Niespodziewanie Souma staje twarzą w twarz z przeciwnikiem, który zmusza go do zastanowienia się nad tym, jakim naprawdę jest kucharzem. Czy uda mu się pokonać naśladowcę? A może będzie musiał na zawsze porzucić gotowanie?!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2018-07-26
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Beata Trojnar
POKONAĆ WŁASNE ODBICIE
Czytanie książek ani komiksów nie tuczy. Jednak czytanie historii o gotowaniu, kiedy wszystko w niej wygląda tak smakowicie, że ślinka sama napływa do ust, a czytelnik ma ochotę ugryźć nawet tomik, może zniweczyć wszelkie diety, a co bardziej łakomych odbiorców zaokrąglić tu i tam. Taką właśnie mangą są "Kulinarne pojedynki", typowy, podlany sporą dawką łagodnej erotyki shounen, pod wpływem którego sam parę razy sięgnąłem po azjatyckie dania. Przy okazji w przypadku tej serii sprawdza się też powiedzenie, apetyt rośnie w miarę jedzenia, bo z każdym kolejnym tomem mam tylko ochotę na więcej i więcej, i jedenasty bynajmniej nie zaspokoił mojego głodu lektury.
Subaru Mimasaka kontra Souma Yukihara. Takiego pojedynku, jeszcze nie było. Ten pierwszy kradnie bowiem techniki gotowania i kopiuje każdego, z kim się mierzy, zmieniając nieco danie i tworząc coś lepszego od przeciwnika. Ten drugi, jak każdy, nie zamierza przegrać, dlatego pomocy szuka w domu Nakiri, niestety wszystko zdaje się układać na jego niekorzyść. Kiedy więc w końcu dochodzi do pojedynku, zdarzyć może się dosłownie wszystko. Souma, jak w lustrze przegląda się w tym, co robi Mimasaka, a pokonanie własnego odbicia wydaje się niemożliwe…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/08/kulinarne-pojedynki-11-tsukuda-yuuto.html
Przeczytane:2021-06-22, Ocena: 5, Przeczytałem,
Jedenasta odsłona serii to kolejny kulinarny pojedynek głównego bohatera. Tym razem jednak potyczka nie będzie łatwa, a Subaru Mimasaka wymusi na nastolatku pokazanie pełnego kunsztu swojej kuchni. Album przeplata w treści zarówno sam „pojedynek”, jak i przygotowania do kuchennej potyczki. Dość dobrze widzimy tutaj również coraz intensywniej rozwijający się geniusz Somy, który jednak jest świadomy tego, że do najlepszych jeszcze mu trochę brakuje. Na kolejnych kartach mangi pojawiają się również inne dobrze znane postacie. Szczególną uwagę zwraca tutaj Erina, która nie chce się do tego przyznać, ale Soma mocno zaczyna ją interesować. Standardowo jak to w przypadku serii bywa, nie zabrakło tutaj również niezłego humoru i kilku scen „z podtekstem”, kiedy to pokazane postacie przeżywają prawdziwy orgazm smaków.