Mandale przyrodnicze
Monika Kraszewska

"Więc chodź, pomaluj mój świat
Na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie,
Niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
Kolorami całej ziemi."

Mandale to obrazy złożone z różnych drobniejszych obrazków połączonych ze sobą i tworzące niemal zawsze koło. To bardzo niezwykłe i relaksujące doświadczenie, które możemy poznać przy ich kolorowaniu. Wystarczą tylko kredki lub mazaki i chwilka czasu i możemy przenieść się w piękną przyrodniczą krainę. W zbiorze tym jest 50 kartek do malowania, tematyka przyrodnicza oczywiście, jak wskazuje nam tytuł. Znajdziemy tu zwierzęta, rośliny, owoce i warzywa oraz dodatkowo jest kilka obrazków inspirowanych porami roku. Malowanie drobnych detali bardzo pomaga w odstresowaniu, przypomina czasy dzieciństwa, dostarcza wiele radości, gdy maluje się wspólnie z rodziną. To jest jakby inny sposób medytacji, gdyż czasem zastanawiamy się jakie kolory będą odpowiednie dla danego obrazka. To nie jest takie oczywiste, bo przecież nie zawsze biedronka musi być czerwona, myszka szara a zima biała...
Malując, zapominamy o kłopotach dnia codziennego, zajmujemy swój umysł tylko kształtem obrazka, tonacją barwy, kolorami i liniami i odpływamy od otaczających nas problemów. Ten zbiorek mandali jest dość prosty, lecz celowo go wybrałam, chcąc podzielić się nim z dziećmi. Dzisiaj postanowiłam pobawić się z wnukami, przedszkole zamknięte z powodu kwarantanny, więc nadrabiamy zaległości z rysunków i przyrody jednocześnie.
Mam teraz bardzo trudny okres w życiu, więc dla mnie jest to można powiedzieć zbawienne, gdy chociaż na chwilę udało się zapomnieć o czekającym mnie pobycie w szpitalu. Mandale to wspaniała przygoda z kredkami.
Jeśli nie jesteś fanem mandali lub nigdy tego nie próbowałeś, to wszystko przed tobą, na początek weź do ręki kilka najprostszych rysunków oraz kredki i do dzieła, gwarantuję, że nie oderwiesz się od tej czynności tak szybko. Jest to bardzo wciągające i czasochłonne zajęcie, ale przecież nie trzeba od razu pokolorować wszystkiego. Można to robić na raty i to bez odsetek.
Taka miła przygoda może nas zaprowadzić do swojego wnętrza, pozwoli na poznanie innej strony siebie. Ta chwila relaksu wpływa na nas bardzo korzystnie, nie tylko pozwala odgonić zmęczenie i stres, wyciszyć emocje, rozwinąć kreatywność, poprawić koncentrację, lecz także zregenerować siły na dalsze zmaganie się z życiem.

Zachęcam was do kolorowania - kredki w dłoń i do dzieła!