Księga szeptów

Ocena: 0 (0 głosów)
Księga Szeptów zaczyna się w malowniczej scenerii, na ormiańskiej uliczce z Focșani lat 50. ubiegłego stulecia, pośród oparów świeżo palonej kawy i zapachów ze spiżarni babci Armenuhi, pośród starych ksiąg i fotografii dziadka Garabeta. Jednak czytelnikowi nie jest dane doświadczyć niezmąconej intymności przywoływanego domu, nie jest też zaproszony, by uczestniczyć w jakiejkolwiek pogawędce wesołych ludzi, którzy snują, w czasie pokoju, opowieści o Arze Pięknym lub Tigranie Wielkim. „Ormiańscy starcy dzieciństwa" Varujana Vosganiana nie mają do opowiedzenia radosnych zdarzeń, lecz fakty wręcz niepokojące. Opowiadając starają się zrzucić ciężar traumy – swojej i swoich poprzedników. Historia ludobójstwa Ormian z 1915 roku, historia niekończących się konwojów wygnańców w marszu śmierci na pustyni Deir-ez-Zor, historia Ormian, którzy obrali drogę uchodźstwa, zostały odmalowane na stronach powieści wręcz olśniewająco.

Informacje dodatkowe o Księga szeptów:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-04-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-8-3648-8731-4
Liczba stron: 456

więcej

Kup książkę Księga szeptów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Księga szeptów - opinie o książce

Avatar użytkownika - nasturia
nasturia
Przeczytane:2015-09-15, Przeczytałam,

Co tam szepczesz? - pytałem. Czytam – odpowiadał dziadek Garabet. Jak to czytasz? A gdzie masz książkę? Niepotrzebna mi. Znam ją na pamięć. Dobrze, a jak się nazywa ta książka? Kto ją napisał? Być może ty, pewnego dnia. I oto robię to teraz. I właśnie tak ją nazywam: Księga szeptów.

Niesamowity aromat kawy i starsi mężczyźni skupieni wokół misterium, jakim jest mielenie i parzenie tego wyjątkowego napoju. Szepty. O codzienności, życiu, historii Ormian, opowiadane przez lata i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Niekończąca się tułaczka i poszukiwanie swojego miejsca na ziemi, swojej tożsamości i przynależności, tak kulturowej, jak i geograficznej.

Rumuński pisarz ormiańskiego pochodzenia Varujan Vosganian poetycko i barwnie opisuje diasporę Ormian. Można pokusić się o stwierdzenie, że Księga szeptów to autobiograficzna opowieść, ale czy tylko? Bardzo ważną rolę odgrywają tu obaj dziadkowie Vosganiana – Garabet Vosganian oraz Setrak Melichiandający mu oparcie i siłę, jednocześnie sami zrozumieli ze swojego stulecia tylko to, jak trudno jest spocząć w tej samej ziemi, w której się urodziłeś. To dziadek Garabet przekazuje małemu Varujanowi swoje doświadczenie i mądrość. Za sprawą swoich wspomnień przekazuje pisarzowi historię ludu ormiańskiego. Szept to sposób na przechowywanie pamięci, szept to modlitwa, szept to czułość.

Do wspomnień dołączają przedmioty, które stają się namacalnym symbolem przeszłości. Znaczki pocztowe przesyłane od dalszej i bliższej rodziny czy znajomych, których tułacze życie rozproszyło po całym świecie. Zdjęcia, które Ormianie masowo robili tuż przed masakrą z 1915 roku. Całymi rodzinami wychodzili przed dom i fotografowali się, jakby przeczuwali, że już niedługo to właśnie te zatrzymane chwile staną się jedynym świadectwem ich życia. Lustro, w którym można siebie obejrzeć, a jednak nie pozostawia po sobie żadnego śladu. Jak sfotografować lustro bez oglądania w nim siebie? Jak zrozumieć świat sytuując się poza nim?

Niesamowita powieść osacza czytelnika wielowątkowością, będąc jednocześnie obrazem sielskości i dramatu. Niewyobrażalnie smutna i melancholijna, chwilami zdaje się być rozbrajająco zabawna. Te niesamowite połączenia, które zastosował Vosganian sprawiają, że czytelnik wprost tonie w morzu opowieści i licznych postaci. Nie sposób czytać jej bez należnego szacunku dla tych istnień, które bestialsko unicestwiono. Księga szeptów jest wypełniona po brzegi pięknymi cytatami, które nabierają prawdziwości wraz z coraz głębszym wchodzeniem w opowieść o Ormianach. Bo to opowieść o historii tego narodu, widziana oczami starców z perspektywy własnej rodziny i kultywowana przez autora książki, jako świadectwo istnienia. Pisanie wyzwala. Napisałem to wszystko, a teraz mogę o tym zapomnieć. Czytanie, dla odmiany, obciąża. Niech czytają to inni, by o tym nie zapomnieć. Nosiłem to wszystko w pamięci wystarczająco długo.

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy