Olga rujnuje wieczór panieński swojej siostry i omyłkowo zostaje obwołana lesbijką. Na drugi dzień przekonuje się, że to nie ona skupia uwagę wszystkich na ślubie! Tajemniczy Lothar powoduje popłoch w rodzinie pana młodego. Jedni mówią, że jest on biznesmenem, inni, że przestępcą, a może nawet mordercą. W każdym razie Olga sama musi poznać swojego konkurenta i robi to wbrew woli całej rodziny. Tylko... jak ma odkryć prawdę, skoro ON jest Niemcem i nie zna polskiego, a ona ma okropną awersję do niemieckiego?
Czy niezrównanej Oldze, studentce stomatologii, która uwielbia leczyć mleczaki, uda się wyjść obronną ręką ze znajomości z przystojnym Lotharem? Czy straci serce i fantazyjną duszę? Czego dowie się i co odkryje, gdy Lothar wejdzie w jej życie i spróbuje wciągnąć w trójkąt, o jakim jej się nie śniło?
To radosna i bardzo wzruszająca opowieść o szalonej studentce z Wrocławia i mężczyźnie z Frankfurtu, który jest wielką tajemnicą, tak samo jak jego przeszłość.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-10-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski
Przez przypadek Olga zostaje nazwana lesbijką na wieczorze panieńskim swojej siostry Magdy. Na ślubie, jak się okazuje, nie ona skupiła uwagę, lecz tajemniczy i przystojny gość. To Lothar, brat pana młodego. Plotki głoszą, że to nie tylko niemiecki biznesmen, ale również groźny przestępca. Ubrana w kusy strój, z króliczymi uszami na głowie wpada w oko nowo przybyłemu. Czy uda się złapać króliczka?
„Moja słabość do niego była zbyt niebezpieczna”.
Główna bohaterka to przebojowa, niestroniąca od dobrej zabawy kobieta. Zadziorna, a jej zachowanie jest figlarne i lekko prowokujące, co spodobało się mężczyźnie. On — zadbany i elegancki, wszak z dobrymi manierami, ale sprawia wrażenie, że skrywa wiele sekretów. Chociażby to, że dawno temu zerwał kontakty z rodziną. Wpłynęły na to pewne tragiczne wydarzenia z przeszłości. Ten wątek wydał mi się bardzo interesujący. Ich relacja ocieka pożądaniem, którego ciężko im okiełznać, bo przecież kobieta ma inną orientację (tak myśli Lothar). Olga dalej brnie w kłamstwa, nie patrząc na to, co może nastąpić.
„Moja słabość do niej była cholernie niebezpieczna. Nie miałem pojęcia, dokąd mnie zaprowadzi i nie chciałem wiedzieć, chciałem się temu po prostu poddać”.
Powieść czytało mi się przyjemnie, choć nie nazwałabym komedią romantyczną, gdyż nie turlałam się po podłodze ze śmiechu. Klasyfikuję jako romans/erotyk.
Studentka stomatologii, która nie cierpi języka niemieckiego i Niemiec, który nie przepada za polskim krajobrazem, są jak wybuchowa para, której nie możemy ominąć. Zagłębiamy się w ich życie i im kibicujemy.
To historia o niedomówieniach, miłości i rodzinnych tajemnicach. Polecam! 😀
Niedomówienia, czy pochopnie wyciągnięte wnioski, potrafią duuuużo w naszym życiu namieszać, nieprawdaż ? Czasem warto wziąć pod uwagę, że to co mówią inni, może nie być prawdą. Czemu tak łatwo wierzymy w plotki ?
Olga to żywioł, istota nie do okiełznania. Uważa, że rozkręci każdą imprezę ale czasem chyba wychodzi jej to nie tak jak planowała…. Na wieczorze panieńskim jej siostry, wszyscy zaczęli bawić się aż za dobrze, bo w efekcie, po obnażeniu jednej z ciotek Pana Młodego, Olga została okrzyknięta lesbijką. Postanowiła nie dyskutować i nie wyprowadzać ludzi z błędu, a po poznaniu pewnego obłędnie przystojnego Niemca, nawet uznała, że te plotki mogą jej pomóc. Niby w czym ?
W sumie sama do końca przez dłuższy czas uważałam jej nastawienie za nieco absurdalne lecz jest w nim pewien sens… ale po kolei 🙂
Z rodziną, jak mawiają, najlepiej wychodzi się na zdjęciach. I Lothar zdecydowanie nie należy do osób, które temu zaprzeczają. Między nim, a jego rodzicami i bratem, który właśnie ma stanąć przed ołtarzem i poślubić siostrę Olgi, doszło przed laty do czegoś… i tak naprawdę nie wiemy do czego przez większość książki. Jednak czuć, że to nie błahostka. Obie strony są do siebie wyjątkowo negatywnie nastawione, lecz kto zawinił ?
Olgę z łatwością okrzyknięto lesbijką. Z kolei Lothar, czarna owca rodziny, pomawiany jest nawet o bycie mordercą. A jednak tych dwoje już w kościele wpadło sobie w oko i szybko znaleźli…wspólny język ;) W sensie angielski bo Olga nie znosi niemieckiego, a Lothar nie zna polskiego :D a on przecież wierzy, że nie jest w jej typie to cóż więcej może z tego wyniknąć ?
A może jednak coś ?
Nie da się zaprzeczyć, że iskrzy między nimi niesamowicie. Nie często w książkach, mimo , że mają wątek romantyczny, aż tak czuć ten ogień, tę chemię między bohaterami. Tu jest niesamowicie gorąco. Ale Olga idzie w zaparte. Dlaczego ? Trzeba przeczytać, żeby zrozumieć. Nie chcę zdradzać za wiele.
Książka jest szalona, lekka, zabawna, choć chwilami też poruszająca. Jesteśmy na bieżąco z perypetiami naszej pary i nie tylko ich. Ale te teraźniejszość przerywają wspomnienia Lothara, z których poznajemy przyczyny wspomnianej waśni z rodziną. Co kryje jego przeszłość ?
“Lothar, jesteś mój” to szalony romans Iwony Feldmann. Te różowe uszy króliczka narobiły niemało zamieszania, nie tylko na wieczorze panieńskim, czy weselu ale i w życiu naszego Niemca. On nie lubi Polski, ona nie lubi języka niemieckiego, który jak twierdzi, brzmi jak seria z karabinu maszynowego. On to kobieciarz i podejrzany typ, przed którym nie jedna osoba ją ostrzegała. Ona spontaniczna, szalona, kochająca swoją rodzinę i mająca swoje dentystyczne plany na przyszłość. Uważa, że zbyt wiele rzek i kilometrów ich dzieli ale zarazem nie potrafi mu się oprzeć. Kto w końcu wygra tę walkę ?
