Druga część trzymającego w napięciu thrillera "Ktoś mnie obserwuje".
Miłość. Obsesja. Zazdrość. Morderstwo.
To - i nie tylko - znajdziesz w emocjonującym sequelu KTOŚ MNIE OBSERWUJE, thrillerze pokolenia internetowego.
Jeśli spodziewasz się logicznie spójnej zagadki w thrillerze, nad którym trzeba się mocno skupić, żeby nie zgubić tropu, to tego tu nie znajdziesz.
To jest książka generacji online, którą chłonie się równie szybko i łatwo, jak przegląda klipy na TikToku.
Zwykła dziewczyna zostaje zaczepiona na Twitterze przez nieznajomego, który okazuje się być ikoną pop. Któż o tym nie marzył, nawet jeśli teraz trochę wstyd się do tego przyznać? I tak też czyta się tę książkę: z wypiekami na twarzy, jak zakazaną szczenięcą fantazję, przerabianą w wyobraźni w niezliczonych wersjach a potem z otwartą szczęką, gdy dochodzi do pierwszego z kilku absolutnie nieprzewidywalnych zwrotów akcji.
Nikt nie wie, co się stało z gwiazdą pop Ericem Thornem. Konto na Twitterze: zawieszone. Komórka? Porzucona w śniegu, zakrwawiona i połamana.
Tessa Hart, fanka z agorafobią, zna prawdę, tyle że dni z hasztagiem EricThornObsessed ma już za sobą. Przysięgła nigdy już nie dotknąć aplikacji Twittera. Ale Snapchat to przecież bezpieczniejsze, prawda?
Po kilku miesiącach Tessa wychodzi z ukrycia, zmuszona do konfrontacji z zabójczymi konsekwencjami swojej przeszłości. Jednak w pokoju przesłuchań każda odpowiedź rodzi jedynie kolejne pytania, aż do zupełnie nieoczekiwanego rozwiązania.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2019-08-21
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Tell Me No Lies
Tłumaczenie: Marcin Machnik
Świat Tessy jest bardzo mały - ogranicza się jedynie do jej pokoju. Dla dziewczyny, która cierpi na agorafobię jedynym kontaktem ze światem zewnętrznym...
Przeczytane:2019-09-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Która fanka nie marzy skrycie o tym, by zostać zauważoną przez swojego idola? Takie szczęście spotyka Tessę Hart, nastolatkę, która z powodu agorafobii nie opuszcza własnego pokoju. Twitterowa korespondencja z gwiazdą pociąga jednak za sobą szereg nieoczekiwanych i śmiertelnie niebezpiecznych zdarzeń. Krew, zniszczony telefon i zaginiony celebryta to dopiero początek...
Co tak naprawdę wydarzyło się w Midland tamtej pamiętnej nocy? Czy wszyscy wyszli cało z tego spotkania? Ślady na śniegu, nóż rzeźnicki i liczne ślady krwi sugerują, że nie. Tessa zniknęła bez śladu. Eric Thorn również. A ostatni tweet wysłany z jego konta brzmiał: "Jeśli prześpisz się z pijawką, może cię wyssać do sucha".
Choć wiedziałam już mniej więcej, czego się spodziewać, druga część historii Tessy znów mnie zaskoczyła. Chociaż pierwszy tom, "Ktoś mnie obserwuje", wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, w głębi ducha nie spodziewałam się, że kontynuacja okaże się równie dobra. Tymczasem A. V. Geiger przeszła samą siebie i stworzyła powieść jeszcze lepszą niż poprzednia.
Tym razem tweetów i zapisów rozmów z mediów społecznościowych było znacznie mniej, co uważam za ogromny plus tej części. Klimat generacji online pozostał, ale dzięki temu, że większość interakcji między bohaterami odbywała się jednak twarzą w twarz, towarzyszące im emocje były jeszcze silniejsze, a akcja rozwijała się szybciej. Nie było przestojów, długich wymian wiadomości, które mogłyby wszystko spowalniać. Z zapartym tchem śledziłam losy Tessy, co chwila zaskakiwana kolejnym niespodziewanym zwrotem wydarzeń.
Czym najbardziej urzekła mnie ta opowieść? Bohaterami, którzy wcale nie sprawiają wrażenia odległych i nierealnych. Wręcz przeciwnie. Autorka świetnie pokazała, że każdy z nas toczy jakąś walkę. Nieważne, kim jest i czym się w życiu zajmuje. Każdy ma swoje słabości i problemy, z którymi musi się zmierzyć.
Poza tym autorka świetnie poradziła sobie z budowaniem odpowiedniego klimatu. Nastrój grozy, poczucie bycia stale obserwowanym, świadomość realnego zagrożenia, gotowego ujawnić się w każdej chwili - to bardzo mocny atut tej powieści. Przeplatanie akcji stenogramami z przesłuchań policyjnych jeszcze potęgowało ciekawość, bardzo oszczędnie dawkując nowe informacje. Natomiast jeśli chodzi o zakończenie... było dla mnie sporym szokiem, zupełnie nie obstawiałam takiego obrotu wydarzeń.
Dwutomowa opowieść A. V. Geiger - "Ktoś mnie obserwuje" i "Ktoś mnie okłamuje" - to moim zdaniem bardzo dobrze napisany thriller, skierowany głównie do młodzieży. Współczesny, przejmujący i trzymający w napięciu od początku do samego końca, wciąż zaskakuje zwrotami akcji, dzięki czemu nic nie jest tu oczywiste. Interesujący bohaterowie, ciekawy pomysł na fabułę i klimat przyprawiający o ciarki to dla mnie mieszanka idealna. Jeśli media społecznościowe nie są Wam obce, polecam!