Kochankowie róży wiatrów
Stanisława Fleszarowa-Muskat

Ciąg dalszy losów bohaterów "Milionerów". Ciepła i pełna miłości opowieść, która odniosłam wrażenie stawia czytelnika po dwóch stronach "barykady". W tej części moje myśli i uczucia odpłynęły w rejs do Japonii wraz z marzynarzami. Dzięki pojawieniu się pasażerów, udało mi się poznać podstawowe nazewnictwo panujące na statku a także poczuć klimat samotnych wypraw.
Słomiane wdowy na lądzie,borykające się z problemami dnia codziennego, ukrywające złe wieści przed mężami i Oni, Ci, dla których morze jest wszystkim. To miłość silniejsza niż śmierć i życie na lądzie. Cztając te powieść, współczułam pozostawionym kobietom (szczególnie świerzej małżonce i przyszłej matce), jednocześnie podziwiając ich siłę, by mężowie mogli oddawać się pasji i miłości. Jednak to właśnie historie na statku skradły moje serce. Poznajemy tu więcej szczegółów na temat relacji załogi między sobą i troskach względem rodzin pozostawionych na lądzie. 
Powieść wzruszająca i pokazująca jak miłość broni się sama pomimo przeszkód. Jedna z najpiękniejszych i najprostszych zarazem powieści, bez ubarwień i udziwnień rozpraszających czytelnika.