Kroniki Obernewtyn. Tom pierwszy: Obernewtyn

Ocena: 5 (1 głosów)

Wielka Biel nadeszła cicho, szerząc szaleństwo i śmierć. Spływający z nieba napromieniowany deszcz otulił ziemię płaszczem zagłady. Szczęśliwcom, którzy zamieszkiwali odległe ziemie i farmy, udało się uniknąć chemicznej destrukcji. Bronili swoich nieskażonych domostw i rodzin, dokonując bezlitosnej rzezi setek uciekinierów, masowo opuszczających zatrute miasta. Teraz, kilkadziesiąt lat później, wciąż walczą o powrót do normalności.

Dla kogoś, kto — jak Elspeth Gordie — skrywa pewną tajemnicę, życie jest szczególnie trudne. Sekret, który daje jej przewagę, jest błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie. Jako Odmieniec, osoba obdarzona nadnaturalnymi zdolnościami, Elspeth musi uważać, by jej mocy nie poznali członkowie Rady. Gdy trafia do położonego w górach Obernewtyn, groźba zdemaskowania staje się niemal namacalna. Wtedy okazuje się, że nie jest jedyna…

Isobelle Carmody rozpoczęła pracę nad pierwszym tomem cieszących się ogromną popularnością Kronik Obernewtyn jeszcze w szkole średniej i kontynuowała pisanie na studiach oraz w czasie praktyk dziennikarskich. Dzięki Kronikom i licznym opowiadaniom dołączyła do grona najbardziej poczytnych pisarzy fantasy w Australii. Carmody jest autorką kilku nagradzanych powieści i wielu opowiadań dla dzieci i dorosłych. Swój czas dzieli między dom przy Great Ocean Road w Australii oraz podróże z mężem i córką.

Informacje dodatkowe o Kroniki Obernewtyn. Tom pierwszy: Obernewtyn:

Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2014-09-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788324689699
Liczba stron: 216

więcej

Kup książkę Kroniki Obernewtyn. Tom pierwszy: Obernewtyn

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kroniki Obernewtyn. Tom pierwszy: Obernewtyn - opinie o książce

Wielka Biel zmieniła wszystko. Śmierć, zniszczenie oraz szaleństwo, było na porządku dziennym. Radioaktywny deszcz niszczył większość terenów. Przetrwali mieszkańcy odległych ziem i farm. Nieszczęśnicy, których dotknęła Wielka Biel doznali uszkodzeń psychicznych oraz fizycznych. Nazwano ich Odmieńcami. Każde skrzywdzone dziecko zamykano w sierocińcach. Głównym celem było oczyścić ludzkość ze skazy. W tak okrutnym i niegościnnym środowisku przystało żyć Elspeth Gordie. Młodej dziewczynie, która musi uważać na to, co robi, by inni nie poznali jej tajemnicy. Dziwny wypadek sprawia, ze dziewczyna zostaje zesłana do Obernewtyn, sierocińca ulokowanego głęboko w górach. Miejsce to jest owiane złą sławą i każde rozsądne dziecko powinno się bać tego miejsca. Najgorsze jest to, że wszystkie plotki są prawdą. Pani Isobelle Carmody stworzyła skomplikowany i przemyślany świat. Zdziwiło mnie okrucieństwo, które spotyka wszystkie dzieci. Jest on przesycony magią, różnymi nadprzyrodzonymi zdolnościami i chwiejnymi warunkami atmosferycznymi. Z pewnością nie można się nudzić czytając tę książkę. Elspeth skrywa tajemnice, którą pilnie szczerze. Jest samotniczką i trudno nawiązuję przyjaźnie, być może, dlatego doceniałam każdy przejaw świadczący o jej stopniowej zmianie. Jest młodą dziewczyną i choć jej wiek jasno nie został zdradzony podejrzewam, że ma niespełna piętnaście lat. Sytuacja, w której się znalazła przerosłaby każdego, jednak ona robiła wszystko, aby podołać wyzwaniu. Co ciekawe, większość bohaterów jest dziećmi, obawiałam się tego, ponieważ lubię czytać o młodzieży i młodych dorosłych. Szybko się przekonała, że nie ma to najmniejszego znaczenia. Dzieci postawione w tak trudnej sytuacji dorastają za szybko. W ich postępowaniu widać rozwagę, przemyślane działanie i świadomość zagrożenia. To wszystko jest wywołane obawą i strachem, jednak sprawia to, że książka jest idealna nie tylko dla młodzieży, ale i każdego, kto lubi dobrą fantastykę. Obernewtyn, jest miejscem skrywającym wiele tajemnic. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ponieważ cel większości bohaterów był tajemnicą przez większość powieści. Miejsce to potrafi przyprawić o dreszcze i spowiło lekturę grozą oraz napięciem. Akcja jest szybka, rozgrywa się na przestrzeni kilku miesięcy a wydarzenia toczą się płynnie. Pomimo przeskoków czasowych nie ma luk ani poczucia niewiedzy. Patrząc na książkę można pomyśleć, że nie jest zbyt obszerna, lecz druk jest mały a akapity wąskie. Tekstu jest całkiem sporo i bardzo dobrze, ponieważ takiej książki nie powinno się czytać za szybko. Prosty język i plastyczne opisy sprawiają, że z przyjemnością można oddać się lekturze. ,,Kroniki Obernewtyn" jest książką wartą przeczytania. Świetnie poprowadzona fabuła oraz tajemnica nie pozwalają się oderwać. O książce zbyt wiele nie słychać i jestem z tego powodu zasmucona i zdziwiona. Tak dobra książka ni powinna niknąć w tłumie, lecz powinno się ją czytać i przeżywać emocje razem z Elspeth. Szalony kot mnie zauroczył, a uwierzcie, to tajemnicze stworzenie potrafi zaintrygować, więc nie mogę zrobić nic więcej jak tylko polecić wam ,,Kroniki Obernewtyn. 5/6
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy