Kolejnym tom ulubionej serii przedszkolaków. Kicia Kocia bawi się w parku z przyjaciółmi - Adelką, Packiem i Juliankiem, a także z nowym kolegą Marcysiem. Marcyś proponuje zabawę w porywanie księżniczek, która ani Kici Koci, ani Adelce w ogóle się nie podoba. Trzeba wytłumaczyć Marcysiowi, że dobra zabawa to taka, która podoba się wszystkim.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2018-05-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 24
Kicia Kocia i Adelka nie chcą się bawić w zabawę zaproponowaną przez chłopców. Wreszcie wszyscy bawią się zgodnie. Jedna ze słabszych części serii.
Tym razem Kicia Kocia uczy asertywności. Razem z przyjaciółmi przychodzi się pobawić. Chłopcy proponują zabawę, która nie podoba się dziewczynkom. W rewanżu dziewczynki chcą się bawić w to, co im się podoba, niekoniecznie chłopcom. Dzieci jednak dogadują się i dochodzą do porozumienia. Obrazki pomagają maluchom zrozumieć, że nie zawsze trzeba się na wszystko zgadzać, jeśli nie chcemy.
Kicia Kocia umawia się z przyjaciółmi w parku. Dziewczynce nie podobają się zabawy wymyślone przez chłopców, więc proponuje gry, które zadowolą wszystkie dzieci. Książeczka pokazuje dzieciom, że warto bawić się razem w to, co lubią wszyscy, np. w zgadywanki. Książeczka chyba najsłabsza z całej serii, jaką miałam okazję czytać, ale pomimo tego pozostaję wierna całej serii.
Kicia Kocia wraz z przyjaciółmi przeżywa burzę. Dzieci trochę się boją, ale tata Kici Koci je uspokaja i uczy, jak należy się zachować, gdy burza zaskoczy nas na dworze....
Kicia Kocia i Pacek przekonują się, że uśmiech ma wielką moc. Na spacerze mówią z uśmiechem napotkanym osobom "dzień dobry" i zauważają, że wszystkim natychmiast...
Przeczytane:2023-12-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Kicia Kocia bawi się z przyjaciółmi na placu zabaw. Nowy kolega wymyśla jednak zabawę, która nie podoba się dziewczynce. Kicia Kocia uświadamia koledze, że fajna zabawa to taka, w którą chcą się bawić wszyscy. Książka uczy dzieci, że nie zawsze trzeba zgadzać się na zabawy, które proponują inni.