Jednak każdy związek się rozwala gdy ktoś trzeci się … Oj :) Sami wiecie o co chodzi ale o kogo przekonajcie się sami. Warto się przekonać czy będzie tu szczęśliwe zakończenie, a w trakcie lektury, świetna zabawa gwarantowana.
Długo ta książka czekała, za co serdecznie przepraszam. Moje zaległości to stos hańby i wstydu. Ale dziękuję Iwonko za kolejną moc wyjątkowych wrażeń. A Wam gorąco polecam tę świetną książkę.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach, jednak nie miałam okazji czytać. Do sięgnięcia po książkę "Lothar, jesteś mój" zachęcił mnie intrygujący opis i świetna okładka, która ogromnie przyciąga wzrok. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko, ja pochłonęłam historię bohaterów w jeden wieczór i naprawdę nie mogłam się od niej oderwać! Fabuła została w bardzo ciekawy, humorystyczny sposób nakreślona, równie dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania! Akcja powieści toczy się swoim niespiesznym rytmem, co ogromnie mi się podobało, pozwoliło mi to delektować się wszystkim co działo się w życiu bohaterów i chłonąć towarzyszące im emocje! Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od początku zaskarbiła sobie moją sympatię, ale Olga to już przebiła tutaj wszystko i wszystkich, po prostu uwielbiam tą kobietę, jej usposobienie, charakter, wszystko! Relacja pomiędzy głównymi postaciami została w świetny sposób poprowadzona, czuć było wyraźną chemię między nimi, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. W tej książce mamy naprawdę spore pokłady dobrego poczucia humoru, co jest również gwarancją braku nudy. Znajdziemy tutaj również tajemnice, intrygi, sekrety, niedomówienia, które wywołują wiele emocji. Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami! Czekam na kolejne powieści autorki! Polecam!
Kochani okładka książki ze zdjęciem, czy graficzna? Co wolicie?
🩷🩷🩷
,,Mój świat był światem pieniędzy, wielkich inwestorów, stłumionych uczuć i nienawiści. Osiem lat temu, gdy dokonałem swojej zemsty, liczyłem na to, że nie będą już odzywały się we mnie ból i złość, bo miało być inaczej, lepiej, weselej.
Nie było”.
,,Lothar, jesteś mój” to kolejna poznana przeze mnie powieść spod pióra Iwony Feldman.
🩷Jest to lekka komedia romantyczna z dużą dawką humoru.
🩷Akcja książki rozkręca się już od pierwszego rozdziału, gdzie czytamy o tym, jak nasza bohaterka Olga na wieczorze panieńskim swojej siostry zostaje omyłkowo wzięta za lesbijkę i jakoś nie śpieszono jej do tego, by wyprostować tę pomyłkę.
🩷Już po tej scenie wiedziałam, że ta pozycja dostarczy mi dużo radości i zapewne nie raz rozbawi do łez.
🩷I oczywiście nie myliłam się. To jedno zdarzenie było tylko kamyczkiem w lawinie kolejnych sytuacji pełnych nieporozumień, które prowadziły do przezabawnych scen, co prawda momentami nieco żenujących jednak nie na tyle bym się zraziła do czytania.
🩷Rozdziały książki były dość krótkie, a narracja na przemiennie prowadzona między naszymi głównymi bohaterami. Ja uwielbiam taki sposób narracji, gdyż łatwiej wtedy poznać wykreowane przez autorkę postacie.
🩷A skoro mowa o bohaterach tej historii nie byli jakoś skomplikowani. Jednak mieli swoje charaktery, które nieźle się nawzajem nakręcały.
🩷Nieco pikanterii dodała także mroczna i tajemnicza przeszłość Lothara. Od początku ciężko było się domyślić, o co konkretnie może chodzić i to również mi się podobało
🩷Sam styl autorki był dość lekki i przyjemny, przez co tę pozycję czytało się błyskawicznie.
🩷Świetnie się bawiłam przy tej lekturze i o to właśnie chodziło. Może nie jest, to książka najwyższych lotów jednak spełnia, swoje zadnie umilając czas i zapewniając rozrywkę.
🩷Jestem pewna, że ta książka rozbawi nie jedną z was. Dlatego szczerze mogę wam ją polecić.
✔️Współpraca reklamowa z wydawnictwo @krople_czasu oraz @iwonafeldmann_autor ❤️
Jak ja się przy tej książce ubawiłam! Nie da się nie pokochać tutaj Olgii. Ta dziewczyna ma niesamowity temperament z którym zdecydowanie walczy jej matka. Ma siostrę na ślubie której jest druhną. Jej kreacja została wybrana przez rodzicielkę, lecz Olga wiedziała jak zmienić ją na swój styl. Do tego królicze uszka idealnie sprawiałyby swoją rolę, gdyby nie pewna jej niezdarność. Tym samym przykuła uwagę proszonego i niechcianego gościa na widok którego traciła dech:-)
,,Te jego usta mnie powalały! Górna warga z zarysowanym wyraźnie łukiem kupidyna, a dolna... Święci pańscy, przecież bym go zjadła".
Przyznaję, że z opisu Lothar był naprawdę pierwszorzędnym ciasteczkiem. Jedynie to jego przebieranie wśród płciowych zapędów nieco obniżało go w moich oczach. Podobno lubił być zdobywcą, choć zainteresowała mnie pewna sprawa jeszcze sprzed zwiedzania mostu z kłódkami. Olga powiedziała coś, co go poruszyło. Jak sądzicie, czy później nastąpiło tego rozwinięcie? Wiele osób brało go za przestępcę, a później nawet mordercę. Olga początkowo też była uprzedzona. Gdyby nie jej serduszko, które na jego widok biło w rytmie czacza, zapewne i sama trzymałaby się od niego z daleka. Na znak tego, że nigdy nie wyjdą za mąż przypięli na moście kłódkę zakochanych. Jak sądzicie, czy los celowo złączył tą ekstrawagancką parę z niecodzienną przeszłością, czy też był to nic nieznaczący wątek?
Powiem wam, że nie sądziłam iż tak bardzo mnie ta książka pochłonie. Na dodatek jest nieco tajemnicza, gdyż długo nie wiemy dlaczego rodzina wyrzekła się Lothara. Dodatkowo my wiemy co myśli, lecz nie potrafi być całkowicie otwartym bohaterem. Za to zapędy Olgi znamy chyba od każdej strony. To taka zabawna wariatka, która lubi zwracać na siebie uwagę. Ma dobry kontakt z siostrą i chyba każdym oprócz swojej matuli, która gdyby mogła, zasiadłaby na tronie i wydawała rozkazy. Doświadczycie tutaj wiele zabawnych sytuacji i przyspieszonego bicia serca. Olga co myśli to mówi, więc zabawa jest tu przednia:-) Piękny styl i wciągająca atmosfera niekończącej się tajemniczości i gorących wrażeń. Polecam!
Usiądźcie wygodnie z filiżanką aromatycznej kawy lub herbatki i weźcie do ręki tę przezabawną oraz wciągającą książkę, która na pewno przypadnie wam do gustu. Pochłaniałam ją w iście ekspresowym tempie i wierzcie, że odłożyłam ją dopiero, gdy dotarłam do finału.
Studentka stomatologii Olga podczas wieczoru panieńskiego jej siostry skandalicznie się zachowuje i omyłkowo zostaje uznana za lesbijkę. Następnego dnia, podczas ślubu poznaje Lothara, który przyjeżdża z Niemiec. Ta dwójka od razu wpada sobie w oko i aż iskrzy między nimi, gdy są w pobliżu. Jednak te kilka godzin, które spędzają razem nie pomagają im w poznaniu się, gdyż on nie mówi po Polsku a ona nie lubi Niemców. Do tego mężczyzna myśli, że Olga woli kobiety, a ona nie zamierza wyznać mu prawdy.
Kim tak naprawdę jest Lothar i dlaczego nie utrzymuje bliskich kontaktów z rodziną? Co wydarzyło się w jego przeszłości, że odciął się od najbliższych? Czy szalona Olga przezwycięży swe awersje i ulegnie urokowi brata swego szwagra, a może będzie grać rolę biseksualnej kobiety, by trzymać go na dystans. Czy ta dwójka ma szansę by być razem i zdecyduje się na szczerość?
Naprawdę uwielbiam takie lekkie z pozoru powieści, które poza sporą dawką dobrego humoru skrywają cudowną głębię. Podczas lektury często uśmiech nie schodził mi z ust, momentami aż zgrzytałam zębami, a w pewnym momencie przeżyłam totalny szok. Moje serce zamarło na moment i przeszyła go fala współczucia.
Jednego bohatera zrobiło mi się naprawdę żal, polubiłam go od początku i bardzo mu kibicowałam. To straszne co doświadczył w swoim życiu i wcale mnie nie dziwi, że właśnie tak się zachowywał, ale to zrozumiecie dopiero podczas lektury.
Styl autorki jest lekki, przystępny i wszystko co wychodzi spod jej pióra czyta mi się w ekspresowym tempie. Fabuła książki jest intrygująca od samego początku, trzyma momentami w napięciu i wywołuje totalny miks wrażeń oraz emocji. Akcja jest dynamiczna, początkowo dosyć szybka a liczne wątki pod koniec łączą się tworząc spójną i sensowną całość.
Mimo, że jest to komedia, to trzeba czytać ją uważnie i w skupieniu, gdyż ukryte są tu ważne tematy, które trzeba odkryć. Tajemniczy klimat jaki wprowadza postać Lothara to prawdziwe mistrzostwo świata i za to wielkie brawa ode mnie dla pani Iwony. Wszystkie postaci są wykreowane po prostu genialnie, ale ten bohater wyróżnia się szczególnie a w starciu z charakterną i zbuntowaną Olgą tworzą iście wybuchowy duet.
Wszystko jest tu nietuzinkowe, nieprzewidywalne i oryginalne. Fabuła wciąga i pobudza wyobraźnię oraz zmusza do zadawania sobie wielu pytań. Naprawdę nie sposób nawet przez chwilę się nudzić.
Mam nadzieję, że chętnie przeczytacie tą powieść. Jestem przekonana, że dzięki takiej dawce humoru będziecie mogli się odprężyć, zapomnieć o szarej rzeczywistości i codziennych problemach. Dajcie się skusić na komedię romantyczną "Lothar, jesteś mój!" bo dzieje się w niej dużo. Zapewniam was, że naprawdę dużo!!! Polecam!
⭐Genialna i przezabawna komedia romantyczna,która wywołuje uśmiech od ucha do ucha.Zwariowana Olga i jej optymizm daje powieści wyjątkowości,sprawiając trudność w odłożeniu lektury podczas jej czytania.
Wplątanie do fabuły skrywanej przeszłości Lothara jest intrygujące.Pragnęłam dowiedzieć się szczegółów z jego życia.Odkrycie prawdy łamie serce oraz daje nadzieję na zmianę przyszłości mężczyzny,z większa ilości szczęśliwszych chwil,które zostały mu odebrane.
Postać Olgi jest gwarancją na duża dawkę humoru.Czytanie staje się czystą przyjemnością.A towarzyszenie bohaterom jest pełne emocji i zdarzeń na które czasem ciężko się przygotować.Wszystko sprawia,że książka jest wspaniała i niepowtarzalna.
Ja ją pokochałam od pierwszej stronyDlatego z całego serca polecam i zachęcam Was do jej przeczytania📖
Komedia romantyczna MustRead nie tylko tej jesieni🔥
🦷🐰RECENZJA PATRONACKA🐰🦷
To już trzecia książka Pani Iwony, którą mogłam przeczytać. Ta dodatkowo jest trochę w nieco innej tematyce niż poprzednie. I ta cudna, różowa okładka 😍 Autorka, już na początku zapewnia nas, że zakochamy się po różowe uczy króliczka 🐰 Czy tak faktycznie było? Jak spędziłam czas z lekturą? O tym, w dalszej części mojej wypowiedzi.
Olga jest przebojową, młodą dziewczyną. Podczas wieczoru panieńskiego swojej siostry, zabawa nie potoczyła się tak, jak to sobie zaplanowała. Skończyło się to tym, że przez pomyłkę została uznana za lesbijkę. To jednak nie koniec jej pecha. Na ślubie swojej siostry, okazuje się, że to nie ona jest głównym obiektem zainteresowania zebranych gości. Pojawia się tam również, tajemniczy i diabelnie przystojny Lothar. To jego przybycie, powoduje w gościach duże zdziwienie i popłoch. Każdy ma o nim swoje zdanie. Jedni uważają go za przestępcę, inni za biznesmena a niektórzy nawet za mordercę. Olga sama musi dociec prawdy, choć cała jej rodzina jest temu przeciwna. Na dodatek ma jeszcze inne problemy. Mężczyzna jest Niemcem i nie mówi po polsku. Z kolei ona ma ogromną awersję do języka niemieckiego.
Czy studentka stomatologii zaprzyjaźni się z tajemniczym Lotharem? Czy pozna jego tajemnice? Czy taka historia może skończyć się szczęśliwie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie właśnie podczas czytania.
Jest to zabawna historia, która zawiera też wiele wątków erotycznych. Jednak już od początku zapewnia nam dużą dawkę śmiechu i powoduje, że czytamy ją z ciągłym uśmiechem na ustach. Muszę przyznać, że świetnie się bawiłam podczas lektury. Cały czas się zastanawiałam, jakie jeszcze perypetie spotkają Olgę. Ponadto byłam ciekawa, jaki naprawdę jest Lothar... ;) Znalazłam w tej książce wszystko to, czego szukałam. Humor, lekkość i dobrą zabawę. Bawiłam się przednio razem z bohaterami i bardzo dobrze spędziłam z nimi czas. Jeśli szukacie wesołej, miłosnej książki na te długie, jesienno - zimowe wieczory, to ta książka na pewno się sprawdzi. Mogę Wam obiecać, że rumieńce gwarantowane!! 😍☺ Bardzo dziękuję Iwonce za zaufanie oraz egzemplarz. Polecam Wam serdecznie tę powieść i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!! 😍🐰
Dzisiaj wpadamy do was z recenzją książki, która jest nam bliska, gdyż jest to nasz patronat. Książka miała niedawno premierę i dzięki niej na bookstagramach zrobiło się różowo. A czemu różowo ? Już wam odpowiadamy. Dzisiejsza recenzja dotyczy książki "Lothar, jesteś mój" od Iwony Feldmann, czyli kolorowy zawrót głowy połączony z różową okładką i uszami królika. Musicie przeczytać tę komedię romantyczną !
" – Będę za tobą tęsknił – powiedział, patrząc mi w oczy.
– Za takim niegrzecznym różowym kłębkiem energii? – zaśmiałam się.
– Tak, właśnie taką niegrzeczną i pełną energii, i na dodatek wyszczekaną cię chcę. Po co mi
inna, nijaka, skoro mogę mieć ciebie?"
Olga to studentka stomatologii. Jest bardzo żywą i zakręconą oraz mega pozytywną osobą. Jej siostra właśnie bierze ślub, a przed ślubem Olga dostaje zaproszenie na wieczór panieński. Jednak ten wieczór nie idzie zbyt dobrze i Olga przez przypadek dostaje miano lesbijki.
Na następny dzień jednak to nie ona jest powodem do rozmów gości weselnych. Na ślubie zjawia się brat pana młodego Lothar. Kim jest Lothar ? Co połączy Lothar, który jest Niemcem i Olgę, która nie przepada za językiem niemieckim ?
Kochani ta książka to istna planeta miłości. Ta książka to pasja i namiętność, przeplatana ogromnymi niedomówieniami. Ta opowieść to złoty przepis na wstrzemięźliwość. Dajcie się jej ponieść. Nam ogromnie się spodobała.
Po pierwsze bohaterka, to kompletnie zwariowana, nieokiełznana i bardzo zaskakująca postać. Ciężko nam policzyć na palcach w ilu książkach występowała osoba z takim charakterem. Olga jest postacią zmienną, nigdy nie wiadomo co zrobi, a przede wszystkim jak się zachowa. W sumie możemy stwierdzić, że pomimo tego,że Lothar jest opanowany, to również ma trochę z charakteru Olgi. Historia ta pokazuje bardzo odmienny według nas sposób przedstawienia bohaterów i to jest bardzo ogromny plus dla tej książki. Ich energia was pochłonie i nawet nie będziecie wiedzieli kiedy skończycie czytać.
Fabuła pomimo tego,że jakoś według nas nie była za bardzo rozbudowana, to przedstawiała jak to na komedię romantyczną przystało przepiękny związek dwojga osób.Wspólne docieranie się. Jak i tajemnice. Nie chcemy wam za dużo spojlerować, ale sądzimy,że to dla fabuły warto przede wszystkim przeczytać tę historię. Jest to plątanina zakręconych i gorących wątków, które wręcz magnetyzują.
Akcja płynęła swoim tempem. Nie za szybki, jednak temperament Olgi w pewnych momentach sprawiał wrażenie zupełnie odmienne.
Klimat i język powieści to istne cudo. Widać,że autorka jest pozytywną kobietą. My się co chwilę uśmiechałyśmy podczas czytania tej opowieści. Od tej książki czuje się mega pozytywną energię i radość.
I tu uwaga. To książka dla kobiet, dorosłych kobiet. Sceny romantyczne są bardzo gorące i raczej dzieci i młodzież nie mają co tu szukać. Ale osobom, które kochają romanse i erotyki ta historii powinna się spodobać. Czuć w niej narastające napięcie oraz miłość. A w pewnych momentach można się zaczerwienić 😏
Jeżeli więc chcecie zanurzyć się w świecie Olgi i zachłysnąć się boskim Lotharem to bierzcie książkę i czytajcie. Warto. Miłego dnia :)
Ostatnio nie byłam w najlepszej formie czytelniczej. Miałam lekki zastój czytelniczy, ale teraz idę jak burza. Chyba wcześniej popadłam w jesienną chandrę, ale z opresji wyciągnęła mnie ta zabawna komedia romantyczna. Szczerze? Cieszę się, że umiliła mi czas i uratowała mnie przed jesiennym spadkiem formy.
Zatracając się w lekturze, poznacie przebojową Olgę, która jest studentką stomatologii. Podczas wieczoru panieńskiego zostaje okrzyknięta lesbijką. Dziewczyna nie prostuje nieprzychylnej opinii, wzbudzając niemałą sensację. Okazuje się, że na ślubie pojawia się mężczyzna, który zszokuje gości swoją obecnością. Pojawiają się szepty i Olga nie wie, czy to biznesmen, czy kryminalista. Olga wpada w oko Lotharowi. Czy uda mu się ją zdobyć? Czy przystojny Niemiec straci serce dla "lesbijki", a może będzie miał inne plany?
W opisie napisano, że to radosna opowieść o szalonej studentce z Wrocławia. Czy zgadzam się z tym stwierdzeniem? Zdecydowanie tak!
Gratuluje autorce świetnej kreacji naszej głównej bohaterki. To pyskata, pomysłowa, przebojowa, szalona i bardzo uparta dziewczyna. Jest taką iskierką w tej książce. Dzięki niej świetne się bawiłam, miejscami uśmiałam się, do tego stopnia, że bolały mnie policzki. Ta dziewczyna doprowadziła mnie nawet do łez.
Byłam pozytywnie zaskoczona zawartością, bo sumie spodziewałam się typowej komedii romantycznej, a dostałam zaskakującą lekturę, pełną śmiesznych sytuacji.
Niewątpliwym atutem jest aura tajemniczości i ogromnej niechęci rodziny Lothara do jego osoby. Dzięki temu chciałam przeczytać tę książkę jak najszybciej. Musiałam poznać przeszłość Niemca. Gdy ten moment nastąpił, zrobiło mi się go bardzo żal, a w oku zakręciła mi się łezka.Muszę przyznać, że autorka ma talent do budowania napięcia między bohaterami. Czułam iskry przeskakujące między nimi i nie mogłam się doczekać, ich zbliżenia. Kto sięgnął po tę książkę, z pewnością przeżył je tak samo, jak ja. Szok! 🙈 Nie wierzyłam, że autorka rzuci taką petardę. Podczas czytania "tej" sceny, moja buzia przypominała buzie jak z reklamy Danone. Z pewnością wiecie, co mam na myśli. Ależ to były emocje. 🙈
Lothar to jeden z tych męskich bohaterów, do którego kobiety lgną jak ćmy do światła. Ma w sobie taki mrok, otacza się aurą tajemniczość , że nie sposób go rozgryźć. Ja sama miałam problem z tym, czy można mu ufać i czy jego rodzina ma racje. Czy może nie chce tylko wykorzystać Olgi. Myślę, że to bohater, którego albo się pokocha, albo znienawidzi.
Pozostałe sceny erotyczne rozpalały mnie do czerwoności.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale z pewnością nie ostatnie. Zaczęło się od świetnej komedii romantycznej, więc nadchodzi czas sięgnąć po coś mocniejszego i szczerze? Po tak świetne napisanej komedii chcę więcej.
Jeśli szukacie książki, której bohaterka sprawi, że na waszych twarzach zagości uśmiech, a ilość intryg i tajemnic sprawi, że ciężko będzie ją odłożyć na półkę, to ta pozycja może być dla Was. Polecam 💜
"Lothar, jesteś mój!" to książka, która sprawi, że w ten ponury jesienny czas, będzie nam świeciło słońce, a uśmiech będzie częstym gościem na twarzy.
Iwona Feldmann po raz kolejny zaskakuje! Autorka pokazuje nam, że jest mistrzynią zarówno w komedii, jak i w książce mafijnej! "Lothar, jesteś mój" to komedia, która jest dla mnie wielkim odkryciem tej jesieni. Główna bohaterka Olga podbiła moje serce dystansem oraz odwagą, którą w sobie posiada. Podczas czytania książki, wielokrotnie zadawałam sobie pytanie, czy jest coś, czego Olga by się nie podjęła🤔? Mogę Wam zdradzić tyle, że jest ona idealnym kandydatem od spraw beznadziejnych, uratuje każdą imprezę i sprawi, że będzie ona niezapomnianą! W obecnej chwili czuję rozczarowanie, że to postać fikcyjna, bo jestem pewna, że z Olgą miałyśmy niejeden szalony wieczór razem 😅.
Lothar to mężczyzna, który nie tylko swoim wyglądem przyciąga kobiety, on ma w sobie taką aurę tajemniczości, a zarazem zaborczości, że wobec jego osoby nie można przejść obojętnie.
"Lothar, jesteś mój" to nie jest tylko książka, w której znajdziemy poczucie humoru! Autorka pokazała w książce, że większa część naszego społeczeństwa myślisz stereotypowo, nie potrafi myśleć racjonalnie, tylko idzie ślepo w normy, które zostały przyjęte przez innych.
Życie bardzo często jest porównywane do książki, kończy się jeden rozdział, a zaczyna drugi i tak też było z głównymi bohaterami powieści, którzy wraz z pierwszym spotkaniem rozpoczęli nowy rozdział, a jego tytuł to ,,wielka niewiadoma". Zarówno Lothar, jak i Olga podejmują się wyzwania, jaki stawił im los, lecz lęk przed nieznanym paraliżuje ich, a intryga, która została wpleciona w fabułę, jest tego dowodem. Koło ratunkowe w ich wypadku może być niepotrzebne, ale oni sami muszą się zmierzyć z przeszłością, by dojrzeć do tej decyzji.
,,Lothar, jesteś mój" to genialna komedia, która swoją fabułą zaskoczy czytelnika. Autorka w bardzo spójny sposób poprowadziła intrygę, wprowadzając zamieszanie między bohaterami. Bardzo dużym plusem jest to, że oczyma wyobraźni przeniosłam się do miejsc, w których była prowadzona akcja powieści. Największym jednak atutem tej książki są sami bohaterowie, którzy już od pierwszych stron książki, potrafią zrobić spore zamieszanie w głowie czytelnika 😅.
Czytałam wszystkie książki autorki i nie wiem, jak ona to robi, ale z każdą kolejną książką podnosi poprzeczkę! W każdej książce Iwony Feldmann można znaleźć ukryty przekaz, który jest mocny! ,,Lothar, jesteś mój" pokazuje, by być zawsze sobą, nieważne jest, w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez otoczenie, ważne jest jednak to, by czuć się komfortowo we własnej skórze.
,,Lothar, jesteś mój" to książka, w której znajdziemy dużą dawkę humoru, intryg i miłości, która nie jest oczywista.
Polecam książkę i jestem pewna, że sięgnę po nią wielokrotnie, ponieważ jest wartościową pozycją książkową, której nie można odkładać na później!
Przed przeszłością nie uciekniesz.
,,Przeszłość zostaje w nas na zawsze, ale my możemy iść do przodu i budować nową wspólną przyszłość".
Olga jest szalona studentka stomatologii. Do tego stopnia sięga jej szaleństwo że potrafiła nieźle rozkręcić imprezę Panieńską swojej siostry przez co sama zostaje okrzyknięta lesbijką ?
