To może być twoja opowieść...
Dzięki "Kronice wypadków życiowych" wyruszysz w podróż, która pozwoli ci lepiej poznać samego siebie. Spróbuj ustalić pochodzenie twojego nazwiska, przywołaj najwcześniejsze wspomnienia, zastanów się, czego dokonałeś i jaki wywarłeś wpływ na otaczającą cię rzeczywistość.
Pobaw się słowami, przepędź demony, przywołaj magiczne chwile szczęścia. Pisanie własnej historii to świetna zabawa, dzięki której pozostawiamy po sobie trwały ślad. Nie wiesz, jak się do tego zabrać? W tej książce znajdziesz wszystkie potrzebne podpowiedzi. Otwórz ją i zacznij pisać.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2018-10-31
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 128
Tytuł oryginału: The Accidental Memoir
Przeczytane:2018-11-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018,
Kronika Wypadków Życiowych to książka wymagająca. Zmusza do wysiłku i jeśli masz akurat lenia, to zapomnij, żeby choć próbować poświęcić jej czas. Jeśli jednak zdecydujesz się dać jej swój czas i myśli, to zostaniesz wynagrodzony.
Książka zabiera Czytelnika w podróż po wspomnieniach. Dużo jest zadań, które dotyczą przeszłości. Szczególnie przypadły mi do gustu te, w których miałam przypomnieć sobie jak wyglądał mój pokój w dzieciństwie, ulubiona zabawka czy osiedle, na którym mieszkałam.
Niektóre zadania zaskakują, inne są podobne do zadań, jakie można znaleźć w innych tego typu publikacjach. Co mi się spodobało na starcie, to przedmowa, w której autorzy nie każą mi przejść rzetelnie przez każdą stronę. Dają mi prawo wyboru co do zadań, które mam ochotę zrealizować. To ode mnie zależy, jaką część swojego życia poruszę i co przeleję na karty tej książki. Szczególnie polecam zadanie, by zacząć pisać cokolwiek przyjdzie Wam na myśl. Ja nie zrobiłam tego w książce, bo po prostu nie zmieściłabym się. Ale po wykonaniu tego zadania poczułam taką ulgę, jakbym uwolniła się na chwilę od wszystkich ciężkich myśli. Fajne to było. I mogłam wreszcie zobaczyć na kartce papieru, jaki mam bałagan w głowie :D
Wiele stron zawiera przeurocze kompozycje graficzne. Już one same przyciągają wzrok. Myślę, że w pewien sposób mają też działać na nasze zmysły, by łatwiej otworzyć się na zadany w poleceniu temat. Niestety jak właśnie zauważyłam, nie uchwyciłam żadnej z tych grafik na zdjęciach :/
I jeszcze coś. Mój egzemplarz poszedł ze mną na spacer. W parku pełnym liści i błota. Rzucałam nim na ziemię (tak, z premedytacją), stawiałam w różnych miejscach i trzeba mu przyznać jedno: wygląda po tym wszystkim naprawdę świetnie. Może nie jak z półki w księgarni, ale naprawdę ok.
Zabrakło mi tutaj tylko jednego. Spisu treści, w którym mogłabym zaznaczać sobie zadania, które już wykonałam. Dzięki temu nie musiałabym biegać po całej książce, szukając konkretnego zadania, na które miałam akurat ochotę. Widziałabym też bez problemu, na jakim etapie jestem. Zdecydowanie brak mi takiego udogodnienia.
To nie jest tytuł dla każdego. Na pewno trzeba poświęcić mu czas. Na pewno trzeba też przełamać się, by zrobić niektóre zadania, nawet jeśli nikt nigdy nie zobaczy Waszych odpowiedzi. A być szczerym przed samym sobą i otworzyć się tak, jak nigdy wcześniej? Nie każdy ma na to ochotę. Co ważniejsze? Nie każdy ma taką potrzebę.
http://www.piorkonabiurko.pl/poradnikibiografierozwoj/kronika-wypadkow-zyciowych-e-makis-a-cropper/