Dwór Gniewu miał być dla niej tylko przystankiem w drodze do dworu Pana Pychy. Ale wszystko potoczyło się inaczej, niż zakładała.
Emilia di Carlo, siostra bliźniaczka zamordowanej Vittorii, przybywa do Królestwa Siedmiu Kręgów - krainy piekieł, którą włada siedmiu demonicznych braci, książęta Pychy, Gniewu, Zazdrości, Łakomstwa, Chciwości, Lenistwa i Nieczystości. Jest przekonana, że pierwszy z nich, król demonów, oczekuje jej na swoim dworze, by podjąć jak swoją narzeczoną, a potem wziąć za żonę. Zdeterminowana, by odszukać winnych śmierci siostry, wierzy, że na dworze Pana Pychy będzie miała możliwość prowadzenia śledztwa. Książę Gniewu - sojusznik w świecie ludzi, a teraz jej przewodnik - pomaga Emilii wejść do krainy podziemi i przedostać się przez Korytarz Grzechu, a później gości ją na swoim dworze. To ma być tylko przystanek w drodze do Dworu Pychy, chwilowy pobyt.
Sprawy jednak przybierają zupełnie inny obrót, niż oczekiwała dziewczyna.
Co się wydarzy w gościnie u Pana Gniewu? Jakie magiczne więzi odkryje Emilia? Czy poślubi Księcia Pychy?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Kingdom of the Cursed
Tłumaczenie: Stanisław Bończyk
Jak myślicie, stwierdzenie, że drugi tom jest często słabszy niż pierwszy, jest prawdą?
“Królestwo Przeklętych” Kerri Maniscalco kupiło mnie swoją okładką, pierwszy tom tego cyklu miał swoje dobre momenty, lecz w pierwszej chwili historia mnie nie porwała. Pomysł na kryminalny wątek w powieści fantastycznej był tym aspektem, który najbardziej mi się podobał. Za to zakończenie było na tyle zaskakujące, że miałam ochotę od razu sięgnąć po kolejny tom. W końcu książka znalazła się w moich rękach, jednak uważałam tę historię za przeciętną i z oporem i ociąganiem sięgnęłam po Przeklętych. Żałuję, że tyle zwlekałam, historia osadzona w piekle była o wiele lepsza, niż ta z poprzedniego tomu. W końcu dostałam wartką akcję, a nie ciągnący się jak flaki z olejem wątek kryminalny. Czuję, że nie zawiodę się na trzecim tomie i czekam na niego w napięciu, by ocenić ten cykl jako całość, ponieważ w tej chwili jest to dobra historia z potencjałem na świetną.
Nie spoilerując za dużo, opowiem wam co nieco, co możecie oczekiwać po drugim tomie. Emilia di Carlo znajduje się obecnie w Królestwie Siedmiu Kręgów, w podróży po tym królestwie, towarzyszy jej Pan Gniewu. Nie ustając w swoim śledztwie, wierzy, że dopiero na dworze Pana Pychy znajdzie dowody na to, kto jest winny śmierci jej siostry. Pan Pychy, który miał być jej przewodnikiem, z przyjemnością dąży do jak najdłuższego zatrzymania Emilie na swoim Dworze. W życiu panny di Carlo nie może być spokojnie i jak się okazuje, sprawy przybierają całkiem nowy i nieoczekiwany obrót.
Ostatnio zwracam uwagę na główne bohaterki, ponieważ miałam dobrą passę z nimi i każda, jaką poznałam, zaskakiwała mnie i zachwycała. Jednak nie miało to miejsca w przypadku Emilii do Carlo, jest to bardzo zadufana w sobie, irracjonalnie zachowująca się młoda osoba. Mogłabym się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest po prostu głupia i kieruje się w życiu tylko swoim wybuchowym charakterem. Pan Gniewu, po którym oczekiwałam naprawdę dużo, okazuje się nijaki, tak samo jak reszta Książąt piekielnych kręgów. Autorka podkreślała na każdym kroku, jakich mrocznych i niebezpiecznych Książąt może główna bohaterka spotkać, jednak dla mnie były to słowa rzucone na wiatr, ponieważ ani razu nie przestraszyłam się któregokolwiek z nich. Muszę jednocześnie wspomnieć, że są to postacie o niebo ciekawsze niż Emilie.
Zastanawiam się cały czas, czy mam ochotę na trzeci tom, jedan jeśli mnie znacie, nie porzucam serii, wszystkie kończę i pewnie tak będzie z tą serią. Moje oczekiwania co do zakończenia będą spore, ponieważ wiem, że autorka potrafi dobrze pisać, więc oczekuję dobrego zakończenia tej historii, ponieważ nie wybaczyłabym spartaczenia tak dobrego pomysłu na fabułę.
