń można wykonywać wielokrotnie i na różne sposoby, przez co nie grozi nam nuda czy pewna powtarzalność.
„Matematyczna pizza” to zdecydowanie książka dla całej rodziny. Każdy znajdzie tu coś interesującego dla siebie, rozrusza umysł i świetnie będzie się przy tym bawić. Jest to książka, która może być doskonałym motorem do poszerzenia wiedzy matematycznej, pomoże również tym, co mają problem z koncentracją. Zdecydowanie polecam.
Przeczytane:2017-07-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 100 książek 2017,
Ta książeczka nie jest w żadnym wypadku zwyczajną książką do nauki matmy. To zbiór fascynujących zadań, które pokazują jak obcowanie z królową nauk ścisłych może sprawiać nam frajdę. Zawarte tutaj ćwiczenia mogą z pozoru wydawać się trudne. Sama miałam chwilę zawahania czy w ogóle moje dziecko da sobie z tym radę... Jednak wystarczyło zagłębić się w świat liczb i szyfrów, by zapomnieć o upływającym czasie.
A co na nas czeka na kolejnych, dość sztywnych stronach książeczki? Jak podzielić pizzę sprawiedliwie, kiedy jej środek nie jest na środku?Jak używać cyrkla oraz rysować różne kształty nie odrywając ołówka od papieru? Jak zrobić wstęgę Mobiusa? Jak można ubić dobry interes zgadzając się na przyjmowanie kieszonkowego w groszach?
Nie zabrakło również dywanu Sierpińskiego (czyli dywanu, którego nie ma), krzywej Jordana czy krzywej Hilberta i choć nazwy te brzmią obco i groźnie to uwierzcie, że w praktyce takie nie są :) Autorka pokazała też jak pomóc dziecku w mnożeniu - znałam wcześniej ten sposób, ale teraz mogłam przetestować na kimś młodszym, kto z mnożenia zna tylko podstawy :) Co jeszcze znalazło się w tej pozycji? Są tańczące pary, magiczne kwadraty, nieskończoność czy liczby przesiane przez sito. Córce bardzo spodobało się robienie obrazów, które tak naprawdę "maluje się" kostką :)
A to przecież tylko przykłady! Każda następna strona zaskakuje nowymi pomysłami na użycie ośrodka myślowego, jakim jest nasz mózg. Zadania mają różny stopień trudności, dzięki czemu już dzieci sześcio- lub siedmioletnie znajdą tutaj coś dla siebie. To czego nie uda im się zrobić, zostanie przecież na później :)
Przedstawione przez Ludwicką ćwiczenia pokazują, że matematyka może być wspaniałą przygodą. Można ją traktować jak chemię, na której najwspanialsze są przecież eksperymenty! Z królową nauk też można eksperymentować, bawić się, poznawać nowe jej obszary bez stresu, bez bata nad głową a wręcz z radością i ekscytacją.
Dzięki "Matematycznej pizzy", która kusi już samym tytułem, dziecko uczy się logicznego myślenia, cierpliwości, systematyczności i skupienia uwagi. Zmienność zadań, różnorodny sposób ich rozwiązania oraz wachlarz narzędzi czy przyborów do tego potrzebnych sprawiają, że młody odbiorca nie poczuje znudzenia.
Pomysłowa, ciekawa, intrygująca i interesująca - taka jest "Matematyczna pizza" Anny Ludwickiej, którą serdecznie polecam! Doskonała zabawa :) Liczę, że wszędzie tam gdzie nie dokończyłam myśli celowo - rozbudziłam w Was chęć, by odkryć o co tak naprawdę chodzi.
całość recenzji oraz foto: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/07/anna-ludwicka-matematyczna-pizza.html