Dziewczyna nic sobie z tego nie robi i na następny dzień pojawia się na ślubie w niecodziennym wydaniu. Jakie jest jej zdziwienie kiedy okazuje się że to nie ona jest w centrum uwagi a tajemniczy brat pana młodego. Lothar który ku zdziwieniu wielu osób pojawia się na weselu. Olga jest tak zaintrygowana mężczyzna, że pomimo rad najbliższych aby trzymała się od niego z daleka, postanawia lepiej go poznać. Ona też nie jest mu obojętna.
"Pojawia się w moim życiu, a ja wiedziałem, że to zrządzenie losu, że się tu tak plącze. To dar i powinienem podążyć w jej stronę. "
Dziewczyna nieźle się bawi udając wyzwoloną lesbijkę, w dodatku Lothar jest Niemcem a ona nie cierpi tego języka.
Mężczyzna też nie mówi o sobie wszystkiego.
Ale czy bariera językowa może być przeszkodą kiedy w grę wchodzi przyciąganie?
Czy gdy skrywane tajemnice wyjdą na jaw ta znajomość przetrwa?
"Lothar, jesteś mój,, to świetna komedia romantyczna. Gratuluję autorce pomysłu. Lothara pokochałam od razu, za to Olga trochę irytująca kobieta ale nie sposób jej nie polubić w między czasie.
Pełna humoru, niezwykle wciągająca i dobrze napisana historia. Nie zabraknie pikanterii od której dostajemy wypieków na twarzy oraz zawirowań, niedomówień i emocji. Uwielbiam styl autorki.
Książkę pochłania się jak ciasto.
Zaczynasz i nie wiesz kiedy się skończyło i czujesz że ci mało. Bohaterowie wykreowani świetnie ona totalny świr on temperamentny Niemiec (mrrrr...).
Spotkanie dwóch tornad dzięki którym powstaje huragan osobowości.
Dziękuję Iwonie że mogłam dołączyć do grona osób, które przeczytały tę książkę.
Polecam.
RECENZJA
? "LOTHAR JESTEŚ MÓJ" ?
AUTOR: Iwona Feldmann - autor
WYDAWNICTWO: KROPLE CZASU
Krople czasu
"Wiesz, że to nie do końca moja bajka...
Patrzyłam na niego, dotykałam palcami jego skóry na policzku i zastanawiam się, co ja tu robię. Dlaczego, ktoś taki jak on stanął na mojej drodze?..... , pozwalał mi wchodzić pod swoją skorupę i się rozpychać. Lubiłam zagłębiać się w jego świecie, a w zasadzie w tej namiastce, którą przede mną odkrywał. "
Lothar, jesteś mój to komedia romantyczna, w której się zakochałam po same uszy. Skradła moje serce.
Książkę przeczytałam w ekspresowym tempie, wciąga niczym czarna magia, ją się dosłownie wręcz pochłania.
Mnie pochłonęła całkowicie. To opowieść, która pozwoliła mi się oderwać od rzeczywistości i spędziłam z nią wyjątkowo miło czas.
Fabuła książki oryginalna, intrygująca, nietuzinkowa, niezwykle wciągająca i przezabawna.
Opowieść przesiąknięta erotyzmem, pełna śmiesznych zawirowań i niedomówień.
Miejscami niezwykle wzruszająca, pełna emocji. Autorka świetnie przemyciła tajemnice w tej historii, którą stopniowo odkrywamy, co tylko, zachęcało do dalszego poznania tej opowieści.
Autorka ma niesamowicie lekki styl i barwne pióro.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Olgi i Lothara, dzięki czemu możemy poznać ich bliżej, dowiedzieć się co czują, o czym myślą.
Bohaterowie wykreowani świetnie, są to postacie ciekawe, wyraziste, barwne, z pazurem, szalone, charakterni i na swój sposób intrygują.
Szczególnie Lothar, który był, postacią intrygują, tajemniczą z przeszłością, którą autorka stopniowo przed nimi odkrywała. Takie ciasteczko do schrupania.
Między Olgą a Lotharem czuć było przeogromne przyciąganie, chemię, która była wyczuwalna na stronach opowieści. Ta dwójka nie pozwala się nudzić, to mieszanka wybuchowa. A co nam zafundują, to emocje, namiętności i wyjątkową wstrzemięźliwość, która tylko coraz bardziej intensywnie nakręca, po czym wybuchnie niczym granat. ????
"Pojawia się w moim życiu, a ja wiedziałem, że to zrządzenie losu, że się tu tak plącze. To dar i powinienem podążyć w jej stronę. "
Olga to szalona, nieokiełznana, niezrównana studentka stomatologii. Korzysta, życia ile wlezie. To istny huragan szaleństwa.
Na wieczorze panieńskim swojej siostry Magdy rozkręca imprezę do tego stopnia, że wywołuje niezły skandal i na dodatek zostaje uznana za lesbijkę.
Następnego dnia na ślubie poznaje tajemniczego Lothara, który okazuje, się być bratem pana młodego. A ten niezwykle przystojny mężczyzna, staje się większą konkurencja i wielką sensacją przez swoje pojawienie niż sama Olga. W dodatku na temat Lothara zaczynają krążyć przeróżne plotki, pytanie tylko, czy są faktycznie prawdziwe.
Olga i Lothar spędzają, podczas wesela wspólnie czas zaprzyjaźniając się i coś zdecydowanie zaiskrzyło pomiędzy nimi.
Sęk w tym, że dziewczyna udaje przed nim swoją odmienność seksualną.
Lothar Voigh to przystojny, stateczny biznesmen, który nie może pogodzić się z tym, co się stało lata temu. Przez to, co się stało, odciął się od rodziny, której nienawidzi z całych sił.
A jego życie to teraz tylko praca, praca.
A tu w poukładany świat mężczyzny wkracza Olga zajebista lesbijka, którą będzie próbował uwieść za wszelką cenę.
To właśnie ona swoją obecnością zmienia, wiele w życiu mężczyzny.
Co się wydarzyło w rodzinie Lothara, że mężczyzna nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną.
Czy Olga zaryzykuje I zakosztuje szaleństwa u boku przystojnego Lothara?
Czy dziewczyna odpowie na jego grę?
Czy Olga stanie się nowym oddechem dla Lothara?
Czy mogą być razem szczęśliwi?
Czy Lothar dogoni swojego króliczka?
Polecam ??????
Dziękuję bardzo autorce za egzemplarz do recenzji.
Cześć. Jak mija Wam listopad? Niestety to nie jest mój ulubiony miesiąc.
