Kamuflaż

Ocena: 0 (0 głosów)
Przed wyjściem z wody wytworzyło ubranie na zewnętrznej powierzchni swego ciała. Ponieważ częściej spotykało marynarzy niż rybaków, przywdziało ich strój. Wyszło na plażę w białym uniformie, który nie ociekał wodą, gdyż nie był zrobiony z materiału. Lśnił natomiast jak skóra morświna. To, co znajdowało się pod spodem, także bardziej przypominało organy tego ssaka morskiego niż człowieka.Było już niemal ciemno i plaża opustoszała. Tylko jeden człowiek zauważył dziwną postać i podbiegł.? Kurde, gościu, skądżeś ty przypłynął?Uzurpator otaksował go wzrokiem. Mężczyzna przewyższał go niemal o dwie głowy, był solidnie umięśniony i miał na sobie czarny kostium kąpielowy.? Co jest, krasnalu? Połknąłeś język?Ssaki można bardzo łatwo zabić. Wystarczy roztrzaskać im mózg. Uzurpator złapał mężczyznę za nadgarstek i jednym ciosem zgruchotał mu czaszkę.Gdy ustały drgawki, uzurpator otworzył klatkę piersiową ofiary i przestudiował układ oraz budowę poszczególnych narządów i mięśni. Potem rozpoczął powolny i bolesny proces rekonfiguracji własnej postaci. Musiał zwiększyć masę o około trzydzieści procent, więc po analizie obu rąk oderwał je od ciała ofiary, przytknął do swojego i trzymał tak długo, aż zostały wchłonięte. Następnie dołożył kilka garści stygnących wnętrzności.Ściągnął strój kąpielowy i zduplikował ukrytą w nim strukturę reprodukcyjną, po czym włożył go. Wybebeszone zwłoki zaniósł zaś na głęboką wodę i podarował rybom.Ruszył wzdłuż plaży ku światłom San Guillermo ? krzepki, przystojny młodzieniec, powielony aż po linie papilarne w bezmyślnym procesie, który kosztował go półtorej godziny męczarni.Nie umiał jednak mówić w żadnym ludzkim języku, a strój włożył tyłem do przodu. Szedł zamaszystym marynarskim krokiem: oprócz człowieka, którego niedawno zabił, przez cały miniony wiek widywał jedynie mężczyzn, którzy tak właśnie poruszali się po pokładzie.Szedł ku światłu. Nim dotarł do niewielkiego kurortu, zrobiło się całkiem ciemno. Niebo było bezksiężycowe, lecz usiane gwiazdami. Coś sprawiło, że uzurpator zatrzymał się i długo spoglądał w górę.Miasteczko kipiało od dekoracji bożonarodzeniowych. Zauważył, że inni ludzie są ubrani niemal od stóp do głów. Mógłby dorobić sobie więcej stroju albo zabić jeszcze jedną osobę, gdyby tylko udało mu się znaleźć właściwy rozmiar. Ale nie zdążył.Z baru z hamburgerami wyszło pięcioro roześmianych nastolatków. Śmiech zamarł im na ustach.? Jimmy? ? odezwała się piękna dziewczyna. ? Co ty wyprawiasz?Fragment książki

Informacje dodatkowe o Kamuflaż:

Wydawnictwo: Publicat
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788324585953
Liczba stron: 288

więcej

Kup książkę Kamuflaż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kamuflaż - opinie o książce

Inne książki autora
Wieczna wolność
Joe Haldeman0
Okładka ksiązki - Wieczna wolność

Kontynuacja Wiecznej wojny, laureatki nagród Hugo i Nebula. Pierwszorzędna science fiction - ,,Asimov's Science Fiction" Weteran William Mandella...

Wieczna wolność
Joe Haldeman0
Okładka ksiązki - Wieczna wolność

Kontynuacja bestsellerowego cyklu pt.: Wieczna wojna.  Scenariusz komiksu napisał na podstawie własnej powieści Joe Haldeman, jeden z najsłynniejszych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy