Powieść przypominająca klimatem bestseller "Diabeł ubiera się u Prady". Bohaterka, nosząca imię Moi, pisuje do kolorowych magazynów i przyjaźni się z każdym, kogo wypada znać w Nowym Jorku - przede wszystkim z Julią Bergdorf, bardzo bogatą dziedziczką sieci domów towarowych. Obraca się w towarzystwie elit finasowych, w których obowiązuje kodeks zabraniający rozmowy z każdym, kto nosi buty z poprzedniej kolekcji Manilo Blahnika. Życie Moi upływu na podemowaniu dramatycznych decyzji co do wyboru strojów i makijażu oraz poszukiwaniu odpowiedniego kandydata na męża. Po kolei romansuje ze znanym fotografem, włoskim księciem i amerykańskim milionerem. Tymczasem prawdziwa miłość kryje się tuż za rogiem...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2007 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Bergdorf Blondes
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Hanna Szajowska
W Księżniczkach z Park Avenue Plum Sykes wprowadziła czytelnika w świat pięknych i modnie ubranych dziewcząt z nowojorskiej śmietanki towarzyskiej, dziedziczek...
Bergdorf Blondes is a satirical miscellany of high fashion and style a few years into the 21st century - three years after the terrorist attacks on New...
Przeczytane:2019-10-30, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Ksiażka, a raczej jej treść, nie powaliła mnie na kolana. Historia pewnie nie zostanie przeze mnie zapamiętana, jednak powieść nie jest też totalną szmirą.Owszem, nie jest to pozycja górnych lotów, ale tak dla przełknięcia czegoś lekkiego może być. Przedstawione tytułowe ,,księżniczki", tak delikatnie ujmę :) są nieco ,,nieżyciowe" :) ale domyślam się, że w Nowym Jorku, jest ich więcej.Oceniamy, że są puste, głupie i żądne jedynie nowych torebek i ciuchów, jednak kiedy przyjrzeć się temu z bliska, dobrze wiemy, że bogactwo potrafi przewrócić w głowie. Wielu bogaczy nie ma czasu na wychowanie własnych dzieci i brak czasu wynagradza pieniędzmi, stąd później rozkapryszone i rozpieszczone wspomniane wyżej ,,księżniczki".
Szczerze przyznam, że od początku mało interesujące opisy spowodowały, iż parę razy przebiegło mi przez myśl, by książkę rzucić w kąt. Tak się jednak nie stało i przyznam, że ostatnie 100 stron nawet mnie zainteresowało.
Ogólnie czyta się szybko. Dla wielbicieli mody, plotek i zainteresowanych życiem Nowojorczyków mogę polecić, choć szału nie ma.