Chcę Wam dziś przedstawić książkę ,,Lothar, jesteś mój!" Iwony Feldmann, od wydawnictwa Krople czasu.
Z piórem autorki miałam już przyjemność spotkać się wcześniej i tym razem również się nie zawiodłam, ponieważ z książka spędziłam bardzo miły czas.
Książka zaczyna się od wieczoru panieńskiego siostry głównej bohaterki Olgi. W raz ze swoimi koleżankami obiera sobie cel rozkręcić i nadać życie imprezie.
Czy udało się?
Hahaha... powiem Wam, że nie źle ten wieczór rozkręciły i na pewno nie będzie zapomniany dla kilku ciotek Panny Młodej.
A na następny dzień Olga musi dotrzeć do kościoła na ceremonie zaślubin, a kac w tym nie jest pomocny, a do tego jeszcze niesforne uszy króliczka.
Olga przyciąga wzrok gości, do momentu aż w kościele pojawia się niespodziewany gość, który swoim pojawieniem przyciąga spojrzenia wszystkich obecnych gości. Lothar. Kim jest ten przystojny mężczyzna? Który swoją obecnością przyciąga wzrok, a jednocześnie powoduje popłoch wśród rodziny pana młodego.
Co kryje przeszłość Lothara?
Historia Olgi i Lothara została napisana z dozą humoru, a także z dużą dawką chemii i pożądania, które unosi się pomiędzy tą dwójką, a jak znajdują się w jednym pomieszczeniu to widać iskry. Jednak pod piękną różową okładką nie znajdziesz słodkiego romansu, tylko słodko-gorzką historię.
Olga przebojowa studentka, mistrzyni wpadania w kłopoty, która na przekór rodzinie postanawia poznać przystojnego Niemca z niepokojącą przeszłością.
Co z tego wyjdzie? To już musicie przekonać się sami.
Bardzo polubiłam Olgę i Lothara, chociaż chwilami miałam ochotę nimi potrząsnąć, aby się ogarneli i wzięli się w garść.
Pod lekkim piórem autorka porusza bardzo ważny temat trudnych relacji rodzinnych. Wskazuje, że warto rozmawiać, zakopać topór wojenny i dać sobie oraz bliskim drugą szansę.
Jeśli szukasz historii napisanej z dużą dawką humoru, wieloma emocjami, a także rodzinnymi tajemnicami to książka ,,Lothar, jesteś mój!" Jest idealna.
"Pojawiła się w moim życiu, a ja wiedziałem, że to zrządzenie losu, że się tu tak plącze. To dar i powinienem podążyć w jej stronę."
@iwonafaldmann_autor
Szaleństwo jest wpisane w charakter Olgi, która przez swoje zachowanie i przypadkowe wydarzenia potrafi doskonale dać się zapamiętać na długi czas. Przez jej wybryki nie raz wpadnie w tarapaty. Wieczór panieński siostry zakończony fiaskiem, a teraz jeszcze ślub, który również uświetnia swoją obecnością w króliczych uszkach. Miała za zadanie pilnować Lothara, który jest bratem szwagra i sekretu, który spowodował jego niechciane pojawienie na ślubie. Ogromnie wpadła mu w oko, a on jej. Bardzo przyjemnie, zabawnie spędzili czas, ale obojgu jest mało. Przed nimi iście spektakularne chwile, podycone tajemnicami, kłamstwami, żądzą, namiętnością i sekretami z przed lat. Choć ona nie lubi języka niemieckiego, a on lubi gonić takie króliczki jak ona, stworzą duet, który nie da się tak szybko zapomnieć i dostarczy nam nie lada rozrywki.
Przyjmując propozycję przeczytania książki kierowałam się opisem i bardzo intrygującą okładką, która doskonale nawiązuje do fabuły. Bohaterowie, których poznałam są bardzo różni i odmienni, ale w idealny sposób się uzupełniają i szybko znajdują wspólny język. Olga to szalona kobieta, przyszła stomatolog, która nie lubi języka niemieckiego, a kocha dobrą zabawę. Lothar na swoim koncie ma trochę przykrych wspomnień, które skomplikowały nie tylko jego życie. Potrafi doskonale się zabawić i wie czego chce. Odkąd na jego drodze stanęła siostra bratowej, nie potrafi wybić jej sobie z głowy. Ich los się połączył w splot skomplikowanych zdarzeń, zawiłych sytuacji, namiętnych chwil i zapętlonych sekretów. Nim tak naprawdę dadzą się poznać będą nas bawić do łez wielokrotnie, rozgrzeją do czerwoności i sprawią, że emocje sięgną zenitu. Ona będzie jego króliczkiem, którego wciąż nieudolnie będzie próbował złapać w swoje sidła. Komedia romantyczna naprawdę godna polecenia i zdecydowanie dla dorosłych czytelników. Bardzo polecam i ciekawa jestem kolejnych książek Iwonki.
Powiedzieć, że ta historia o zwariowanym Króliczku wywoła na waszych twarz uśmiech to jak nie powiedzieć nic. Ja ciągle na samo wspomnienie tych bohaterów i tej historii szczerze się jak nienormalna. Co mnie w niej urzekło? Zacznijmy od początku.
"Du bist meine Frühlingsgefühle."
Wszystko rozpoczęło się od szalonego wieczoru panieńskiego Magdy, siostry Olgi. To na nim kobieta stała się niemałą sensacją, za sprawą swojego szalonego zachowania. Dzień później w dniu ślubu nadal była na językach, jednak tym razem za sprawą króliczych uszu, które miała na głowie. Choć wydawałoby się, że nic nie może przebić jej zakochania, na ślubie pojawia się tajemniczy mężczyzna, który przykuwa uwagę wszystkich. Szybko okazuje się, że mężczyzna ma na imię Lothar i jest bratem pana młodego.Wzbudza on wielką sensację, jedni plotkują, że jest biznesmenem, inni że przestępcą, jeszcze inni uważają go za mordercę. Olga będzie chciała odkryć jaka jest prawda, jednak szybko pojawią się komplikacje. Ona wpadnie mu w oko, a on nie będzie jej obojętny. Czy ten zakazany romans będzie miał prawo bytu?
