Książka "Lato w pionierskiej chuście" autorstwa Jeleny Malisowej i Katieriny Silwanowej jest przejmującą historią o uczuciu między dwoma Rosjanami w czasach, kiedy homoseksualizm był surowo karanym przestępstwem w Związku Radzieckim. Pełne nostalgii wspomnienia pewnego obozu w latach 80. jest jak soczewka uwypuklająca straszne dla homoseksualistów czasy.
Jura ma 16 lat i po raz kolejny pojawia się na obozie pionierskim "Jaskółka". Jako stały bywalec nie spodziewa się żadnych niespodzianek, tym bardziej że zna tutaj wszystkich. Tymczasem w szeregach obozowej kadry pojawia się nowy zastępowy. Wołodia ma 18 lat. Chłopcy zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. W pięknych okolicznościach przyrody odkrywają, że z dnia na dzień łączy ich coraz więcej, ale ich uczucie musi pozostać tajemnicą.
Po 20 latach Jura wraca w to samo miejsce, aby odnaleźć ślady związane z jego pierwszą miłością. Być może uda mu się odnaleźć samego Wołodię?
Pięknie napisana powieść rzuca światło na wciąż rzadko poruszaną kwestię miłości homoseksualnej w Związku Radzieckim i dogłębnie wzrusza.
Informacje dodatkowe o Lato w pionierskiej chuście :
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Obyczajowe
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 496
Tłumaczenie: Michał kołakowski
Kup książkę Lato w pionierskiej chuście
Zobacz także
Lato w pionierskiej chuście - opinie o książce
Przeczytane:2023-09-21, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
"Lato w pionierskiej chuście" to historia nastoletniej, zakazanej miłości. Zakazanej przez duże Z, bo Rosja lat osiemdziesiątych i homoseksualizm, sami przyznajcie, że te dwa pojęcia raczej nie idą w parze.
Myślę, że książka spodoba się czytelnikom, którzy lubią takie motywy jak wspominanie przeszłości, romantyczne, powoli rozwijające się uczucie i pewna szorstkość w relacjach męsko-męskich. Osobiście trochę przeszkadzało mi tło obozu młodzieżowego, ale rozumiem, że dla niektórych może to być duży plus ze względu na sentymenty.
Czasami akcja wydawała mi się monotonna, a postacie drugoplanowe bywały irytujące. Za to podobało mi się zderzenie obecnych, dorosłych bohaterów, z ich dzieciństwem. Na początku ciężko mi było się wgryźć.
Polecam romantycznym duszom, szczególnie w miesiącach letnich (summertime sadness).