Masz czasem ochotę rzucić grubszym słowem, obrazić się na świat i trzasnąć drzwiami? A może lepiej… pokolorować? To fantastyczny sposób na odstresowanie — jednocześnie klniesz, na czym świat stoi, i spoglądasz na dowcipne, inteligentne, nieodparcie śmieszne rysunki. Sprawdź, jak może wyglądać ilustracja do „Kurde balans” albo do „Pies ci mordę lizał”, a złość przejdzie Ci w okamgnieniu! Miłej zabawy! INSTRUKCJA OBSŁUGI Ta książka jest prosta w użyciu. Kolorujesz klnąc pod nosem, głośno lub w myślach. Możesz nie kolorować. Możesz nie kląć. Możesz to robić - lub nie - sam albo w towarzystwie. Strony z zadaniami nie są obowiązkowe. Strony w części filmowej mogą Cię wkurzyć, jeżeli nie wiesz, z jakiego filmu pochodzi czytany tekst. Wtedy krzycz, wtedy klnij. Możesz również nie krzyczeć. Chyba tak. Kolorować jednak powinieneś. Lub nie.
Wydawnictwo: Helion
Data wydania: 2016-11-25
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 104
Ilustracje:Joanna Czupryniak
Przeczytane:2017-05-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 80 książek 2017, Mam, Ze sztuką w tle,
Wydaje mi się, że w ostatnim czasie nieco poszły w zapomnienie kolorowanki dla dorosłych, tzw. kolorowanki antystresowe. Już nie atakują z każdych stron posty dotyczące tych publikacji. Osobiście nieco nad tym ubolewam, ponieważ lubię oglądać, w jaki sposób i jaką techniką, inni wykańczają swoje obrazki. Każdy bowiem ma własną interpretację, technikę i używa różniących się od pozostałych barw, przez co jeden szkic zyskuje zupełnie inną odsłonę. Mam nadziej, że niebawem Wydawnictwa oddadzą w nasze ręce kolejne pozycje godne uwagi, a być może jeszcze nas czymś zaskoczą?
Tymczasem chciałabym napisać kilka słów na temat kolorowanki, która przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla dorosłych. Wszystko przez to, że szkicom towarzyszą wulgaryzmy, nie są to nazbyt mocne słowa, niemniej, uważam, że dzieci nie powinny sięgać po tę książkę.
Uważam, że należy się plus za pomysłowość, bo przyznajcie, czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak można zobrazować dane przekleństwo? Prawdopodobnie nie. W tej książce autorka przedstawiła swoje wyobrażenia, jak na przykład może wyglądać: „o w mordę jeża”, czy „do jasnej ciasnej”.
Zapewne autorka musiała włożyć wiele pracy, aby książka nabyła swój ostateczny kształt. Niemniej same rysunki wyglądają tak, jakby były rysowane gdzieś na kolanie, bądź rączką pierwszoklasisty. Niewątpliwie autorka ma bardzo swobodny styl. Atutem w tym przypadku jest to, że jeśli już ktoś wyjedzie kredką za linię, nie narobi większych szkód.
Od strony technicznej: Wymiar książki to: 20x23cm. Kolorowanka posiada miękką okładkę ze skrzydełkami. Składa się z 104 stron, kartki są klejone, ale nie wypadają, a niestety w innych przypadkach tak się zdarzało. Papier jest gładki, jednak kartki nie są zbyt grube, dlatego rysunki pokolorowane kredkami nie przebijają na drugą stronę, ale mazaki, niestety tak, przez co niszczą szkic na stronie poprzedniej. Część rysunków jest na białym tle, a pozostałe na czarnym. Niektóre szkice należy samemu wykończyć, w niektórych przypadkach wypada coś wpisać. Jest też dołączony „Dodatek dla kinomaniaków, czyli subiektywny przegląd cytatów filmowych” – tutaj należy odgadnąć, z jakiego filmu pochodzi podany cytat – w tym przypadku brak jest wulgaryzmów.
Reasumując: Jak zwykle przy tego typu publikacjach można zaszaleć z kreatywnością. Kolorowanka Joanny Star Czupryniak jest oryginalną pozycją, która z pewnością pomoże rozładować napięcie. Uważam, że zachwyci osoby dorosłe z poczuciem humoru.