Wiersze Hanki Bondarenko są jak balsam na zmęczoną duszę współczesnego człowieka. Urzeka w nich pogodny uśmiech, w którym kryje się życiowy dystans oraz szczerość, z jaką poetka opowiada o swoim świecie. Mamy wrażenie, że obcujemy z kimś bogatym wewnętrznie, kto tysiące razy rozpadał się na kawałki i tyleż razy zdołał się sklecić, aż w końcu odkrył przyjazny wszechświat, do którego zaprasza i nas.
To ktoś, kto nie próbuje szokować tym, że życiowe ścieżki bywają kręte, lecz potrafi odkrywać ich naturalną prostotę i zaskakiwać wolnością, którą daje odnajdywanie rzeczy takimi, jakie są.
Dojrzałość literacka oraz życiowa artystki pozwala jej układać słowa w poetyckie paradoksy i tym samym docierać do esencji życia ukrytej pod zmiennością losu.
„Najlepsze jej wiersze są jak od lancetu – proste, ostre, precyzyjnie celne i często zaskakująco oryginalne. Na uwagę zasługują specyficzna żartobliwość, przewrotność i przejrzystość kompozycyjna. W konkursie literackim imienia Morawskiego w Gorzowie (2014) zachwyciła jurorów (byłem jednym z nich) wierszem „kobieta która gotuje rosół”, dzięki któremu zdobyła pierwszą nagrodę”. (Józef Baran)
„Hanka Bondarenko to poetka interesująca, dojrzała, o dużej kulturze słowa. Jej wiersze cechuje prostota, brak udziwnień, duża komunikatywność. W subtelny sposób ukazują one złożoność stosunków międzyludzkich, zawikłania uczuciowe, paradoksy rzeczywistości, składając się na portret wrażliwej współczesnej kobiety”. (Bohdan Zadura)
Spis treści
kasztany
dzień dobry pani grzegorzowo
bez pieszczot
myśli
modlitwa o wyspy szczęśliwe
gdybym była mężczyzną
a nocą
naciskam klamkę
rzeka
na obcasach
pytanie retoryczne
jak to się właściwie robi
kobieta która gotuje rosół
the end
już cię nie zachwycam
miłość niczego nie zmieni
jestem śpiącą królewną
pomidor
naszym winowajcom
gdzie ten ocean
all inclusive
misiaczku
komediantka
o piękna dulcyneo
kolacja przy świecach
wyrażam zgodę
ja też bym mogła
life is life
myję talerz
nazajutrz
samotność
nawrócenie wiatraka
dobro
quo vadis
zapowiedzi
a przecież
niebo
i wszyscy święci
módl się za nami
zgoda na to
kamyk przydrożny
szukam matki
jeśli się nie opamiętają
epitafium
świat ma twoje oczy
nic sobie nie wyobrażam
do siebie samej
żeby
Wydawnictwo: Norbertinum
Data wydania: 2018 (data przybliżona)
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 60
Język oryginału: polski