Mówi się, że jeśli będziesz nosić garnitury z pracowni krawieckiej „Shida” odniesiesz sukces.
Podczas przerwy w pracy, projektant wnętrz Jouno Oumi odwiedza tę pracownię, gdzie spotyka przerażającego mężczyznę. Okazuje się on legendarnym krawcem Shidą we własnej osobie. Oumi obserwując jego oddanie pracy zapragnął przebywać z nim częściej…
Przed Wami historia miłosna między upartym projektantem wnętrz, a krawcem o pokerowej twarzy.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-04-26
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 177
Tytuł oryginału: Joou to Shitateya
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
It is said that if you wear the suits from that store situated at the antique street, SHIDA, you will achieve success. During a break in his work, interior...
Przez swoją niechlujną siostrę, Keisuke przypadkowo zakłada do szkoły rajstopy! Jak nic zostałby posmiewiskiem klasy, jednak z niebepiecznej sytuacji ratuje...
Przeczytane:2019-05-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam u siebie !, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019,
Sama nie wiem tym razem od czego mam zacząć, ale słowa, które pchają mi się na język to na pewno – „urocze” i „kochane”, chodź w sumie mogłabym dorzucić do tego „słodkie awwww” =) Już na początku chcę napisać, że…. Polecam, polecam, polecam i jeszcze raz polecam! Bardzo się cieszę, że takie historie nadal są tworzone, szczególnie, że autorkę spotykam nie po raz pierwszy i że znowu mogłam spotkać się z jej twórczością!
Jak na historię yaoi, muszę wspomnieć, że na pewno jest to pozycja 18 + z racji scen dla dorosłych. Jednak, broń Boże, nie jest to tylko i wyłącznie manga skonstruowana z pikantnych scen, co to, to nie! To historia dwojga ludzi, którzy wykorzystali okazję do tego, by zwyczajnie na świecie być szczęśliwymi =) Tetsyua mimo, że starszy i bardziej ułożony, nie pozwala wyprowadzić się z równowagi nawet wtedy, gdy siostra Oumiego wkracza do akcji. Zaś sam Oumi… jest naprawdę nie okrzesany – rumieni się, by zaraz się złościć, wycofuje się, by zmienić za parę chwil zdanie i postawę i właśnie takim zachowaniem urzekł mnie całkowicie! Jego brak ukrywania emocji i noszenie ich jak ubranie wierzchnie to coś co dzisiaj jest naprawdę rzadko spotykane, a co równocześnie daje poczucie, że uczucia i ich okazywanie nie wymarło śmiercią naturalną. Ogromnie też mi pasowało jak pani Scarlet ujęła w swojej historii kwestię zmiany czegoś w sobie. Praca, bieg, bezpośredniość – nie koniecznie sprzyjają odpowiednim kontaktom w pracy. A tutaj jednak pięknie pokazana jest zmiana, która wyszła na dobre!