Kochając dwie kobiety
Maciej Lutostanski

"Nigdy nie wierzyłem,że można kochać dwie kobiety naraz ani,że można kochać je równie mocno.Przekonałem się jednak,że byłem w błędzie,gdy mnie odnalazłaś i przelałaś swoje uczucia na papier"
Tadeusz wraz z Marią wiedzie spokojne życie w Bournemouth do czasu kiedy otrzymuje list z Polski od swojej byłej wojennej narzeczonej Elli,która po 40 latach odnajduje swoją miłość ,myśląć,że ten zginął na Syberii...List ten burzy całe dotychczasowe życie Tadeusza .Nigdy nie sądził,że jeszcze kiedy kolwiek spotka swoją dawną ukochaną,z którą miał brać ślub ,jednak zawierucha wojenna pokrzyżowała im plany.
Przez cała ksiązkę przewija się motyw korespondencji Tadeusza z Elli.W listach wyznają sobie ponownie miłość ,jednak każde z nich trzyma te uczucia w tajemncy przed swoimi partnerami zyciowymi. W końcu mężczyzna nie dając sobie rady z emocjami i uczuciami wyznaje swojej żonie prawdę.Zapewnia ją jednak ,że ta jest dla niego całym życiem i to ją kocha ponad życie ,ale Elli również darzy uczuciem ,że kocha ją z sentymentu.Maria rozumie Tadeusza ale jest pełna obaw ,jeszcze tym bardziej kiedy Tadeusz prosi ją o zgodę na wyjazd do Warszawy by mógł spędzić z dawną ukochaną dwa dni..Maria zgadza się na wyjazd ...
Jak ten wyjazd się skończy ,czy dawne uczucia zapłoną tak silnie jak dawniej?Jakie decyzje podejmą dawni kochankowie,czy porzucą swoje rodziny ,by na nowo rozpocząc życie? Na te pytanie uzyskacie odpowiedź czytając "Kochając dwie kobiety".
To ksiązka pełna emocji,rozterek ,pełna pytań na które trudno odnaleźć sensowne odpowiedzi .Książkę czyta sie szybko bo ma tylko 126 stron ale po jej przeczytaniu pozostaje sie w zawieszeniu i pytaniem...Czy jesteśmy w stanie darzyć dwie osoby jednocześnie takim samym uczuciem ?