Gdy po Wielkim Potopie Elyon Najwyższy ponownie podzielił narody pomiędzy Elohim, nie wszyscy to zaakceptowali. Pozbawione dawnej władzy nad Sumerem bóstwo jednoczy plemiona barbarzyńskich nomadów i atakuje Kanaan by zburzyć porządek świata. Młody król, doświadczona wojowniczka, przebiegły wezyr czy krwawa kapłanka - nikt nie może spać spokojnie, gdy uśpione na wieki kreatury wygrzebują się spod piasków pustyni.
Wydawnictwo: Seqoja
Data wydania: 2024-04-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
No powiem wam, że jestem totalnie zaskoczona treścią. W sumie nawet długo zastanawiałam się jak mam się zabrać za recenzję tej książki. Ogólnie to mogę zapewnić, że nie jest zła, choć dzieją się tu rzeczy przeciwne do naszych wyznań religijnych. Język jakim została napisana jest prosty, miejscami wulgarny, choć jakby wytłumaczony wielkością dziejącej się krzywdy. Spotkacie tutaj gwałty, okropne mordy i obślizgłość ludzi, którym się wydaje, że mogą wszystko. Czasami autor zwraca się jakby do czytelnika, choć sam sobie na pytanie odpowiada. Historia toczy się ogólnie i nastaje zatrzymanie by pokazać nam konkretną akcję. Później ponownie jest ogólne wprowadzenie i stop klatka na scenach, gdzie kogoś się krzywdzi. Przeważnie jest to tuż przed tym jak magiczna siła ma się ukazać. Tytuł mocno religijny, gdyż poruszył temat wiary wielu ludzi w różne bóstwa. Ciekawe było tylko to, że nawet wierzący mógł zostać zaatakowany. Długo zastanawiałam się dlaczego, gdyż innym razem to właśnie swojego sługę bóstwo zostawiało wolne, pozbywają się przeciwnika i tego, kto krzywdził wierzącego. Fajne były te urywki, gdyż wiedzieliśmy kiedy nastanie atak, tylko nie do końca mogliśmy przewidzieć na kim będzie użyty. Opowieść przeskakuje tutaj do innych miejsc i zawsze jest okraszona jakimś zgorszeniem, pokusami, złymi szeptami, by obudzony mógł postąpić tak jak ktoś mu kazał, a nie jak sam uważa. Takie kuszenie diabła na wszystkie strony i ukazanie konsekwencji poniesionych szkód. Autor bezpośrednio wyraża się na temat kopulacji ukazując ją od różnych stron, również tych już po i pozostawionych po sobie śladów. To było tak jakbym zajrzała do pokoju rozpusty bez ograniczeń. Trudno powiedzieć, czy mi się to podobało, choć czytałam ją z lekkością, ciekawa kolejnych wydarzeń. Wydaje mi się, że ci, którzy nie biorą do serca wszystkiego, co jest wydrukowane w książce, podejdą do niej z przymrużeniem oka. Jak widać jest to tom pierwszy, więc zapewne z otwartością będę chciała przeczytać kolejny, często bowiem bywa, że jest znacznie lepszy od pierwszego:-)
Przeczytane:2024-06-29, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Po raz pierwszy, odkąd zaczęłam pisać recenzje miałam poważny problem. Absolutnie nie wiedziałam, jak zabrać się za napisanie tej opinii. Ta książka jest bardzo nietypowa i oryginalna. Postaram się jednak przedstawić Wam jak najlepiej moje wrażenia z tej lektury. Jesteście gotowi? Jeśli tak, to usiądźcie wygodnie i zaczynamy.
Mamy tutaj do czynienia ze starożytnym Kanaanem. Spotykamy wielu bogów i bóstw, w które się wierzy. Toczą się też liczne wojny na tle religijnym, w których giną tysiące ludzi. A to wszystko w imię tych, którzy uważają się za największych wyznawców swojego boga. Ta lektura jest dosyć brutalna. Znajdziemy w niej sporo wulgaryzmów, gwałtów, morderstw. Obnaża wszystko to, co może być najgorsze w człowieku. Akcja też nie jest ciągła. Poruszonych jest kilkanaście wątków i różnych miejsc. Niejako można powiedzieć, że każdy rozdział traktuje o czymś innym.
Uważam, że jest to ciekawa pozycja, choćby dlatego, jak wiele informacji można z niej pozyskać. Między innymi na temat konkretnych bogów. O niektórych nie miałam absolutnie pojęcia, a więc w tym zakresie udało mi się poszerzyć moją wiedzę. Przyznam się, że tytuł nieco mnie zmylił. Byłam przekonana, że znajdę tutaj coś innego. Nie jestem zawiedziona, ale... Jednak to nie było to, czego oczekiwałam :)
Teraz może powiem trochę o samej lekturze. Autor pisze prostym i dosyć przystępnym językiem. Nie znajdziemy tutaj wyszukanych zdań, przeciwnie. Dzięki temu, że książka jest dosyć zrozumiała, czyta się ją szybko. Myślę, że mogę się nawet pokusić o takie stwierdzenie, że jak na debiut - jest to bardzo odważna lektura. W tym miejscu, serdecznie chcę pogratulować Autorowi, bo podjął się w moim odczuciu trudnego tematu. Takiego, który może wiele osób podzielić. Dlatego tym bardziej przesyłam ukłony, że zdecydował się na taką tematykę. Gdzieś pomiędzy wierszami, wyczytałam, że jest to tom pierwszy. Ciekawa jestem zatem, co znajdziemy w kolejnej części i czym Pisarzowi uda się mnie jeszcze zaskoczyć i zaintrygować.
Co do samej publikacji, to sądzę, że powinniście ją przeczytać, by wyrobić sobie własną opinię. Z moją możecie się nie zgadzać. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że było to ciekawe, literackie doświadczenie. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Seqoja za egzemplarz do recenzji. Zachęcam Was do przeczytania, gdyż bardzo jestem ciekawa Waszych odczuć. Przyznaję 7 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😀📖