Nowa pasjonująca powieść NORY ROBERTS, najlepszej pisarki na liście ,,New York Timesa".
Gdy mąż Shelby Pomeroy ginie w tajemniczym wypadku, kobieta jest zrozpaczona. Wkrótce jednak poznaje straszliwą prawdę - Richard był oszustem i zdrajcą, a ich wspólne życie - jednym wielkim kłamstwem. Po jego śmierci Shelby wraz z córką wraca do domu w Tennessee i tam na nowo cieszy się wolnością. Pojawia się też promyk nadziei w postaci przystojnego stolarza Griffina Lotta.
Jednak nie wszystkich cieszy, że Shelby wróciła do miasteczka - wokół niej zaczynają ginąć ludzie. Trop prowadzi do Richarda i... jego wspólników. Co się stało z Richardem? Czy rzeczywiście nie żyje? Shelby uświadamia sobie, że wciąż nie może uchronić siebie i córki przed jego kłamstwami. Jak długo jeszcze nie mogą czuć się bezpieczne...
NORA ROBERTS
to autorka ponad dwustu powieści, numer jeden na liście autorów ,,New York Timesa". Pod pseudonimem J. D. Robb napisała również bestsellerową serię In Death. Jej książki wydano w nakładzie ponad pięciuset milionów egzemplarzy.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 560
Tytuł oryginału: The Liar
"Byli wtedy szczęśliwi. Musiała o tym pamiętać również teraz, to bardzo ważne. Musiała o tym pamiętać, trzymać się mocno tych wspomnień o dobrych czasach. Kobieta, która owdowiała w wieku dwudziestu czterech lat, potrzebowała wspomnień. Kobieta, która dowiedziała się, że żyła w kłamstwie i że nie tylko została bez pieniędzy, lecz także z ogromnymi, niewyobrażalnymi wręcz dlugami, musiała pamiętać o dobrych czasach."
Książka pomimo tego, że nie jest mała to przeczytałam ją jednym tchem. Historia mnie trzymała w napięciu. Bohaterka po śmierci męża dowiaduje się, że nie był tym za kogo wyszła...cały czas odkrywa nowe tajemnice i nawet gdy wydaje się, że jakoś to będzie. Spłaci długi, stanie na nogi to ciągle coś się przydarza, a to śledzący prywatny detektyw, a to druga żona, o której nie miała pojęcia. I na koniec motyw powracającego męża zza grobu. Pomimo tego, że ten motyw w książkach Nory nie jest pierwszy raz, to mi się nigdy nie znudzi. Umiejętnie przeplata wątek miłosny z thrillerem. Takie książki zawsze mi dają do myślenia, w dzisiejszych czasach zaufanie do drugiej osoby jest na wagę złota, bo tak naprawdę nigdy nie jesteśmy w stanie poznać wszystkich myśli drugiej osoby... wydaje nam się, że kogoś znamy, zwłaszcza gdy kochamy a gdy miłość odchodzi, klapki z oczu spadają, nagle okazuje się, że prawda jest zupełnie inna.
Kiedy nadchodzi lato, coraz częściej zaczynam sięgać po lekkie i niezobowiązujące powieści. Słońce, wysoka temperatura i wakacyjny klimat zachęcają do lektury przepełnionych uczuciami, słodkich i nieskomplikowanych historii. W letnim okresie najchętniej sięgam zwłaszcza po romantyczne utwory lubianych i sprawdzonych przeze mnie pisarzy i pisarek, a do takich niewątpliwie należy Nora Roberts, której twórczość uwielbiam.
„Kłamca” to jedna z nowszych powieści amerykańskiej autorki znajdujących się w mojej domowej biblioteczce. Książka przyciąga uwagę już swoim wyglądem – ciepła kolorystyka okładki pięknie współgra z mieniącym się złotem, holograficzny tytułem i nazwiskiem pisarki. Ładne wydanie nie jest oczywiście najistotniejsze, ale według mnie stanowi dodatkowy atut tej powieści. Przejdźmy jednak do konkretów.
Historia wykreowana przez Norę Roberts to słodko-gorzki romans z kryminalnym twistem, opowiadający historię młodej wdowy Shelby Pomeroy, która po śmierci męża przekonuje się, że jej „idealne” życie było fikcją opartą na kłamstwach. Akcja rozpoczyna się w momencie, w który niedawno owdowiała bohaterka próbuje poradzić sobie z gigantycznymi długami i bałaganem pozostawionym jej przez żyjącego ponad stan męża-oszusta. Niejedna kobieta załamałaby się, będąc na miejscu Shelby. Bohaterka nie może jednak pozwolić sobie choćby na chwilę słabości, gdyż musi opiekować się swoją pięcioletnią córeczką. Dwudziestoczterolatka bez skrupułów sprzedaje wszystko, co ma jakąś wartość, by choć częściowo spłacić pozostawione jej w spadku długi. Resztę dobytku ładuje do samochody i razem z córką wraca do rodziny, z którą nie utrzymywała bliższego kontaktu, od kiedy została żoną Richarda.
Otoczona rodziną i bliskimi Shelby zaczyna układać sobie życie w Randezvous Ridge, gdzie spotyka przystojnego i troskliwego Griffina Lotta. Kiedy wszystko wydaje się wracać do normy, w miasteczku zaczynają pojawiać się niepokojący ludzie, a na światło dzienne wypływają nowe kłamstwa Richarda. Okazuje się, że mąż Shelby był o wiele groźniejszą postacią niż kobiecie się wydawało…
„Kłamca” to powieść, w której znalazły się typowe dla prozy Nory Roberts wątki – mamy tu silną postać kobiecą, romans i elementy powieści sensacyjnej tudzież kryminalnej. Akcja wciąga i dostarcza sporej dawki rozrywki – właśnie tego szukałam, sięgając po ten tytuł.
"Kłamca " to dość gruba książka ale w sumie czyta się ja szybko.Jest w niej miłość,zdrada,intrygi,kłamstwa i w sumie kiedy zaczęłam czytać szybko odkryłam tajemnice,nie było bowiem w niej niczego odkrywczego.Czytałam jednak dalej by wiedzieć jak potoczą się dalsze losy Shelby i jej córeczki.To dobra pozycja dla wielu kobiet ,ja jednak czuje odrobinę niedosytu.
"Chłodna pogarda może ranić bardziej niż porywczość" - "Kłamca" Nora Roberts
Swego czasu zaczytywałam się w książkach Nory Roberts i zawsze byłam bardziej niż zadowolona z lektury. ? "Kłamca" niestety mnie nie zadowolił. Uważam że książka przepełniona jest zapychaczami, które powodują, że wątek kryminalny schodzi na drugi (lub dalszy) plan, dodatkowo średniej kreacji bohaterowie, którzy nudzili mnie do tego stopnia, że niejednokrotnie miałam ochotę odłożyć książkę i już do niej nie wracać. Ostatecznie dobrnęłam do końca historii, niemniej była to dla mnie męka. ? Odkładając ją pomyślałam "dzięki Bogu, to już koniec!". Jestem przekonana, że szybko o niej zapomnę. Mimo iż nie uważam się za "wymagającego" czytelnika, ta powieść okazała się dla mnie przeciętna. Na tyle, że nawet nie mam ochoty pisać o niej dłuższej recenzji.
Wniosek: chyba wyrosłam z książek Nory Robert.
?Autor: Nora Roberts
?Wydawnictwo: Edipresse Książki 2017
?Treść: przeciętna
?Gatunek: romans-tak, thriller-zdecydowanie nie!
?Okładka: ładna
"Nie zawsze znamy ludzi, chociaż przecież jesteśmy pewni, że ich znamy".
