Jeśli lubicie wieczory spędzane w towarzystwie Bridget Jones, powinniście poznać Lily!
Lily Sabat to wolna z wyboru, nieco roztrzepana studentka ostatniego roku filologii angielskiej. Jako pasjonatka kulinariów walczy o swobodę życia bez diet, za to z pełnym prawem do czerpania radości z jedzenia. Po rozpadzie kilkuletniego związku z nieuleczalnym maminsynkiem ponad wszystko ceni sobie niezależność i ignoruje wysiłki koleżanek, które za punkt honoru postawiły sobie znalezienie pasującej do niej połówki. Lily ma teraz ważniejsze sprawy na głowie: wymyślenie oryginalnego pomysłu na życie po skończeniu studiów.
Gdy pewnego dnia spóźnia się na pociąg do Poznania, nie wie jeszcze, że to niefortunne zdarzenie będzie początkiem niezwykłej drogi łączącej jej dwie miłości: język angielski i kulinaria. A może przyniesie znacznie więcej?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-03-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 270
Język oryginału: polski
Cześć.
,,Lily przez igrek" Aleksandra Szoka-Cywińska, wydawnictwo Novae Res.
Lily singielka z wyboru, studentka filologii angielskiej, kocha programy kulinarne, jednak lubi czerpać radość z jedzenia. Jej plan na przyszłość, to tak naprawdę brak planu.
Pewnego dnia jadąc do Poznania, gdy do przedziału wpada mocno spóźniony podróżny, jeszcze Lily nie wie, że jest to początek drogi, która połączy jej dwie pasje.
,,Lily przez igrek" jest to lekka romans napisany z dużą dozą humoru, z którą miło spędziłam wieczór. Lily poszukuje własnej drogi, a także szuka pomysłu na przyszłość. Trochę przypomniały mi się moje czasy, gdy kończyłam szkołę i zastanawiałam się co dalej?
Warto wspomnieć o zwariowanej przyjaciółce Agnieszce, która służy radą i wsparciem w razie potrzeby.
,,Lily przez igrek" jest to lekki romans na jeden wieczór, który pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości.
Przeczytane:2024-07-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Lily jest studentką ostatniego roku filologii. Przed nią niełatwe wybory i wiele dyle. Nie wie, co będzie robić po studiach, a wypadałoby się w końcu zdecydować. Kobieta uwielbia czerpać radość z życia, a także z jedzenia, jest pasjonatką kulinariów. Nie tak dawno skończyła zawiązek z chłopakiem, który był po prostu maminsynkiem i nie zamierza wikłać się w nową relację. Co prawda jej znajomi mają inne zdanie na ten temat i próbują ją wyswatać, jednak jej jest na tyle dobrze, będąc singielką, że nie zamierza się temu poddać.
Pewnego dnia coś w życiu Lily zaczyna się zmieniać, a wszystko zaczyna się od spóźnienia na pociąg i przymusowego kupna biletu na taki dużo droższy. Co takiego się stanie? Czy Lily odnajdzie oryginalny pomysł na życie po studiach? Jak potoczą się jej losy?
Książka nie należy do grubych, to tylko 270 stron, które czyta się naprawdę szybko. Historia, jaką w niej znalazłam, mnie się spodobała. To opowieść o dość zwariowanej dziewczynie, życiu studenckim, a także problemach, z którymi będzie musiała się zmierzyć. Według mnie jest to taka pozycja lżejsza, wywołująca emocje, ale nie jakieś bardzo duże. Akcja nie bardzo szybka, ale również niewolna czy nużąca.
Jeśli chodzi o główną bohaterkę, czyli Lily to bardzo ją polubiłam. To taka zwariowana, a jednocześnie ciepła kobieta. W opisie jest nawiązanie do Bridget Jones i jest ono trafne, chociaż Lily jest trochę bardziej ogarnięta.
„Lily przez igrek” to fajna książka na wakacyjny, leniwy czas. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA