Wdowa po nałogowym palaczu za śmierć swojego męża obwinia koncern tytoniowy. Decyduje się wnieść sprawę do sądu. Po jednej stronie samotna kobieta, po drugiej potężny i bogaty, zatrudniający najlepszych prawników koncern. O wszystkim zadecyduje zaś ława przysięgłych. Czy wszyscy jej członkowie są bezstronni i samodzielni w swoich osądach? Co dzieje się podczas obrad za zamkniętymi drzwiami i co lub kto może wpłynąć na decyzje ławników?
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 1997 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: The Runaway Jury
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Leszczyński Andrzej
Grisham to pewniak. Świetny thriller prawniczy. Interesująca fabuła oparta na rzeczywistych wydarzeniach. Nieoczywiste zakończenie.
Książka wciągająca, szczególnie dla wszystkich miłośników powieści, których akcja toczy się na sali sądowej. Typowo też dla Grishama od początku do końca trudno się oderwać od jej kartek. Wszystko jest dodatkowo zagmatwane, że wydaje się najbardziej zawikłanym thrillerem, co prawda podejrzewałam podobne zakończenie, ale do końca nie byłam go pewna, mając świadomość, że autor może zaskoczyć, wszystko wymieszać.
Do tego dochodzi świetny, charakterystyczny dla Grishama styl i całość wygląda rewelacyjnie. Autor świetnie przedstawił matactwa, obchodzenie prawa, jego łamanie, całą ciemną stronę ludzkiego charakteru, ale chyba najbardziej przypadły mi do gustu postaci ludzkie, tutaj każdy był odrębną wyrazistą jednostką, a sytuacje bardzo prawdopodobne.
Młody zdolny prawnik, absolwent Harvardu, Mitchel McDeere, rozpoczyna pracę w bogatej firmie prawniczej w Memphis. Wydaje się, że nic nie może stanąć mu...
Dwa równoczesne zabójstwa sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Amerykanie są wstrząśnięci. FBI i CIA są bezradne...
Przeczytane:2017-08-31, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
"Sposób, w jaki byli oceniani, przeważnie nie sprawiał przyjemności potencjalnym członkom ławy i przez nieprzyjemny kwadrans rewanżowali się za ten wzrokowy ostrzał ponurymi minami."
John Grisham umiejętnie angażuje uwagę czytelnika w złożoną intrygę rozgrywaną na łamach powieści. Już od pierwszych stron wciągnięci zostajemy w wir fabuły, sporo się dzieje, kilka wątków rozwija się równolegle. Mniejsza koncentracja na efektownej sensacji a większa na emocjonujących psychologicznych gierkach. Narracja swobodna, sugestywna, precyzyjna, lekka w odbiorze, pomimo zogniskowania na procesie sądowym, terminologia prawnicza przybliżona w sposób klarowny i zrozumiały, współtworząca charakterystyczny klimat opowieści. Wyraziste i przekonujące kreacje bohaterów, skrywające ciemne tajemnice, strzegące mroczne sekrety, odwołujące się do atmosfery niedomówień i niedopowiedzeń. Reprezentanci szerokiego przekroju amerykańskiego społeczeństwa, których różni środowisko, wiek, ambicje, aspiracje, wykształcenie, obycie, wiedza o świecie.
Szokujący obraz potwierdzający skalę skorumpowania świata, w którym sprawiedliwość powinna świecić triumfy, bezstronność być nie do podważenia, uczciwość wysuwać się na czoło, zaś etyczność stać się jedną z głównych wartości. Ogromne pieniądze, a za nimi podążają ludzie zdeterminowani położyć na nich swoje ręce, gotowi zaryzykować kariery i utratę dobrego imienia. Liczy się przede wszystkim skuteczność w dążeniu do celu, choćby miała wymagać poświęcania losów niewinnych ludzi, rzucania niepotwierdzonych oskarżeń, dokopywania się do zapomnianych wstydliwych grzechów i rzucania gróźb wynoszenia ich na światło dzienne. Powieść napisana ponad dwadzieścia lat temu, od tego czasu zmieniły się uwarunkowania prawne w branży tytoniowej, jednak wciąż przyciąga i ciekawi, tym bardziej, że inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Kilka kierunków akcji, atrakcyjnych obrotów spraw, odczucie niepokoju w odniesieniu do potęgi manipulacji, fałszywego interpretowania dowodów, naciągania faktów.
Może niektórym czytelnikom zabraknie większego napięcia, ale jest ono na tyle wystarczające, aby dać ponieść się fabule. Stawka idąca w miliony dolarów, bezwzględna walka, w której tylko jedna strona może zgarnąć całą pulę nagrody. Celesta Wood, wdowa po nałogowym palaczu, zmarłym na raka płuc, pozywa producenta papierosów. Obarcza koncern winą za śmierć męża i domaga się w sądzie odszkodowania za poniesione straty. Obserwujemy burzliwy przebieg powoływania ławy przysięgłych, aby następnie wkroczyć w coraz bardziej frapujący i pogmatwany proces zmierzający do wydania werdyktu w głośnej sprawie, interesującej opinię publiczną, przedstawicieli środowisk medialnych, prawniczych, giełdy papierów wartościowych i oczywiście przemysłu tytoniowego. Brutalne obnażane słabości amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Zakończenie przewidywalne, ale niepsujące ogólnego pozytywnego odbioru powieści.
Dodatkowe spostrzeżenie nasuwające się po spotkaniu z książką, dotyczy tego, że nie tylko ława przysięgłych pozostaje pod wpływem przytaczanych przez ekspertów opinii, argumentów, wyników badań, potwierdzonych danych odnoszących się do negatywnych skutków obecności nikotyny w organizmie człowieka, zgubnych efektów długotrwałego palenia, ale również czytelnik. Powieść może okazać się dobrym pomysłem na prezent dla osób noszących się z zamiarem rzucenia palenia, przekonać wahających się, podtrzymać w zamiarze uwolnienia się od nałogu, umocnić w postanowieniu tych, którzy poradzili już sobie z zerwaniem z paleniem i walczą, aby do niego nie powrócić.
bookendorfina.pl