Jeśli oczekujecie książki pełnej smakowitych dań, z włoską rodziną i tajemniczą śmiercią w tle, to się zawiedziecie, drugi tom jest całkiem inny od pierwszego i to jest jego największy plus. Dostaliśmy trochę dojrzalszą główną bohaterkę i więcej piekła, które nie jest tak straszne jak go malują. Czy polecam? Myślę, że lepiej samemu się zapoznać z tą historią i przekonać się samemu, czy jest to coś dla was.
"Królestwo Przeklętych" tak jak i "Królestwo Nikczemnych" mnie nie zawiodło.
W drugim tomie mamy zdecydowanie więcej intryg i tajemnic, a zakończenie wręcz powala z nóg.
Emilia trafia na Dwór Gniewu. Musi zmierzyć się nie tylko z intrygami księcia, ale także z jego braćmi i dworem.
W "Królestwie Przeklętych" akcja toczy się tylko i wyłącznie w Piekle. Nie mamy już słonecznego Palermo przepełnionego zapachem włoskiej kuchni, ale kilka potraw też się pojawiło.
Główna bohaterka przechodzi przemianę. Staje się bardziej gniewna, a jej chęć odnalezienia zabójcy siostry przesłania wszystko. Choć między nią, a Panem Gniewu robi się coraz goręcej.
Mimo tego, że książka skupia się głównie na uczuciach między bohaterami to otrzymujemy również magię i starożytne artefakty. Mogą one pomóc dziewczynie dowiedzieć się czegoś także o swojej przeszłości.
Jeśli lubicie motyw czarownic, czy demonów z nutą intrygi, nie przeszkadza wam to, że głównym wątkiem jest romans pełen gniewu to śmiało możecie sięgać po cykl Królestwo Nikczemnych.
„Może i klątwa nie zniknie całkowicie, ale są, jak sądzę, więzi potężniejsze niż czarna magia. Nic zaś nie jest bardziej niebezpieczne niż miłość, prawda? Ludzie w jej imię walczą i giną. Wszczynają wojny, dopuszczają się zdrad i popełniają wszelkie grzechy. Sama o tym wiedziałam”.
💀💀💀
„Królestwo przeklętych” to drugi tom serii „Królestwo Nikczemnych” autorstwa Kerri Maniscalco.
Sama nie wiem, co myśleć o tej książce. Pierwsza część mnie w sobie rozkochała. Im mocniej byłam wczytana w akcję, tym bardziej chciałam wiedzieć co będzie dalej. W tym tomie natomiast zabrakło mi elementu zaskoczenia, jak i pewnego rodzaju napięcia, które odczuwalne było w tomie pierwszym.
Zabrakło mi zwrotów akcji, a także porywającego początku. Akcja wręcz na wstępie ciągnęła się nieco upierdliwie. Główna zagadka książki, czyli tożsamość diabła została już dawno przeze mnie odkryta. Domyślałam się tego właściwie niemal od samego początku. Zbyt wiele wskazywało na to rozwiązanie, a jedyną osobą, która nie widziała, znaków była sama bohaterka.
Emilia w tym tomie bardzo mnie irytowała. Jej ciągłe marudzenie, złość. W sumie denerwowała mnie na tyle, że miałam nadzieję, że może któryś z demonów ją w końcu dźgnie albo coś. No dobra może troszkę przesadzam. Tak mniej więcej od połowy znów zaczynała mi przypominać tę bohaterkę, którą polubiłam w poprzedniej części.
Postać księcia Gniewu za to uważam za najlepiej wykreowaną ze wszystkich charakterów. Uwielbiam go i jego tajemniczość. Jest jedną wielką zagadką, która intryguje i nęci.
Wątek miłosny między tą dwójką to typowe hate to love. Czyli mój ulubiony rodzaj relacji taki, który zwykle kończy się wybuchem namiętności.
Samo zakończenie przecudowne. Ponownie zakochałam się w historii, chcąc wiedzieć więcej.
Tak więc uważam ten tom za gorszy od poprzedniego jednak nie na tyle, by zniechęcić mnie do tej serii.
Mimo wszystko polecam 🖤💀
Po zakończeniu, jakie zaserwowała w poprzedniej części autorka, nie mogłam doczekać się, aż zasiądę do kontynuacji. Spodziewałam się podobnie szybkiej akcji i licznych plot twistów jak w poprzedniczce. Przypuszczałam, że ta część będzie nieco pikantniejsza niż poprzednia, ale nie sądziłam, że to „nieco” osiągnie aż taki rozmiar. Ta powieść jest naprawdę hot! O ile poprzednia część nadawała się dla młodzieży, tu niektóre sceny zdecydowanie są 18+. Plot twistów w powieści nie brakuje, a jej zakończenie po raz kolejny zostaje zawieszone w najciekawszym momencie, jednak wyraźnie dominuje w niej romans i jak dla mnie tej erotyki jest trochę za dużo. Liczyłam na fantastykę z ewentualnym dodatkiem nieco bardziej stonowanego romansu, dostałam romans z dodatkiem fantasy. Pod tym względem pierwszy tom wypadł znacznie lepiej. Mimo to, podobało mi się. Głównie dlatego, że byłam ciekawa rozwoju wydarzeń. I ta ciekawość w dużej mierze została zaspokojona, chociaż nadal czekam na część odpowiedzi. Ze względu na spicy sceny, których może nie ma w powieści nie wiadomo jak dużo, jednak są zdecydowanie ostre, myślę, że jest to idealna pozycja dla fanów pikantniejszych historii, którzy chcą spróbować z fantastyką. Jestem pewna, że się nie zawiodą.
Chociaż nieco mniej jest w tej części wątku kryminalnego, nadal dużo się dzieje. Zostaje odkryta część kart, pojawiają się nowe zagadki. A zakończenie, to jeden wielki cliffhanger, po którym potrzebuję kolejnego tomu na wczoraj! No nie wiem, jak po czymś takim mam czekać cierpliwie na kontynuację. Bohaterowie znowu dają się zapamiętać. Emilia niekoniecznie ze swojej najlepszej strony, za to Gniew.. ach! No musicie go poznać, bo ten Książę Piekieł jest wyjątkowy. Ma urok, ma wdzięk, ma charyzmę i ma to coś, co przyciąga kobiety. O pomstę woła fakt, jak Emilia go traktuje, jak nie docenia tego, co on dla niej robi, jak go rani, celowo lub nie, jednak robi to. Taka trochę egoistka, do tego toksyczna. Mimo to kibicuję relacji jej i Pana Gniewu, licząc po cichu, że dziewczyna w końcu się opamięta i dostrzeże, jaki skarb ma obok siebie. Jak już wspomniałam, nie brakuje w tej części intryg i zaskoczeń. Każdy z Książąt Piekieł ma własny plan i nie będzie przebierał w środkach, aby go zrealizować. A Emilia, jak wiadomo, przybyła do tej krainy w jednym celu i również zrobi wszystko, aby otrzymać odpowiedzi. Zanim to jednak nastąpi, będzie musiała odkryć wiele sekretów i wiele się nauczyć. Powieść trzyma w napięciu tak bardzo, że nie ma mowy, aby się od niej oderwać choćby na moment. Zarezerwujcie sobie kilka godzinek na lekturę, bo tę książkę połyka się na jednym posiedzeniu i momentalnie chce się więcej. Tym, co niezmiennie podoba mi się w cyklu Maniscalco jest po pierwsze miłość do jedzenia. I to nie byle jakiego jedzenia, bo rodzina Emilii pochodzi z Sycylii i ma tam swoją restaurację, dzięki czemu możemy poznać tradycyjne potrawy. Opisy jedzenia bywają w powieści szczegółowe, ale mnie to akurat nie przeszkadza. Widać tu miłość autorki do dobrego jedzenia i eksperymentowania w kuchni, a to wyróżnia tę serię na tle jej podobnych. Po drugie, powieść aż kipi od symboliki/motywów. Poczynając od siedmiu grzechów głównych, których imiona noszą Książęta Piekieł i również jest ich siedmiu, na wężu, który jest motywem okładki pierwszego tomu czy zakazanym owocu kończąc.
„Królestwo Przeklętych” to dobra kontynuacja cyklu. Jeśli nie przeszkadza Wam erotyka w książkach fantastycznych, sięgajcie śmiało. Czego by nie powiedzieć o tej powieści, jedno jest pewne: wciąga! Bardzo mocno wciąga i nie wypuszcza ze swoich szponów aż do ostatniej linijki. Nadal kocham, mimo że erotykę uważam w tej serii za zbędną. Bo jej nie da się nie kochać. Polecam!
Czy istnieje na tym świecie miejsce bardziej intrygujące ludzkość niż piekło? Chyba każdy choć raz w swoim życiu zastanawiał się nad jego istnieniem i jak tam jest naprawdę. Czy naprawdę jest tam tak okropnie jak mówią? Emilia Di Carlo miała dość gdybania i straszenia ją przez wszystkich. Chciała w końcu odpowiedzi na nurtujące ją pytania, dlatego postanowiła zawrzeć układ z samym Szatanem i udać się do Piekła.
,,Królestwo Nikczemnych" Kerii Maniscalco wciągnęło mnie już w pierwszym tomie. Okazało się idealnym remedium na zastój czytelniczy. Znalazłam w nim wszystko czego brakowało mi w innych rozpoczętych książkach. Była to lektura niemal idealna. Miała jednak jeden maleńki minus. Po fabule i gatunku spodziewałam się więcej wątku romantycznego. Wyczekiwałam go do samego końca. Na próżno. ,,Królestwo przeklętych" jednak w tym przypadku nie zawiodło.
W świecie wykreowanym przez Maniscalco nie brakuje niczego. Jest świetna, wartka akcja. Znakomite poczucie humoru, które rozbawi niejednego czytelnika. Pełna żaru i emocji relacja między głównymi bohaterami i nie tylko. Nie brakuje również tajemnic do rozwiązania ani zaskakujących zwrotów akcji. Całości dopełnia niesamowity i dekadencki obraz piekła oraz jego mieszkańców. Brakowało mi tu jednak bardziej rozwiniętego wątku kryminalnego. Spodobał mi się sposób prowadzenia go w pierwszym tomie i poczułam z powodu jego braku pewien niedosyt. Szybko również odkryłam tak pilnie skrywaną przez Pana Gniewu tajemnice. Nie pozbawiło mnie to jednak w żadnym razie przyjemności z lektury.
,,Królestwo przeklętych" to lekka, zabawna oraz intrygująca lektura. Myślę, że zadowoli, a nawet zachwyci niemal każdego fana gatunku. Osobiście nie mogę się doczekać co jeszcze szykuję dla nas autorka i jak potoczą się dalsze losy Emilii i Pana Gniewu.
,,Królestwo Przeklętych" to drugi tom ,,Królestwa Nikczemnych". Pierwsza część skradła moje serce i z niecierpliwością czekałam aby poznać dalsze losy Emilii. Muszę przyznać, że nie rozczarowałam się! Poza drobnymi mankamentami historia bardzo mi się podobała. Do tego to zakończenie! Nie spodziewałam się takiego rozwoju wydarzeń!
Wspomniałam o drobnych mankamentach. Cóż, drażniło mnie zachowanie głównej bohaterki. Chwilami było naprawdę słabe. Ponadto, czasami brakowało mi takiej spójności wydarzeń. Jakby autorka przeskakiwała i pomijała jakieś informacje i musiałam się chwilę zastanowić o co chodzi.
Jednak nie przeszkadzało mi to w lekturze. Książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Nie mogłam się od niej oderwać. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy postaci. Wiem tylko tyle, że w kolejnej części będzie się działo!
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać tych tytułów, to gorąco polecam! Koniecznie po nie sięgnijcie!
Morderstwo siostry sprawiło, że życie Emilii bardzo się zmieniło. Musiała zawrzeć sojusz z Księciem Piekieł, aby odkryć kto stoi za śmiercią jej siostry. Jednak w piekle nie wolna ufać nikomu, a tam ciagle czyhają niebezpieczeństwa. Jednak nie można stamtąd uciec, gdy obiecało się zostać żoną Króla Piekła. Czy Emilii odkryje wreszcie kto zabił jej siostrę? Czy może ufać Panu Gniewu?
Śmiało mogę powiedzieć, że ta część jest godną następczynią poprzedniej! Pierwszy tom to tak naprawdę sam wstęp do naprawdę genialnej i... gorącej fabuły! Nie ma tutaj takiego chaosu jak w pierwszej części za co bardzo dziękuję autorce. Potencjał także został znacznie lepiej wykorzystany. Widać, że autorka rozwija swoje pisarskie skrzydła i z książki na książkę jej styl staje się jeszcze przyjemniejszy w odbiorze.
Maniscalco świetnie wykreowała Siedem Królestw, które odpowiadają 7 Grzechom. Świat przedstawiony w książce jest niesamowity i bardzo dobrze przemyślany. Wsród fabuły autorka wplątała wiele intryg, ale i pikantnych scen przez co książka zdecydowanie nie jest dla małoletnich czytelników. Dlatego zapewne fanki odrobiny pikanterii i niegrzecznych chłopców będą usatysfakcjonowane z lektury. Tym bardziej, że motyw ten możemy poznać z troszeczkę fantastycznej strony.
Zabrakło mi tu momentami większej ilości scen związanych z wątkiem zabójstwa siostry Emilii. Zeszło to na dalszy plan, chociaż tak naprawdę wszystkie obecne wydarzenia dzieją się właśnie przez to zabójstwo.
,,Królestwo przeklętych" to książka idealna dla fanów fantastyki i erotyki. Oczywiście nie jest to stricte erotyk! Ale gorących scen tutaj nie brakuje. Seria bardzo mi się podoba i śmiało mogę Wam ją polecić!
Szokujący, finałowy tom bestsellerowej serii STALKING JACK THE RIPPER, zapoczątkowanej książką Jak podejść Rozpruwacza! Audrey Rose i Thomas polują na...
Kontynuacja bestsellerowej serii ,,Stalking Jack the Ripper". Wszyscy, którzy uwielbiają Thomasa i Audrey Rose, a zwłaszcza ich zaczepne dialogi, w tej...
Przeczytane:2024-07-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
,,Od dziś na tych ziemiach będzie ciążyć klątwa. Zapomnisz o wszystkim z wyjątkiem nienawiści. Znikną z twojego życia miłość, dobroć i wszelka życzliwość. Przyjdzie dzień, gdy się to zmieni, ale przyrzekam, że gdy zaznasz znów prawdziwego szczęścia, również jego cię pozbawię."
Długo myślałam, czy dać ten cytat, bo w końcu nie brzmi jakoś pozytywnie, jednak rozpoczyna ważne wydarzenia z książki. Tak to już jest jak się podpadnie kobiecie, tym bardziej czarownicy;-) Jeszcze zanim przejdę do konkretów, choć książkę czyta się szybko, bo bardzo wciąga, to jednak musi minąć trochę tego wprowadzenia, byśmy całkowicie mogli przeniknąć do tego świata. Wpierw wszystko mnie dziwiło, od razu dziwna akcja i ta nienawiść bez powodu. Dopiero później zostało większość rzeczy wyjaśnionych, bo tom drugi, i wtedy to już lektura sprawiała mi niby przyjemność, ale raczej z tym uczuciem wydarzenia z historii niewiele mają wspólnego. Dialogów jest mało, bo bardziej skupiamy się na opowieści kobiety, jej punktu widzenia, myśli i postępowania. Dlatego nie tak szybko idzie nam ocenianie zachowania innych. Rozdziały nie są długie, strony nowego są ładnie ozdobione. Druk średni, ale ciaśniej osadzony. Jest to część druga i trochę różni się od pierwszej, gdzie więcej było wydarzeń, a mniej opisów, a tutaj zupełnie odwrotnie. Mamy nie tylko dowiedzieć się co kto dlaczego robi, ale i poznać wyjaśnienie tych okoliczności. To również historia o zabarwieniu erotycznym, ale w mniejszym stopniu, co część pierwsza. Za to więcej miejsca mamy na grę wstępną, gdzie książę wciąż traktuje innych jako poddanych, posłusznych jego rozkazom. Ciężko mam określić styl pisarski, bo u jednych był wysoki, wyrażali się mądrymi i rzadko spotykanymi słowami, a inni jakby ledwo skończyli podstawówkę, lub ulegali chwili na tyle, by pozwolić sobie na brak szacunku. To świat samych grzesznych braci, więc i aura w jakiej są skąpani wyrażana jest podobnie. Na szczęście nasza kobieca postać jest mądra i czasami widzi więcej niż chcą jej ukazać. Spostrzegawczość często ratuje ją z opresji, ale jak wiadomo, tam gdzie trafiła nie ma szczerej przyjemności. Ma być żoną jednego z braci, więc czy operując wokół grzesznych osób może być spokojna? Czy cokolwiek co sobie zaplanowała zwyczajnie się stanie?
Wydarzenia z książki sprawiały, że wciąż czułam się poddenerwowana. Czytałam ją około tygodnia, bo czasami tak mnie nerwy brały, aż odkładałam ją na bok. Nie chodzi o złe wykonanie historii, tylko o te wszystkie przebiegłości, pewności siebie, pokazywanie poniżenia dla innych zwyczajnie mnie złościły. Okładka jest idealnie dobrana do treści. Wszystko, co złe się z niej przebija, ale jest nieźle skonstruowana. Przeczytaj ją, jeśli chcesz poznać wszystkie grzechy główne. Tylko wtedy docenisz jej historię;-)