Oczywiście, że Wam tego nie zdradzę. Jednak opowiem co nieco o moich odczuciach podczas czytania. Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy to bardzo przyjemny styl autorki. W rewelacyjny sposób potrafi przekazać uczucia i emocje bohaterów, którzy często podczas tej historii zakładają maski. Skłamałabym jeśli powiedziałabym, że ta historia od samego początku do samego końca to ciągłe żarty, przepychanki czy cięty humor. Co to to nie. Autorka zadbała o to, aby ta historia potrafiła coś przekazać, a ukazuje wiele. Między innymi pokazuje zniszczonego przez życie mężczyznę, który musiał pożegnać dwie najdroższe mu osoby. Mężczyznę, który po przeżytej stracie po wielu latach odnalazł swój promyczek słońca. Mężczyznę, który każdego dnia stara się dla tej jednej kobiety, która na nowo tchnęła w niego nadzieję.
Drugą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę to świetnie wykreowane postacie. Zarówno Olga jak i Lothar przykuwają uwagę czytelnika. Są konkretnymi postaciami, które wiedzą czego chcą. W pewnych momentach miotają się i gubią w swoich uczuciach, ale taka właśnie jest rzeczywistość. Cieszę się, że autorka zadbała o to, aby postacie były jak najbardziej realne. Nie stworzyła tępych robotów, tylko postacie, które czują, przeżywają i cierpią, gdy spotyka ich rozczarowanie czy strata. To właśnie ci bohaterowie stworzyli świetny klimat książki, który był równie zabawny co intrygujący. Każdy z bohaterów ma swoje sekrety, ale czy odważą się aby je obnażyć drugiej połówce?
Trzecią rzeczą, która nasuwa mi się na samą myśl o tej książce to nieszablonowa fabuła. Takiej historii jeszcze nie miałam przyjemności przeczytać. Autorka stworzyła historię, która jest indywidualna. Nie jest oparta na dobrze nam znanych schematach. Co sprawiło, że wielokrotnie byłam pod wrażeniem tego w jakim kierunki zmierza fabuła książki. Autorce nie raz i nie dwa udało się mnie pozytywnie zaskoczyć. Muszę przyznać, że ta historia naprawdę ma bardzo fajną dynamikę i nie da się przy niej nudzić.
Dodam również, że ta historia to nie tylko Olga i Lothar. To również grono ich przyjaciół i rodzinka, która nie do końca będzie popierać ich znajomość. Wiele się wydarzy, ale jedno mogę Wam zagwarantować. Ta historia to totalny rollercoaster emocji, który zagwarantuje Wam wiele wrażeń.
Na zakończenie muszę dodać, że uwielbiam klimat tej książki. Czytanie jej to czysta przyjemność. Można zarówno się pośmiać, jak i zdenerwować na głupie zachowanie bohaterów (oj, tego tutaj nie brakuję). Co tu dużo mówić, lubię tą historię. To idealna książka na każdą porę roku, ale myślę, że jesienią będą nią zachwycone. Do gorącej herbatki i kocyka idealna! Zachęcam do przeczytania.
Max Baumann przylatuje z Singapuru do swoich przyjaciół kilka razy w roku. Przekazuje im poufne informacje i pomaga w interesach, posuwając się nawet do...
Myślisz że to bajka. Masz rację, to nie bajka. Felix skupia wszystkie swe siły na odnalezieniu tego, kto próbuje go zabić. To całkowicie pochłania jego...
Przeczytane:2022-10-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Romans, Współpraca reklamowa, Współpraca recenzencka ,
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i było bardzo udane. Na początku chciałabym podziękować Iwonce za zaufanie jakim mnie obdarzyła. Mimo, że nie jestem doświadczonym recenzentem powierzyła mi swoją książkę. Mam nadzieję, że jej nie zawiodłam.
Kiedy zobaczyłam okładkę książki, pomyślałam że komedia będzie świetna, szczególnie patrząc na tą kobietkę z uszami królika na głowie. I intuicja mnie nie zawiodła, bo czytając uśmiałam się do łez. Głównymi bohaterami są Olga i Lothar. Ona szalona dziewczyna z Polski. On poważny biznesmen z Niemiec. Co z tego wyszło? Cała masa śmiechu.
Olgę poznajemy na samym początku, kiedy na wieczorze panieńskim swojej siostry popełnia potworną gafę, dzięki której przykleja się do niej łatka. Rodzina pana młodego uważa ją za lesbijkę. Ale to o nie koniec jej gaf. Na wesele przychodzi w seksownej, kusej i różowej sukience, a na głowie ma opaskę z uszami królika playboya, które na złość Oldze wciąż się podnosiły. W takim stroju poznaje Lothara, brata pana młodego, który wśród gości uważany jest za przestępcę. Ona młodziutka z różowymi uszami, on przystojny z niebieskimi oczami. Wbrew wszystkim poznają się i nie mogą się od siebie oderwać. Jedyną przeszkodą jest jednak fakt, że Olga uchodzi za lesbijkę oraz że nie znosi języka niemieckiego.
Od tej pory ta dwójka będzie dążyć, by jedno zaistniało w życiu drugiego. Nie będzie to proste bo więcej ich dzieli niż łączy. A mimo to spotkają się i tu zacznie się jazda bez trzymanki.
Wow. Co to była za książka!!! To naprawdę lekka komedia romantyczna, którą czyta się błyskawicznie. Autorka skupia się przede wszystkim na uczuciach Olgi i Lothara. Cała fabuła jest przedstawiona z ich punktu widzenia, dzięki temu czytelnik ma pełen obraz myśli i uczuć tej dwójki bohaterów.
Fabuła obfituje w komediowe sytuacje w centrum, których znajduje się nie kto inny, jak Olga. Co ta dziewczyna wyczyniała! Nie sposób się nie uśmiechnąć na samo wspomnienie jej gaf. Mimo tego to kobietka o delikatnym serduszku, ona chciała tylko kochać i być kochaną.
A Lothar to zupełnie inna liga. Poważny biznesmen, do tego człowiek po przejściach, a mimo to w głowie zawróciły mu różowe uszy króliczka. Od momentu kiedy zobaczył Olgę z tymi sterczącymi uszami poczuł strzałę amora. Dążył by ona była tylko jego.
Czas, który spędzi razem ta dwójka obfituje także w erotyzm. Iwonka dość odważnie przedstawia sceny erotyczne, ale nie w sposób wulgarny, więc przyjemnie się to czyta. A resztę dopowie Wam wyobraźnia.
Uważam, że ,,Lothar, jesteś mój" to udana książka, która umili Wam te coraz dłuższe jesienne wieczory. Polecam Wam tą komedię i zapewniam, że jak zaczniecie czytać to wpadniecie w nią po same różowe uszy króliczka.