Kolonia karna

Ocena: 5 (1 głosów)

Skalista wysepka u wybrzeży Kornwalii, niegdyś rezerwat przyrody, staje się miejscem dożywotniego zesłania najgroźniejszych przestępców, psychopatów i terrorystów. W tym więzieniu bez krat, murów i strażników pozostawieni własnemu losowi skazańcy sami ustalają reguły życia na wyspie. W wyniku tragicznej pomyłki sądowej, pewnego lipcowego dnia dołącza do nich Anthony Routledge - typowy przedstawiciel brytyjskiej klasy średniej. Rozpoczyna się koszmar. Mimo zwątpienia, rozpaczy i paraliżującego strachu, bohater podejmuje bezwzględną walkę o przetrwanie. Książka wykracza poza ramy typowej powieści sensacyjnej.

Informacje dodatkowe o Kolonia karna:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1995 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 83-85661-91-3
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Penal Colony
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Kolonia karna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kolonia karna - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2017-03-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017 ,
'' Dopóki zabijają się nawzajem (...) nie mamy się właściwie czym przejmować . Jeśli jednak pogodzą się na dziesięć minut i postanowią zjednoczyć siły , to wówczas nie pozostanie nam nic innego jak zacząć się modlić '' Stało się ! Dałam się namówić na lekturę stricte męską :) , mówię o książce pt. '' Kolonia karna '' Richarda Herley'a . Rzeczona kolonia mieści się na skalistej wyspie o nazwie Sert tylko czterdzieści kilometrów od brzegów Kornwalii , ale odnosi się wrażenie że to zupełnie inny świat , takie państwo w państwie . A może nawet zupełnie obca planeta . Na tą wyspę z wyrokiem dożywocia przybywa Anthony Routledge . To zwyczajny człowiek , urzędnik , inspektor nadzoru budowlanego w jednej z londyńskich firm . Jest 37 letnim zrównoważonym , inteligentnym , starannie wykształconym mężczyzną . Wspaniałym , uczciwym mężem Louise i wzorowym ojcem ich siedmioletniego synka , Christophera . Anthony trafia do prawdziwego piekła , ale najgorsze jeszcze wciąż przed nim . Na wyspie jest około 500 skazanych . Wyspa i kolonia jako więzienie nie jest na miejscu w żaden sposób dowodzona czy pilnowana . Nie ma strażników , ani żadnych pracowników cywilnych . Nie musi być . Osadzonych i wszystko inne co trzeba dostarczyć na Sert dowozi się helikopterami . Można też '' przyjrzeć ''się wyspie i temu wszystkiemu co się na niej dzieje przez satelitę . Więc każda najmniejsza próba buntu , czy ucieczki zostałaby natychmiast zauważona . Grupa '' trzymająca władzę '' to wspólnota składająca się ze 183 członków zarządzanych przez OJCA ! . W sumie książka jako całość jest naprawdę godna polecenia , a gdyby nawet nie była , to dla samej tej wspólnoty i sposobów jej zarządzania warto byłoby ją przeczytać . We wspólnocie nic nie jest pozostawione przypadkowi , wszystko ma swoje miejsce i czas . Każdy ma swoje zadanie codziennie do wykonania i musi się z tego wywiązać . To naprawdę elitarna grupa , do której wcale nie łatwo się dostać . Grupa która zachowuje się wobec siebie jak na herbatce u angielskich lordów , na przykład , jednym z wymogów przestrzeganych przez wspólnotę , jest obowiązek zwracania się do siebie przez '' per pan ''. Poza tym wspólnota jest tworem w zupełności samowystarczalnym . Nie ma na całej wyspie ani jednej kobiety , w związku z czym panowie przestępcy muszą sami wykonywać wszystkie czynności typowo kobiece jak na przykład gotowanie , czy cerowanie skarpetek . Każdy nowo przybyły zostaje poddany próbie , musi przeżyć poza wspólnotą kilka dni (w przypadku Routledge , było tych dni i nocy sześć) . Wyobraźcie sobie zwykłego człowieka wrzuconego w busz , samego bez broni , bez jedzenia , bez jakiejkolwiek pomocy . W sam środek dziczy , przestępców najgorszego gatunku . Gdzie nie panują żadne zasady , a każdy nowo przybyły jest nazywany '' Mięcho '' . Właściwie jest tylko jedna zasada , albo ty zabijesz , albo zabiją ciebie . Czy Anthony przeżyje próbę ? Jeśli tak , to jakie będą jego dalsze losy ? Zakończenie jest naprawdę bardzo ciekawe jak i cała książka . Ja w każdym razie nie żałuję że dałam się namówić na tę pozycję . Fajnie było '' podpatrywać '' facetów , jak sobie radzą zupełnie bez kobiet :) Polecam tę zapomnianą i jak mi się zdaje niedocenioną właściwie książkę .
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy