Kroniki Archeo. Zagadka Diamentowej Doliny

Ocena: 5.25 (4 głosów)

Kiedy ciotka Barbara zaprasza Anię i Bartka na ferie zimowe na Tasmanię, wydaje się, że nic lepszego nie mogło się zdarzyć. Tym bardziej, że ciotka zaplanowała wyjątkową atrakcję dla siostrzeńców: poszukiwanie złota! Rodzinna wycieczka szybko jednak zmienia się w śledztwo, które prowadzi Ostrowskich do tragedii sprzed setek lat. Jednak nie wszyscy chcą, aby prawda wyszła na jaw… Ktoś psuje samolot, którym lecą Ania i Bartek, i nawet Griffinowi nie udaje się uniknąć rozbicia w środku niezbadanych lasów! Jak wiadomość o katastrofie przyjmą Mary Jane, Jim i Martin? Wydaje się, że w cieniu takiej tragedii sprawa Williama Dickinsa musi poczekać. Tylko czy duchy z przeszłości dadzą tak łatwo za wygraną? I czy Gardnerowie pozwolą, aby bezwzględni łowcy skarbów uniknęli kary?

Informacje dodatkowe o Kroniki Archeo. Zagadka Diamentowej Doliny:

Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2012-10-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-265-0440-2
Liczba stron: 248

więcej

Kup książkę Kroniki Archeo. Zagadka Diamentowej Doliny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kroniki Archeo. Zagadka Diamentowej Doliny - opinie o książce

Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2015-12-13, Ocena: 5, Przeczytałam, detektyw, kryminał, dla dzieci,
Historia zaczyna się od skazania niewinnego chłopca za kradzież w XIX wieku. Następnie ówcześnie ciotka Barbara zaprasza dzieci Ostrowskich na ferie do Australii, gdzie zaczyna się ich przygoda związana z Diamentową Dolina. Tym razem ich wrogami jest pan T oraz grabarz Larry Fisch, którzy zrobią wszystko by odnaleźć ta dolinę.
Link do opinii
Tym razem znane nam z poprzednich tomów postacie udają się do Australii, kontynentu, na którym można szybko się wzbogacić. Jednak zamiast poszukiwać diamentów znowu wikłają się w sprawę kryminalną. Ta część podobała mi się trochę mniej niż poprzednia. Chociaż obfitowała w więcej zaskakujących wydarzeń i młodzi bohaterowie nie raz otarli się nawet o śmierć. Książka napisana została prostym językiem, możemy zaczerpnąć z niej wiele informacji o Australii czy Aborygenach. człowiek wzbogaca swoją wiedzę łącząc przyjemne z pożytecznym.
Link do opinii
Avatar użytkownika - asymaka
asymaka
Przeczytane:2012-12-10, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jeżeli chodzi o książki dla dorosłych czytam teraz bardzo trudną i pełną cierpienia opowieść o ludziach uwikłanych między innymi w wojenne losy, dlatego robię sobie przerwy i czytam w tak zwanym między czasie książki dla dzieci przeznaczone.
Dzisiaj chciałabym Wam polecić piątą część ciekawej serii Kroniki Archeo, ale nie przejmujcie się, jeśli wcześniejszych części nie znacie, ja zaczęłam od piątej i doskonale odnalazłam się w sytuacji, nie było tam bowiem wielkich nawiązań do poprzednich części.
Kto z nas nie lubił w wieku dziecięcym czytać o przygodach pana Samochodzika, na przykład? Ja takie historie po prostu połykałam, swoją drogą nie było to wcale trudne, nie miałam do wyboru komputera, internetu i mnóstwa kanałów w telewizji. Z tym, że ja chyba takim dziwnym typem jestem i teraz, bo wolę książkę nad durnowaty serial, który ewentualnie niech sobie leci w tle, jeśli już musi...
Z tą książką nie sposób się nudzić, każde dziecko znajdzie tu i ciekawe informacje, dotyczące miejsca, w którym będzie działa się akcja, są też przypisy odnośnie trudniejszych wyrazów, czy prawdziwych postaci, o których można tu przeczytać. Możemy spotkać zwierzęta, które żyją w tamtych stronach, dowiedzieć się czegoś o nich. Książka zatem i uczy i bawi jednocześnie. Główni bohaterowie to dzieci, Ania i Bartek. Wyjeżdżają tym razem do Australii, w miejsce kompletnie mi obce, a jednak dzięki książce poczułam się prawie tak, jakbym tam była, jakbym w tej historii uczestniczyła. W książce jest bardzo dużo kolorowych obrazków, więc dziecko na pewno nie powie, że jest nudno i nieciekawie, cały czas coś się dzieje, nie ma chwili oddechu, przygody są pasjonujące i niebywale interesujące. Mamy tu do rozwikłania zagadkę tytułowej doliny, pełnej diamentów, ale nie tylko my chcemy je odnaleźć...
Polecam, szczególnie dzieciom, które uważają, że książka to przeżytek, strata czasu, o tej na sto procent tego nie powiedzą, gwarantuję!

Recenzja pochodzi z mojego bloga asymaka.blog.interia.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - AMAF12
AMAF12
Przeczytane:2015-06-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Imaginarium t.1 Gildia Wynalazców
Agnieszka Stelmaszyk0
Okładka ksiązki - Imaginarium t.1 Gildia Wynalazców

Marianna to intrygująca dziewczynka, która od sukienek i falbanek woli wiertarkę i lutownicę! Całe dnie spędza w warsztacie i konstruuje przeróżne...

Złotek przynosi szczęście
Agnieszka Stelmaszyk0
Okładka ksiązki - Złotek przynosi szczęście

Złotek przynosi szczęście Mały Złotek ucieka z rodzinnego podwórka, bo zewsząd - od ludzi i zwierząt - słyszy tylko, że jako czarny kot przynosi pecha...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy