Jan zamknął oczy, skrzyżował ręce na piersiach i nadal milczał. Jego milczenie doprowadzało Lenę do szewskiej pasji, nie mogła znieść tej dzwoniącej w uszach ciszy. Nigdy przedtem nie widziała go takiego zadumanego, wycofanego i zamkniętego w sobie. Czyżby Jan van Dahlen nie potrafił znaleźć właściwych słów? Chrząknęła głośno. Jan ocknął się z zamyślenia. Przeczesał nerwowo palcami włosy, po czym rzekł: - Leno, wyjdź za mnie. Zamurowało ją. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałaby, że Jan ponownie się jej oświadczył.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2013-11-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 187
Lena ze Słonecznego Wzgórza. Tom 11. Zaproszenie - Hm, ja...- wyjąkała. Co za nikczemność i podłość! Nienawidzę jej! - krzyknęła w złości. Wyrwała...
Lena ze Słonecznego Wzgórza. Tom 35. Przerwane przygotowania. Znowu trzaski w słuchawce, ale już po chwili odezwał się mocny męski głos. - Moeller...
Przeczytane:2013-11-30, Ocena: 6, Przeczytałam,