Kot-o-ciaki. Bajki 5 minut przed snem
opracowanie zbiorowe

Kot-o-ciaki to trzy przeurocze kotki, Pianka, Krakers i Budyń, to rodzeństwo jest bardzo zgrane i codziennie ma wiele nowych pomysłów na zabawę. We wszystkim, co robią, wspierają ich mama i tata, bardzo często ratują ich z opresji, bo kotki uwielbiają wpadać w tarapaty, ale też z każdej przygody potrafią wyciągnąć nauczkę na przyszłość.
Książka o kotkach zawiera osiem różnych opowieści, w których to Pianka, Krakers i Budyń wpadają na genialne pomysły, które zawsze chcą zrealizować, każdej opowieści towarzyszą przepiękne, kolorowe obrazki, które umilają nam czytanie. Historyjki są krótkie, więc tak jak sam tytuł wskazuję idealne na jedną bajkę na dobranoc, chociaż jeżeli dziecko bardzo lubi tych bohaterów, to gwarantuje, że na jednej czytance się nie skończy.
Zuzi najbardziej do gustu przypadła historia o tym, jak to Krakers kupił sobie taką samą hulajnoga jak superkot i myślał, że dzięki temu będzie umiał robić te same sztuczki, jakież było jego rozczarowanie, kiedy dowiedział się, że nie sprzęt jest ważny, a systematyczne ćwiczenia. Zuzia dzięki tej bajce zrozumiała, że nie dzięki najpiękniejszym kredkom będzie ładnie malować, a dzięki temu, że będzie robić to codziennie i z czasem dojdzie do perfekcji.
Egzemplarz zachwyca zarówno dzieci, jak i dorosłych, okładka jest twardsza niż zwykle, co sprawia, że książka szybko się nie zniszczy, ale jednocześnie łatwo jest ją rozkładać, a do tego ma fajny duży format idealny, kiedy ma się dwójkę dzieci i każde przy czytaniu chce wszystko dobrze widzieć. Mnie najbardziej spodobało się w książce to, że zawsze kotki same potrafiły dostrzec, co zrobiły źle i zawsze znajdowały sposób jak naprawić swoje błędy, dzięki takiej postawie ulubionych bohaterów dziecko dostrzeże, że jeżeli się chce, to wszystko da się naprawić.
Polecam tę książkę wszystkim fanom kot-o-ciaków, bo nie zawsze da się obejrzeć bajkę w telewizji, a książkę można mieć zawsze pod ręką i wracać do ulubionej historii tyle razy ile się tylko chce.