Wzruszająca powieść o miłości, która jak kawa miewa gorzki smak... i bez której - jak bez kawy! - trudno żyć
Małe gesty potrafią zmienić bieg ludzkiej historii nie mniej niż ważne wydarzenia. Z wielkim dla siebie trudem przekonuje się o tym Mela, która po tragicznej śmierci siostry, przejęciu opieki nad jej kilkumiesięcznym synem i bolesnym rozstaniu z narzeczonym nie spodziewa się od życia już niczego dobrego. A już na pewno nie spodziewa się tego po Cyrylu, który od kilkunastu lat jest głównym bohaterem jej nocnych koszmarów i który tak bardzo odbiega od jej wyobrażeń o ideale mężczyzny... Czy ich przypadkowe spotkanie stanie się kolejnym dowodem na to, że pozory mylą, przeciwieństwa się przyciągają, a serce kobiety można zdobyć, podając z troską kubek aromatycznej kawy właśnie wtedy, kiedy najbardziej tego potrzebuje?
Najnowsza powieść Ewy Ciwińskiej-Roszak smakuje jednak nie tylko wyborną kawą. Zaprasza czytelników do ekspresowego poznania niezwykłej historii młodej dziewczyny, która w przełomowym momencie swojego życia musi podjąć decyzję, czego tak naprawdę oczekuje od miłości i jak wiele jest gotowa zaryzykować.
Wydawnictwo: Emocje
Data wydania: 2024-08-28
Kategoria: Hobby
ISBN:
Liczba stron: 320
„Kawa o smaku szczęścia” Ewy Ciwińskiej-Roszak to wzruszająca powieść, która łączy subtelność miłosnej opowieści z głębokimi refleksjami na temat życiowych strat, trudnych decyzji i szukania siebie pośród cierpienia. Historia Meli, głównej bohaterki, przenosi nas w świat pełen skomplikowanych emocji i życiowych wyzwań, gdzie codzienne gesty i przypadkowe spotkania mogą odmienić losy człowieka.
Po tragicznej śmierci swojej siostry, Mela musi nagle zmierzyć się z odpowiedzialnością za jej kilkumiesięcznego syna. To zdarzenie całkowicie wywraca jej życie do góry nogami. Autorka w umiejętny sposób prowadzi nas przez wewnętrzną podróż Meli, która z każdym dniem staje się coraz bardziej skomplikowana, ale jednocześnie stwarza okazję do zrozumienia, czego tak naprawdę pragnie od życia i miłości.
Punktem zwrotnym fabuły jest spotkanie z Cyrylem – mężczyzną, który w przeszłości był źródłem wielu jej koszmarów i emocjonalnych ran. To postać złożona, pełna kontrastów, która na pierwszy rzut oka nie wpisuje się w kanon „idealnego mężczyzny”. Jednak to właśnie on, w najbardziej nieoczekiwanym momencie, podając jej kubek kawy, staje się katalizatorem zmian w jej życiu.
„Kawa o smaku szczęścia” to nie tylko opowieść o miłości, ale także o trudnych życiowych wyborach i radzeniu sobie z bólem straty. Autorka doskonale uchwyciła te emocje, a jednocześnie wplotła w narrację ciepło i nadzieję, co sprawia, że książka pozostaje z czytelnikiem na długo po zakończeniu lektury. To idealna powieść na chłodne wieczory, kiedy kubek gorącej kawy smakuje najlepiej, a serce potrzebuje odrobiny otuchy.
„Kawa o smaku szczęścia” to książka, która porusza, zachęca do refleksji i pokazuje, że nawet w najciemniejszych momentach życia można odnaleźć promyk światła – często tam, gdzie najmniej się tego spodziewamy.
Przeczytane:2024-11-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku -100, Literatura obyczajowa,
ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗦ł𝗼𝗱𝗸𝗼 𝗴𝗼𝗿𝘇𝗸𝗶 𝘀𝗺𝗮𝗸
Jak pięknie Ewa Ciwińska-Roszak potrafi pisać, przekonałam się po lekturze jej debiutu 𝑃𝑜𝑘ó𝑗 𝑧 𝑤𝑖𝑑𝑜𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑛𝑎 𝑚𝑖ł𝑜ść. To była wspaniała powieść pełna miłości, czułości i nadziei, przypominająca, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Kolejna książka autorki 𝐾𝑎𝑤𝑎 𝑜 𝑠𝑚𝑎𝑘𝑢 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑎 to poruszająca opowieść, która łączy delikatność miłosnej historii z głębokimi przemyśleniami na temat strat, trudnych wyborów i poszukiwania siebie w obliczu cierpienia. Opowieść o Meli to świat pełen skomplikowanych emocji i życiowych wyzwań, w którym drobne gesty i przypadkowe spotkania mogą zmienić bieg ludzkiego życia.
„𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑧 𝑛𝑎𝑠 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑒, 𝑗𝑎𝑘𝑖 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝐵𝑜𝑠𝑘𝑖 𝑝𝑙𝑎𝑛, 𝑑𝑙𝑎𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑘𝑎ż𝑑𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑛𝑖𝑎 𝑚ó𝑤𝑚𝑦 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑘𝑖𝑚, ż𝑒 𝑖𝑐ℎ 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑚𝑦, 𝑎𝑏𝑦ś𝑚𝑦 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦ś 𝑛𝑖𝑒 ż𝑎ł𝑜𝑤𝑎𝑙𝑖, ż𝑒 𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖𝑙𝑖ś𝑚𝑦”. To zdanie podsumowywało recenzję książki Pokój z widokiem na miłość, a także może być doskonałym początkiem recenzji nowej książki autorki. Melę zaskakują nieoczekiwane zdarzenia, które w jednej chwili wywracają do góry nogami jej uporządkowane życie. Jeszcze wczoraj było normalnie – wszyscy byli razem, tworząc szczęśliwą rodzinę. Dziś zabrakło kogoś bliskiego, a jutro... Jutro jest niepewne i zależy od decyzji, jakie dziewczyna podejmie w przełomowym okresie swojego życia. Czy da sobie szansę na normalne życie, choć już nigdy nie będzie ono takie samo? Wszystko zmieniło się na zawsze wraz z tragiczną śmiercią jej siostry i szwagra.
Kolejna książka autorki, która chwyciła mnie za serce i doprowadziła do łez. Każda historia o stracie dotyka tych zakamarków duszy, które wciąż bolą, dlatego zawsze trudno mi znaleźć słowa, by opisać taką książkę, bo doskonale rozumiem, co mogą odczuwać jej bohaterowie.
Życie Meli w jednej chwili rozpadło się niczym domek z kart. Jej ukochana siostra prowadziła poukładane życie: miała kochającego męża i małe dziecko, podczas gdy Mela była w związku z partnerem, z którym planowała przyszłość, ale ciągle odkładała te plany na później. Najpierw kariera, potem rodzina – taki był jej zamysł. Wszystko zmieniło się, gdy w wyniku tragicznego wypadku Mela straciła siostrę i szwagra. Musiała przejąć opiekę nad kilkumiesięcznym siostrzeńcem, a wkrótce potem pogodzić się z bolesną stratą narzeczonego, który nie chciał zajmować się cudzym dzieckiem. Mela nie miała wątpliwości, co powinna zrobić – nie mogła i nie chciała postąpić inaczej. Rodzice byli już w podeszłym wieku, a tragiczna śmierć córki ich załamała. Wiedziała, że nie będą w stanie zająć się małym dzieckiem, a oddanie go obcym osobom nie wchodziło w grę.
Mela z trudem mierzy się z nowymi wyzwaniami. Cierpi po stracie siostry, a jej mały siostrzeniec, który wyczuwa każdą emocję niczym barometr, nie daje jej chwili wytchnienia. Dodatkowo przygnębiają ją szczęśliwe zdjęcia na portalach społecznościowych, pełne uśmiechniętych par i rodzin. Dopiero gdy z pomocą przychodzi jej Łucja – najbliższa przyjaciółka, na którą zawsze mogła liczyć – Mela zaczyna odczuwać ulgę. Łucja pomaga jej w opiece nad dzieckiem i uświadamia, że wirtualny świat jest często zakłamany i pełen obłudy. Dzięki temu Mela zaczyna inaczej patrzeć na otaczającą ją rzeczywistość.
Meli trudno wcielić się w rolę zastępczej matki dla siostrzeńca, ale kocha go tak bardzo, że nie wyobraża sobie oddania go komukolwiek. Samotnej kobiecie trudno wychowywać dziecko, zwłaszcza gdy jej dotychczas uporządkowane życie nagle wywróciło się do góry nogami.
Igor zawiódł, rodzice są w podeszłym wieku, a śmierć córki ich załamała. Zostaje jej dwójka sprawdzonych przyjaciół – Justyna i Karol, ale nie mogą jej wiecznie pomagać. Choć Karol nie ma nic przeciwko temu, bo liczy na coś więcej niż przyjaźń, Mela traktuje go jak brata i nie bierze go pod uwagę jako kandydata na męża. Kiedy w jej życiu pojawia się Cyryl, który od lat jest głównym bohaterem koszmarnych snów Meli – ponieważ nie ma o nim dobrych wspomnień – jej serce, choć pokiereszowane, zaczyna bić mocniej na jego widok. Chociaż jego wizerunek znacznie odbiega od wyobrażeń Meli o idealnym mężczyźnie, mimo to coś w nim przyciąga ją do siebie. Mela podchodzi do znajomości z nim ostrożnie, ale wszystko zmienia się, gdy po spacerze z dzieckiem wraca do domu, który zastaje zalany wodą. W przypływie emocji wzywa na pomoc Cyryla. Od tamtej chwili ich relacje ulegają diametralnej zmianie. Zachowanie Cyryla pozytywnie zaskakuje dziewczynę. Mela odkrywa, że jest on zupełnie innym człowiekiem, niż dotąd myślała.
Mela dziwnie się z tym czuła, jej emocje zmieniały się jak w kalejdoskopie, przeskakując ze skrajności w skrajność. Sama nie wiedziała, co o tym myśleć. Gubiła się we własnych myślach i uczuciach. Gdy jej serce coraz bardziej skłaniało się ku Cyrylowi, wydarzyło się coś, co zburzyło wszystkie jej plany.
𝐾𝑎𝑤𝑎 𝑜 𝑠𝑚𝑎𝑘𝑢 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑎 to wspaniała historia o ludzkich uczuciach, wyborach, trudnych decyzjach i ich następstwach. Opowieść, która pokazuje, jak wiele można stracić, kierując się tylko rozumem i skupiając na wyglądzie, a nie na sercu drugiego człowieka. Każdy ma prawo do błędów, ale także do drugiej szansy. Jeden zły uczynek nie dyskwalifikuje człowieka, a z perspektywy czasu może okazać się, że prawda wygląda zupełnie inaczej. Natomiast ci, których uważaliśmy za oddanych przyjaciół, również mogą zawieść.
Tytuł książki, moim zdaniem, ma głębokie znaczenie symboliczne. 𝐾𝑎𝑤𝑎 𝑜 𝑠𝑚𝑎𝑘𝑢 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑎 to niezwykła opowieść o miłości, która przybiera różne oblicza – jak kawa, bywa zarówno słodka, jak i gorzka.
𝐾𝑎𝑤𝑎 𝑜 𝑠𝑚𝑎𝑘𝑢 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑎 to historia nie tylko o miłości, ale także o trudnych decyzjach i mierzeniu się z bólem straty. Autorce udało się doskonale uchwycić te emocje, a jednocześnie wpleść w opowieść ciepło i nadzieję, dzięki czemu książka pozostaje w pamięci czytelnika na długo po jej przeczytaniu. Jest napisana lekko i przyjemnie, mimo że porusza trudne tematy. Styl pisania autorki sprawia, że lektura to prawdziwa przyjemność, jak spotkanie w miłym towarzystwie przy kubku gorącej, aromatycznej kawy.
𝐼𝑛𝑡𝑒𝑟𝑛𝑒𝑡 𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑧𝑖𝑤𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 […] 𝑚𝑒𝑑𝑖𝑎 𝑠𝑝𝑜ł𝑒𝑐𝑧𝑛𝑜ś𝑐𝑖𝑜𝑤𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑚ą 𝑘𝑎ż𝑑𝑦 𝑝𝑜𝑠𝑡. 𝑇𝑎𝑘 𝑗𝑎𝑘 𝑐𝑧𝑦𝑠𝑡𝑎 𝑘𝑎𝑟𝑡𝑘𝑎, 𝑛𝑎 𝑘𝑡ó𝑟𝑒𝑗 𝑚𝑜ż𝑒𝑠𝑧 𝑝𝑜𝑝𝑢ś𝑐𝑖ć 𝑤𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑓𝑎𝑛𝑡𝑎𝑧𝑗𝑖. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ę 𝑧𝑎𝑑𝑜𝑤𝑜𝑙𝑒𝑛𝑖 𝑧𝑒 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑒𝑔𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑎𝑗ą 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑦 𝑤𝑟𝑧𝑢𝑐𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑐𝑜 𝑐ℎ𝑤𝑖𝑙ę 𝑧𝑑𝑗ęć 𝑑𝑜 𝑠𝑖𝑒𝑐𝑖. 𝑆ą 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑙𝑖𝑤𝑖 𝑡𝑎𝑘 𝑝𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑢, 𝑤 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑢 𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑘𝑎𝑧…