LeBron James. Król jest tylko jeden?

Ocena: 4.5 (2 głosów)
Jedyna wspierana przez Miami Heat biografia gwiazdy! Zarobił 100 milionów dolarów, zanim zdążył oddać pierwszy rzut w NBA. Żadnemu debiutowi w historii sportu nie towarzyszyły tak wyśrubowane do maksimum oczekiwania. On jednak poradził sobie z tą prawie niemożliwą do udźwignięcia presją. Dziś ma na swoim koncie już dwa mistrzowskie pierścienie, poprawia kolejne rekordy nie do pobicia i należy do trójki najlepiej rozpoznawalnych sportowców świata. Ale jego droga na szczyt nie była usłana różami: dzieciństwo w slumsach, trudne lata w Cleveland, przegrane kluczowe mecze, zarzuty o „brak genu wygrywania” i nienawiść fanów po ogłoszeniu The Decision o przejściu do Miami. Wyjątkowa biografia autorstwa jedynego akredytowanego przy NBA polskiego dziennikarza – owoc wielu lat pracy oraz kilkudziesięciu ekskluzywnych wywiadów z samym LeBronem, z jego najbliższymi, przyjaciółmi, kolegami z parkietu i współpracownikami.

Informacje dodatkowe o LeBron James. Król jest tylko jeden?:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2014-04-30
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-7924-178-1
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę LeBron James. Król jest tylko jeden?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

LeBron James. Król jest tylko jeden? - opinie o książce

Avatar użytkownika - pokooj36
pokooj36
Przeczytane:2016-06-24, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
LeBron James to obecnie największa gwiazda amerykańskiej (i światowej) koszykówki. W tej biografii pokazany został od dzieciństwa po czasy drugiego mistrzowskiego pierścienia, zdobytego z Miami Heat. Ale historia jest w nieustannym biegu, zatem już obecnie do tej książki należałoby dopisać ciąg dalszy - powrót do Cleveland oraz mistrzostwo NBA. Już trzecie. Natomiast ze względu na dziennikarską precyzję w pisaniu całość nadaje się do czytania głównie dla fanów koszykówki. Dokładne wyniki z liczbą asyst i zdobytych punktów im się przyda, resztę jedynie odciągnie od zasadniczej treści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2015-06-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,

Król jest tylko jeden? Pytanie zadaje Marcin Harasimowicz- dziennikarz sportowy, pisarz komediowy, aktor, producent oraz gospodarz hitowych w południowej Kalifornii stand-up shows. Jest autorem takiej pozycji, jak:"Los Angeles Lakers, Złota historia NBA. Marcin Harasimowicz jest także akredytowanym dziennikarzem na mecze Lakers i Clippers. Dziennikarz publikował między innymi na łamach: "Przeglądu sportowego","MVP","Playboya", "Daily Mail". Był pracownikiem BBC Sports, ale również pracował dla światowej edycji "Four Four Two". Jest współgospodarzem popularnego podcastu komediowo-sportowego Soccer Comics. Obecnie mieszka w Los Angeles. Jeśli ktoś ma ochotę śledzić dziennikarza na Twitterze, to należy szukać użytkownika @martinwharris  . Po zawodowych poczynaniach widać, że "konikiem" Marcina Harasimowicza jest koszykówka. w Polsce ta dyscyplina raczkuje, natomiast w Stanach Zjednoczonych jest to jeden z podstawowych sportów narodowych. Polacy są dumni z naszego rodaka Marcina Gortata, który robi oszałamiającą karierę na pozycji środkowego, w drużynie Washington Wizards. Tak jak my, Amerykanie także hołdują oraz wielbią wielkich, w sensie umiejętności swoich narodowych graczy. James LeBron jest jednym z nich. Kiedy Michael Jordan święcił triumfy nikt nie zastanawiał , co się wydarzy, gdy mistrz zakończy swoją karierę. Gdy już ją zakończył, to  grono kibiców poczuło pustkę. Wzbudziła się potrzeba posiadania nowego króla parkietu. Nowego idola. Padło na Jamesa LeBrona. Lecz słowo padło może nie jest adekwatne, to tego długiego procesu, który od najmłodszych lat koszykarz przeszedł, by znaleźć się w czołówce najwybitniejszych, amerykańskich sportowców młodego pokolenia. Marcin Harasimowicz, który jest nie ukrywajmy zapalonym kibicem oraz fanem tego Afroamerykanina, postanowił napisać o nim książkę. Trochę biograficzną, choć w moim odczuciu nie do końca. Czemu? Ponieważ biografia to ogólne, wszechstronne podejście do całościowego postrzegania samego bohatera danej pozycji. W tym przypadku dziennikarz skupił się raczej na zawodowej ścieżce Jamesa LeBrona. Autor wychwala swojego idola "pod niebiosa" . Zahacza wprawdzie o wątki dzieciństwa oraz młodości koszykarza, choć już dorosłe życie LeBrona czytelnik podgląda z puntu widzenia sportu. Co ciekawe James LeBron został odkryty, ale przez wiele lat trenował zupełnie inną dyscyplinę sportu. Mianowicie futboll amerykański. Dopiero koszykówka i talent nie tylko sportowy, ale i medialny zrobiły z niego gwiazdę. Ameryka oszalała na jego punkcie. Dziennikarz także. To widać. Zauważy to każdy czytelnik, który wczyta się tę pozycje i dokona małej analizy. Marcin Harasimowicz zrobił ze sportowca idola idealnego. Sportowiec jawi się czytelnikom jako maszyna do zdobywania tytułów sportowych, ale i coraz to nowych, intratniejszych kontraktów reklamowych. Warto przypomnieć chociażby kontrakt  z firmą Nike, który opiewał na blisko 100 mln dolarów. Taka "kasa" a LeBron nie zagrał nawet minuty na parkietach NBA. Tego  wszystkiego dokonał mając zaledwie 18 lat. "LeBron James. Król jest tylko jeden?", to encyklopedyczna wiedza o tym niezwykłym sportowcu. To relacja wybrukowanej porażkami (np. przegrana w finale NBA w 2007 , nieoczekiwana porażka w finale konferencji w 2008 roku z Magic czy fatalny 5 mecz Jamesa w przegranym półfinale konferencji z Celtics w 2010 roku)  , ale w większości sukcesami  koszykarza. To liczne wywiady z samym Jamesem LeBronem , ale i jego najbliższymi przyjaciółmi, kolegami z drużyny Heat, z kolegami z Cavs, pierwszymi trenerami , z czasów młodości oraz specjalistami od koszykówki i footballu amerykańskiego. Jak widzicie autor włożył w napisanie tej lektury całą swoją wiedzę, pasje, ale i serce. Starał się jak najwierniej i pieczołowicie odzwierciedlić ciężką pracę w szlifowaniu swojej perfekcji przez sportowca. Odpowiadając na tytułowe pytanie, czy król jest jeden, mogę stwierdzić, że być może LeBron jeszcze tak do końca tego tytułu nie zdobył, ale jest jeszcze młodym zawodnikiem i wiele przed nim. Na pewno przeszedł już do legendy amerykańskiej koszykówki. Życzmy mu jeszcze wielu sukcesów.

Link do opinii
Inne książki autora
Los Angeles Lakers. Złota historia NBA
Marcin Harasimowicz0
Okładka ksiązki - Los Angeles Lakers. Złota historia NBA

Głęboko fascynująca książka, która spodoba się nie tylko fanom Lakers, ale każdemu, kto kocha sport. Marcin Harasimowicz dobrze zna się na rzeczy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy