Ku zdrowej przyszłości

Ocena: 2 (1 głosów)

Książka - poradnik, z którego każdy zainteresowany może nauczyć się prawidłowo wykonywać akupresurę. Autorka radzi, które punkty ciała należy w odpowiedni sposób masować, aby ustąpiły najczęstsze dolegliwości i schorzenia.

Informacje dodatkowe o Ku zdrowej przyszłości:

Wydawnictwo: Pagina
Data wydania: 1991 (data przybliżona)
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN: 8390588803
Liczba stron: 121

więcej

Kup książkę Ku zdrowej przyszłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ku zdrowej przyszłości - opinie o książce

Książkę tą pożyczyła mi ciocia, gdy wypłynął temat zimnych stóp. Cóż, marznę stopy i są one najzimniejsze. Ona stwierdziła, że potrzebny jest masaż i więcej dowiem się z tej książki. Ani słowem nie wspomniała, co poza wychwalaniem masażu stóp w niej znajdę. A znalazłam dużo nieprawdopodobnych przykładów.

 

Nie jest tak, że nie wierzę w medycynę naturalną i święte jest dla mnie to, co powie doktor. Ale trudno mi uwierzyć w słowa, które mówią, że dana rzecz wyleczy nawet raka. Uważam, że dieta, dobre odżywianie, sport dają dużo. Wiem, że niektóre zioła działają cuda. I wiem, że masaż też może pomóc na wiele dolegliwości. Ale...

 

Autorka w książce twierdzi, że masaż stóp może uleczyć ciało. Zgadzam się z nią, gdy mówi, że powinno się leczyć organizm jako całość, a nie, że serce to jedno, a głowa drugie. Każdy organ w naszym organizmie jest ze sobą powiązany. Tylko, że nie do końca działa to tak jak autorka twierdzi. Choć fajnie by było, gdyby za pomocą masażu wyleczyć wszystko.

 

Książka mówi, że w stopach są receptory, czyli unerwione punkty pozostające w związku z odpowiednią częścią ciała ludzkiego. Masując odpowiednie receptory wpływamy na lepszą pracę danego organu. Masować zaś należy stopy codziennie rozpoczynając masaż od receptorów nerek, moczowodu i pęcherza.

 

Zaś później autorka skupia się na poszczególnych częściach ciała zaczynając od nerek. Przy każdej części jest przykład lub przykłady. Przykłady dotyczącą konkretnych chorób, które pani Hedi wyleczyła za pomocą masażu. I tak na przykład dowiedziałam się, że można za pomocą masażu receptorów wyleczyć paradontozę. Udało się to pewnemu panu, który służył w wojsku i zła dieta przyczyniła się do powstania paradontozy.

 

Pojawia się też przykład 20-letniej pielęgniarki, która odczuwała ciągłe zmęczenie. Autorka pisze o masażach, ale też pokazała dietę tej pielęgniarki, która była bardzo zła. Hedi twierdzi, że pielęgniarce pomogły masaże z zmianą diety. Mi się zaś wydaje, że w tym przypadku sama zmiana diety by wystarczyła.

 

Pojawiają się przykłady leczenia dzieci, choćby dziewczynki chorej na serce, której też pomogły masaże stóp. Tutaj się przyznam, iż podoba mi się podejście siostry Hedi, która nie każe rezygnować z wizyt u lekarza czy podawania leków (choć był przypadek chorego na raka młodego, 17-letniego chłopca, któremu zaleciła rezygnację z leczenia na rzecz masażu - tak, masaż go uzdrowił)

 

Autorka skupia się na masażu, ale praktycznie przy każdym przykładzie mówi, że pacjent zmienił też odżywianie. Zresztą sama na końcu książki mówi też o odżywianiu, a tam radzi całkowicie zrezygnować z surowych owoców, co całkowicie nie przypadło mi do gustu, bo lubię owoce i uważam je za zdrowe. Natomiast przy coca coli zaleca być ostrożnym...

 

Ogólnie uważam, że książka nie jest całkowicie zła. Masaż stóp może przynieść nam korzyści. Zapewne nie tak wielkie i cudowne, o których mówi autorka, ale jednak korzyści będą. Wydaje mi się, że w niektórzy przykładach dużo dała ludziom odrobina nadziei, ale też i zmiana diety. Sposób odżywiania ma duży wpływ na samopoczucie i zdrowie człowieka.

 

Na pewno plusem książki jest fakt, że autorka poleca masaże, mówi o receptorach, ale nie mówi: "nie lecz się u lekarza". Raczej poleca korzystanie z masażu obok porady lekarskiej. Jeśli zaś komuś nic nie pomaga, a usłyszał o takim sposobie, to czemu by nie miał go spróbować? Zawsze dodatkowa iskierka nadziei, wiary może być pomocna.

 

Zatem, choć nie uważam, by masaże stóp były aż tak pomocne, jak autorka twierdzi, to równocześnie nie mówię, by były one szkodliwe. Nie są szkodliwe. Ale nie są też cudotwórcze...

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Z okruchów nadziei
Anna Siedlecka
Z okruchów nadziei
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy