Kajtkowe przygody
Maria Kownacka

Kajtek, to przemiły, młody bociek. Na skutek tego, że wypadł z gniazda i uszkodził sobie skrzydło, nie mógł razem z rodziną odlecieć na zimę do ciepłych krajów. Właściciele gospodarstwa, na terenie którego znajdowało się gniazdo rodzinne Kajtka, przygarnęli go na swoje podwórko. Bociek stał się pełnoprawnym członkiem rodziny! Codziennie pilnował porządku na podwórku, stojąc na studni. Tam gdzie panoszyły się kury, szara gęś, czy króliki interweniował Kajtek! Miał on też wiele ciekawych przygód, m.in.: widział jak robi się len, był z dziećmi w lesie, a nawet w mleczarni. Czytelnik widzi świat oczami młodego ptaka i to jest bardzo interesująca perspektywa! Książka jest całkiem dobra. Obawiam się jednak, że współczesnym dzieciom wychowanym w miastach, czy nawet na współczesnej wsi, trudno będzie zrozumieć dawniejsze realia wiejskiego życia.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

"Kajtkowe przygody'' to powrót do moich dziecinnych lat. Jako mała dziewczynka bardzo lubiłam gdy Tata wieczorem siadał w fotelu i czytał mi codziennie jeden rozdział. Pamiętam też że gdy spodobało mi się to tak bardzo, czytaliśmy tę książkę kilka razy. Po latach postanowiłam wrócić do tej lektury i przeczytać ją sama. Uważam że ukazuje ona bardzo piękne spojrzenie na świat przez młodego człowieka ;) 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)