Kawiarnia na końcu świata

Ocena: 3 (3 głosów)

wieku trzydziestu trzech lat John doświadczył czegoś, co na zawsze zmieniło jego życie, i w przypływie natchnienia postanowił napisać Kawiarnię na końcu świata. Nie posiadał kierunkowego wykształcenia, które mogłoby mu w tym pomóc. Niniejsza książka jest jego debiutem literackim.Już rok po jej wydaniu, przy ogromnym wsparciu ze strony czytelników, Kawiarnia na końcu świata zawędrowała w najdalsze zakątki świata, inspirując ludzi na każdym kontynencie, łącznie z Antarktydą. Wspięła się na sam szczyt listy bestsellerów i została przetłumaczona na trzydzieści cztery języki. Od tamtej pory John napisał już inne książki, w tym Return to The Why Caf, Life Safari, The Big Five for Life, The Big Five for Life Continued oraz Ahas! Moments of Inspired Thought.Za sprawą swoich publikacji oraz wystąpień w telewizji i radiu przesłanie Johna zainspirowało miliony ludzi do wzięcia życia w swoje ręce. Jego nazwisko pojawiło się obok Oprah Winfrey, Tony'ego Robbinsa oraz Deepaka Chopry na liście stu najbardziej inspirujących osobistości na polu przywództwa oraz rozwoju osobistego. Wszystko to nie przestaje go zaskakiwać.

Informacje dodatkowe o Kawiarnia na końcu świata:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2018 (data przybliżona)
Kategoria: Psychologia
ISBN: 9788394652869
Liczba stron: 140
Tytuł oryginału: The Why Cafe
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Alicja Laskowska

Tagi: rozwoj

więcej

Kup książkę Kawiarnia na końcu świata

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kawiarnia na końcu świata - opinie o książce

"Nie możesz się bać, że nie zdołasz czegoś zrobić, jeśli już to zrobiłeś albo jeśli robisz to każdego dnia"...

Przyznam się Wam szczerze, że z dzisiejszą recenzją miałam naprawdę wielki problem...
Książkę o której krótko opowiem, chciałam przeczytać po licznych, pozytywnych recenzjach. Stała się ona światowym bestsellerem, co dodatkowo mnie motywowało. Mówiąc szczerze, nie wiem czym sobie na tego bestsellera zasłużyła...

Na upartego można ją nazwać pamiętnikiem. Dlaczego? Dlatego, że jej autor - John - jest również jej głównym bohaterem. John jest zły, sfrustrowany, zmęczony i w takim momencie życia, w którym wszystko co złe wybucha i mężczyzna postanawia odmienić swoje życie. Takim impulsem, który wymusił zmiany jest... korek na autostradzie. Serio...
Mężczyzna postanawia go ominąć, zjeżdża z niej i jedzie, jedzie, jedzie... Praktycznie się zgubił, za chwilę umrze z głodu i braknie mu paliwa, gdy nagle zauważa niewielki budynek.
Okazuje się nim całkiem przyjemna, aczkolwiek pusta i dziwna restauracja.
Dalszy ciąg tej opowieści, zawiera moim zdaniem coś z pogranicza fantastyki i książek dla dzieci... Bo oto okazuje się, że obsługa restauracji wie wszystko o każdym człowieku. Zna doskonale głównego bohatera, mimo, że widzi go po raz pierwszy...
W sumie, to pogubiłam się w tym co czytam i do dziś nie wiem czy to był jakiś dziwny sen, czy może autora porwali kosmici, czy jeszcze coś innego...

Zgadzam się, że książka niesie ze sobą przesłanie dla czytelników, by chwilę zastanowili się nad sensem życia. Odpowiedzieli na pytania "Dlaczego tu jesteś?", "Czy boisz się śmierci?", "Czy czujesz się spełniony?". Nie na wszystkie odpowiedziałam pozytywnie, albo zgodnie z instrukcjami, może powinnam znaleźć podobne miejsce co John? Uważam jednak, że taka opowieść, mogła mieć bardziej rozbudowaną fabułę, dużo ciekawszą treść. Mnie osobiście nie zachwyciła...
Powyższy cytat?? Robię pewne rzeczy każdego dnia, a jednak nadal się boję... Może czas znaleźć dłuższy korek na autostradzie.

Dodatkowo za minus uważam czcionkę. Pamiętacie jak czasem w szkole czy na studiach, musieliście pisać prace i nie mogła ona być krótsza niż, np. 2 strony A4? Pisało się wtedy większą czcionką, rozstrzelonym drukiem, co drugą linijkę.
Podobnie wygląda książka ;) Ma zaledwie 137 stron, a gdyby czcionka pozostała "normalna", całość byłaby broszurką...

Także z przykrością stwierdzam, że mnie "Kawiarnia na końcu świata" nie zachwyciła... I nie uważam jej za bestseller. Chętnie dowiedziałabym się, skąd takie zachwyty, bo moim zdaniem "Polscy seryjni mordercy" byli dużo, dużo ciekawsi...

Link do opinii

Nie jestem fanką książek motywujących. Zastanawiam się co stało się z ludźmi, że nie potrafią żyć. Triumfy świecą tysiące mentorów, coachów- którzy 'objawiają' oczywiste prawdy życiowe. Za każdą wskazówkę pobierają sowite wynagrodzenie.
Niestety męczyłam się niemiłosiernie. Bardzo duża czcionka, mam wrażenie, że to tylko po to by wydawała się dłuższa. Zaledwie 140 stron, a czytałam tydzień. Rozważania bohatera się powielają, niby już dochodzi do jakiś wniosków, a za chwilę zaczyna od początku. 
 John przeżuwa śniadanie, a w międzyczasie myśli nad swoim przeznaczeniem- dla mnie to abstrakcja. W końcu dochodzi do wniosku, że można robić to co się lubi i z tego się utrzymywać, że nie trzeba spędzić całego życia w pracy, z której nie czerpie się satysfakcji.
Dodatkowy smaczek to napisy w karcie dań, które się zmieniają już w trakcie czytania (dodam, że karta jest papierowa) oraz obsługa czytająca w myślach.
Widziałam porównania do Alhemika Paulo Coelho- ja absolutnie nie zestawiłabym tych książek. Coelho przy tym to majstersztyk! Strelecky pisze prostym językiem, jego historia nie porywa, wręcz męczy. 
Jestem na nie; nie było to ani odkrywcze, ani fenomenalne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - manuela_orkan
manuela_orkan
Przeczytane:2023-06-17, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Leania112
Leania112
Przeczytane:2020-01-01, Przeczytałem,
Inne książki autora
Kafejka "Dlaczego tu jesteś?"
John P. Strelecky0
Okładka ksiązki - Kafejka "Dlaczego tu jesteś?"

Tak jak owego dnia totalnie zgubiłem się na drodze, tak też pogubiłem się we własnym życiu, nie wiedząc dokładnie, ani dokąd zmierzam, ani dlaczego w tym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy