Legenda o Sigurdzie i Gudrun to początkowo nieznane, wręcz zaginione dzieło Johna Ronalda Reuel Tolkiena, które powstało w latach dwudziestych XX w. Utwór został stworzony jeszcze przed trylogią “” i “Hobbitem”.
Inspirację dla tego utworu stanowiły skandynawskie legendy o upadku Niflungów (znanych również jako Nibelungowie). Publikacja składa się z dwóch poematów wypełnionych bogatą wersyfikacji “Nowa pieśń o Völsungach” i “Nowa pieśń o Gudrun”.
Pierwsza z nich koncentruje się na postaci Sigruda, w którym zakochane są dwie wyjątkowe kobiety silna walkiria Brynhilda oraz piękna Gudrun mająca wysokie pochodzenie i piastująca pozycję książniczki. Główny bohater postanawia wykorzystać magię, aby wziąć za żonę dziedziczkę Niflungów.
Druga pieśń zabiera nas do okresu po śmierci Sigurda, gdy jego była żona wiąże się tym razem z władcą Hunów - Atlim. Niespodziewanie jej mąż dokonuje brutalnych mordów na jej braciach, co ostatecznie prowadzi go do strasznego losu, podobnie jak i jego “drugą połówkę”....
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2009-05-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 560
Tytuł oryginału: The Legend of Sigurd and Gudrún
Trudna w odbiorze i to nawet bardzo. Często żeby zrozumieć dany wers musiałam czytać go kilkakrotnie i do tego uzupełaniać o przypisy. Ciężki, archaiczny język, obca kultura ukazywana w tekście sprawiały, że kilkakrotnie przeżyłam załamanie i chciałam przestać czytać. Dotrwałam... Czy mi się podobała? Sama nie wiem. Historia opowiedziana na kartach "Legedy o Sigurdzie i Gudrun" była fenomenalna, nigdy dotąd nie spotkałam się z tymi historiami kiedy interesowałam się mitologią nordycką. Niestrawna chyba okazała się forma poematu. Nie moje klimaty, nie jestem w stanie w pełni docenić wartości literackiej tekstu, ale oceny nie mogę dać niskiej. Coś mnie w książce urzekło i na pewno kiedyś zarządzę powtórkę z rozrywki. Może za kilka lat zrozumiem więcej...
Ocena: 6, Czytam,