Któż z was nie słyszał kiedykolwiek o Norze Roberts? Nie trzeba czytać jej książek, by wiedzieć, że istnieje tak "płodna" pisarka. Biorąc za każdym razem jej książkę do ręki, mam niemal stuprocentową pewność, że czeka mnie kilka godzin wciągającej historii z miłością na głównym planie. Od czasu do czasu bowiem nie przeszkadza mi banał i sztampa, gdyż chcę zwyczajnie się zrelaksować. Najnowsza powieść autorki w zupełności mi to zapewniła.
Nora Roberts, czyli Eleanor Marie Robertson to amerykańska pisarka, urodzona w 1950 r., która swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła w 1981 r. Jako pierwsza autorka została przyjęta do "Romance Writers of America Hall of Fame". Swoją twórczość wydaje także pod pseudonimami Sarah Hardesty, Jill March czy J.D. Robb. Jest najlepiej sprzedającą się pisarką na liście "New York Timesa".
Mąż Shelby, Richard niespodziewanie ginie podczas sztormu na łódce. Kobieta po jego śmierci dowiaduje się, że mężczyzna nie był tym, za kogo się podawał oraz, że zostawił ją z wieloma długami. Shelby zrozpaczona rozmiarami kłamstwa, w jakim żyła, zabiera swoją córkę i wraca do rodzinnego domu. Tam poznaje nieziemsko przystojnego stolarza. W jej nowe życie wkrada się jednak podstępem przeszłość i to jak się okazuje, bardzo niebezpieczna przeszłość.
"Kłamca" to dość obszerna powieść, bo licząca sobie ponad 500 stron, którą czyta się z prędkością światła. Miłośników prozy Nory Roberts z pewnością fakt ten nie zdziwi, gdyż autorka pisze prostym, nieskomplikowanym językiem, potrafi stopniować napięcie, a stworzone przez nią opisy, potrafią uruchomić wyobraźnię czytelnika. Próżno w tej prozie szukać głębokiego przesłania, ukrytych znaczeń i metafor – to książka mająca za zadanie przenieść nas do wykreowanego przez autorkę świata, by na kilka godzin żyć życiem innych, a następnie odłożyć ją na półkę, by za parę dni o niej zapomnieć. "Kłamca" więc wpisuje się stricte w literaturę rozrywkową.
Książka Nory Roberts jest powieścią obyczajową, której fabuła została oparta na kilku wątkach. Jest miłość, jest zdrada, jest przestępstwo, jest intryga, zabójstwa i wielka namiętność. Wszystko to ze sobą połączone, tworzy wciągającą historię o kłamstwach, wybaczeniu, odnajdywaniu siebie na nowo i zaślepieniu pieniędzmi. Nie ma w niej niczego odkrywczego, a jednak z ciekawością śledziłam poczynania Shelby, która niczym lwica walczyła o szczęście dla siebie i dla swojego dziecka.
Nie mogę powiedzieć, by wątek rodzącego się uczucia pomiędzy główną bohaterką, a Griffinem, czymś mnie zaskoczył. Rozwój ich relacji dało się przewidzieć od pierwszego momentu, gdy się poznali, a jednak nie ukrywam, że z uwagą śledziłam ich losy. Autorka nie zaskoczyła mnie także w temacie tajemniczej śmierci męża Shelby – jej zamysł odgadłam bardzo szybko i przewidziałam rozwój dalszych wydarzeń.
"Kłamca" to doskonała propozycja dla kobiet, które wybierają się w długą podróż pociągiem, na plażę czy też nie mają innych propozycji na nudny, zimowy wieczór. Fani Nory Roberts w mojej opinii nie powinni poczuć się zawiedzeni tą powieścią.
Partnerzy czy rywale. Matt Bates i Laurel Armand działają sobie na nerwy, odkąd tylko się poznali. Ciągłe docinki i wzajemne złośliwości - to ich codzienność...
Dziennikarka Julia Summers otrzymuje wspaniałą propozycję: ma spisać wspomnienia słynnej hollywoodzkiej aktorki. Wprowadza się do domu gwiazdy w Beverly...