Romans mafijny w świecie kolumbijskiego kartelu. Sofia Casella, córka sycylijskiego barona narkotykowego, wiedzie z pozoru szczęśliwe życie, mając u boku wspaniałego chłopaka, Fabio, oraz życzliwych przyjaciół. Niestety, los szybko weryfikuje tę lukrowaną rzeczywistość. W dniu urodzin ukochanego Sofia nakrywa mężczyznę na zdradzie. Dziewczyna postanawia uciec do Barcelony, a wycieczka ma sprawić, że zapomni o Fabio i jednocześnie wyzwoli się spod wpływu ojca. Życie jednak przygotowało dla niej zupełnie inny scenariusz. Sofia staje się przypadkowym świadkiem egzekucji, a to wywołuje lawinę zdarzeń. Choć z opresji ratuje ją przystojny Kolumbijczyk, nie jest to jednak rycerz na białym koniu. Wręcz przeciwnie, mężczyzna ma wobec niej własne plany. Juan Luis Cortes jest bezwzględnym i zimnym "królem" jednego z kolumbijskich karteli. Nigdy nie wybacza, a śmierć nie jest dla niego czymś niezwykłym. Imperium, które zbudował, tępiąc bezlitośnie wrogów i zdrajców, jest ucieleśnieniem zła w najczystszej postaci, ale właśnie to ZŁO dało mu władzę, o jakiej jego rywale mogą tylko pomarzyć. Czy tych dwoje da radę przeciwstawić się ludziom, którzy poprzysięgli zemstę Cortesowi? Czy mimo traumatycznych przeżyć mają szansę na wspólną szczęśliwą przyszłość?
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-06-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 340
Tytuł oryginału: Juan Luis. Królowie kartelu
Język oryginału: Polski
Zemsta w każdym możliwym przypadku pociąga za sobą konkretne konsekwencje, które mogą być mniej lub bardziej dokuczliwe dla danego sprawcy. Czasem zakończy się dana sprawa na wewnętrznych rozterkach, skutkach prawnych, a niekiedy wywołuje chęć odwetu ze strony przeciwnej, co po jakimś czasie może doprowadzić do poważnej tragedii. Niestety nie zawsze osoby postronne będą w stanie powstrzymać danego człowieka przed takim działaniem.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Sofię Casellę, córkę sycylijskiego barona narkotykowego, która stara stronić się od interesów ojca. Kobieta pewnego razu nakrywa swojego partnera na zdradzie, a po rozmowie z przyjaciółką Natalią wylatuje z nią do Barcelony, by od tego wszystkiego odpocząć. Na miejscu podczas spaceru staje w obronie jakiejś kobiety, jednocześnie wplątując się w niezłe tarapaty, z których ratuję ją Kolumbijczyk Juan Luis. Mężczyzna porywa ją do swojego domu, gdzie po pewnym czasie kobieta dowiaduje się, że ojciec sprzedał mu ją, jako zapłatę za długi. Sofia może liczyć na wsparcie siostry i brata Juana, którego ma poślubić. Po jakimś czasie Sofia i Juan zaczynają coś do siebie czuć. Kto zagraża szczęściu młodych ludzi? Jakich intryg dopuści się ojciec bohaterki? Jakie tragiczne wydarzenia czekają Sofię i Juana? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Juan Luis” autorstwa K.M Karobelli.
Odczucia
Główna bohaterka była dość irytującą osobą, ale to wcale nie jest źle, każde emocje są na wagę złota w danej książce. Sofia ciągle nie mogła się zdecydować, którą drogą podążyć przez co akcja potrafiła zmienić swój bieg w każdej chwili. Dodatkowo o ważnych sprawach nie mówiła od razu, co niestety w późniejszym czasie przynosiło jej cierpienie. Wykazywała się również wyjątkową w tych kręgach naiwnością wierząc w każde słowo osobom, które już raz je skrzywdziły doprowadzając w ten sposób do konkretnych wydarzeń o których już przeczytacie sami. Juan czasami był zbyt pobłażliwy w stosunku do osób mu zagrażających słuchając Sofii, ale to można tłumaczyć uczuciami, których wcześniej nie doświadczał. Natomiast sama akcja początkowo mnie zaciekawiła po czym trochę zwolniła, by później nabrać ostrego tempa stając się rasowym romansem mafijnym, co zdecydowanie było na plus.
Podsumowanie
Całość tworzy dosyć ciekawą historią z zakasującym zakończeniem, a same intrygi w których przewija się motyw zemsty nadają jej ostrego charakteru. Pozycja posiada sceny erotyczne, jak i te związane z brutalną przemocą, co nie każdemu może przypaść do gustu, ale jednocześnie powinno występować w tym gatunku. Okładka może zwracać uwagę czytelniczek, za sprawą mężczyzny fragmentarycznie przedstawionego na niej zwłaszcza, że pasuje do tytułowego bohatera. Gorąco polecam pozycję wszystkim fankom gatunku, które lubią miłosne historie połączone z zawiłymi i niebezpiecznymi intrygami mafijnymi w tle.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce K.M Karobelli oraz Wydawnictwu Waspos.
👉 R e c e n z j a 👈
Książka, którą mogę polecić z całego serca.
Sięgając po nią wkraczamy w mafijny świat bezwzględnego Juana Luisa oraz córki sycylijskiego bossa.
Dziewczyna po przyłapaniu swojego chłopaka na zdradzie postanawia wyjechać z przyjaciółką do Barcelony.. Pewnego dnia wracając sama z imprezy jest świadkiem nieprzyjemnego zdarzenia. Widząc to postanawia pomóc kobiecie.. Niestety wpada w kłopoty. Na ratunek przybywa jej Juan.
Jak dalej potoczy się sytuacja tej dwójki? Nie będę zdradzała więcej szczegółów. Musicie przekonać się sami, ponieważ warto! 💙
Historia wciąga od samego początku. Znalazłam w niej to co lubię. Czytając niektóre książki o tematyce mafijnej sprawiają wrażenie jakbym już to kiedyś czytała tylko zmienione zostały imiona bohaterów. Ta historia była zupełnie inna i miała to coś.. 😊
Pochłonięta w dwa dni.. Na pewno z chęcią sięgnę po więcej książek autorki.. 💙
Sofia Casella to córka sycylijskiego barona narkotykowego. Dziewczyna wiedzie z pozoru szczęśliwe życie u boku ukochanego Fabia oraz przyjaciół. Nieoczekiwanie los szybko weryfikuje jej idealnie poukładany świat w momencie, gdy dziewczyna nakrywa ukochanego na zdradzie. Sofia postanawia odciąć się od zmartwień i wyjechać do Barcelony. Życie ma dla niej jednak zupełne inny scenariusz. Dziewczyna staje się świadkiem egzekucji, a z opresji ratuje ją przystojny Kolumbijczyk, który ma wobec niej swoje własne plany.
Juan Luis to to zimny i bezwzględny król jednego z kolumbijskich karteli. Śmierć nie jest dla niego czymś obcym, a imperium, które zbudował tępiąc wrogów i zdrajców, jest ucieleśnieniem zła w czystej postaci. To właśnie to dało mu władzę o jakiej jego rywale mogą jedynie pomarzyć.
Czy ta dwójka zdoła się porozumieć? Czy dadzą radę przeciwstawić się ludziom, którzy poprzysięgli zemstę Juanowi? Czy poradzą sobie z traumatycznymi przeżyciami? Czy mimo wszystko mają szansę na wspólną, szczęśliwą przyszłość?
"Juan Luis" nie jest to szablonowy romans mafijny. Historia ta jest inna, zaskakująca i wciągająca. Polubiłam jej bohaterów, w szczególności Juan przypadł mi do gustu. Jest to taki typowy boss. Niebezpieczny, bezwzględny, nieustępliwy i dostający to czego chce. Co do Sofii... Jak dla mnie była trochę za mało stanowcza, a wręcz momentami naiwna.
Całość zdecydowanie trzyma czytelnika w napięciu. Ciekawa fabuła, akcja, nieoczekiwane sytuacje, które momentami wręcz mrożą krew w żyłach. Brutalny świat mafii, morderstwa, tortury, zamachy, porwania. A między tym rodzące się uczucie, które zostaje wystawione na ogromną próbę.
Dzieje się tu naprawdę dużo i bardzo szybko. Zdecydowanie nie ma tu czasu na nudę. Przyjemny styl sprawia, że czyta się ją lekko i szybko. Zdecydowanie nie czuć, że jest to debiut Autorki.
Myślę, że jeszcze sięgnę po kolejne części serii. Jeśli lubicie romanse mafijne, w których dzieje się dużo, to polecam poznać historię Juana i Sofii. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu WasPos oraz Autorce za egzemplarz.❤️
Recenzja booktour
[...] Czasem nie mamy wyjścia i musimy zaakceptować to, co daje nam życie...[...]
Czy zgadzacie się z tym? Jesteście w stanie zaakceptować to, co wam daje los?
Czy wielkie zimne serce wielkiego króla kartelu jest w stanie się zmienić? Okazuje się, że tak, ale musiało dojść do porwania, postrzału, aby w końcu doszło do niego, że uczucie przed którym się bronił jednak go dopadło. A czy dziewczyna, która została porwana, jest w stanie kochać? Tak. A jak do tego doszło? Sami przeczytajcie.
Wielki, ogromny, niespodziewany rollercoaster emocji. Na każdej stronie było czuć ich ogrom. Na raz mieszały się naprzemiennie, wkurw, złość, irytacja, pożądanie, płomień, zauroczenie, śmiech, ostrzenie noża na bohaterów, ochota wejścia w książka i strzelenie im w twarz. Totalna jazda bez trzymanki. Szok i niedowierzanie i otwarta buzia. Trzęsące się ręce, bijące serce ze strachu. To wszystko towarzyszyło mi podczas czytania. Autorka sprawiła, że nie mogłam się oderwać. Aż nie wierzyłam, że przeczytałam epilog. Ja chce więcej. Nie będę przeczyć że z moich ust padło wiele niecenzuralnych słów, ale niektórzy mnie nieźle wkurzyli. Nie ukrywam że czekam na część o Manuelu ;) uwielbiam tego człowieka
Genialna historia od której się nie oderwiesz. Tylko przygotuj sobie melisę i zabezpiecz wszystkie ostre narzędzia. Bo będzie się działo. Polecam.
"Juan Luis" jest pierwszym tomem cyklu Królowie kartelu, w którym K.M KaroBella zabiera nas w niebezpieczny świat kolumbijskiej mafii.
Bohaterowie zostali interesująco wykreowani. Chyba najbardziej zaskoczyła mnie Sofia. Co prawda jej postać jest nieco irytująca, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Nie wiem, po prostu ta dziewczyna, pomimo wybuchowego charakteru, niezdecydowania i naiwności, prowadzących ją do przykrych konsekwencji, ma coś takiego w sobie, że ostatecznie można ją polubić. A to, co ją spotkało, wywołało we mnie współczucie. Ale fakt, że momentami trudno zrozumieć jej zachowanie.
"Kiedy napływały te wspomnienia, przepełniała mnie gorycz i wściekłość. Nie żałowałam, że nacisnęłam spust, gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to ponownie."
Z kolei Juan Luis... okazał się typowym bossem mafijnym. To bez dwóch zdań mężczyzna niebezpieczny, bezwzględny, zimny, władczy, zawsze dostający to, czego chce. A jak wiadomo, w tym "fachu" te cechy wydają się nieodzowne. Ale oprócz tego gotów jest oddać życie za swoją rodzinę. Moją wielką sympatię wzbudziło rodzeństwo Juana, które wprowadziło do fabuły sporo uśmiechu.
"Nie znoszę, jak mi się sprzeciwiasz i pokazujesz pazurki. Będziesz moją, czy to ci się podoba, czy nie - wycedziłam, nachylając się nade mną..."
Motyw mafii oraz zemsty z niebezpiecznymi intrygami, kłamstwami, tajemnicami, zdradami i brutalnymi scenami, w tym z morderstwami, torturami, zamachami i porwaniami tworzą historię mrożącą krew w żyłach. Książka trzyma w napięciu i, co najważniejsze zaskakuje. Dzieje się dużo, a nawet bym powiedziała bardzo dużo.
Rodzina powinna nas wspierać i przede wszystkim kochać, a nie krzywdzić. Przyjaciele zaś okazywać lojalność, a nie stawać się wrogami. Tu wszystko wywraca się do góry nogami. Nikogo ani niczego nie można być pewnym. Będzie ból, cierpienie, poczucie niesprawiedliwości i poniżenie.
Jakieś minusy? Jak dla mnie zbyt duża ilość użytych wykrzykników. Pojawiały się w miejscach, w których nie pasowały. Przykładowo w sytuacji, gdzie główna bohaterka szepcze. Ale to niuans, na który przymykam oko.
"Juan Luis" to gorący, pełen emocji i niebezpieczeństw romans mafijny. Zabójczy bohaterowie, zabójcze wydarzenia i takie też samo tempo akcji zapewniają lekturę, przy której nie będziecie się nudzić. Debiut wart uwagi.
Tej książki byłam bardzo ciekawa i pomimo że chwilę czekała na swoją kolej nadal sięgnęłam po nią z wielkim zainteresowaniem.
W książce znajdziemy wiele bohaterów zaczynając od głównych Sofii i Juana mamy obok również przyjaciół bohaterki i rodzeństwo bohatera . Ale również pojawiają się osoby które tak bardzo mnie wkurzały że miałam ochotę wejść do książki i nimi poszarpać. Na początku wydawało mi się że książka niczym mnie nie zaskoczy schemat jak w każdej innej książce porwanie , strach , stosunek , miłość, ciąża. Ale po wszystkim co spodziewane wydarzyło sie wiele wydarzeń które mnie zaskoczyły i nic się tak prosto nie układało. Przede wszystkim osoby trzecie mieszały. Brak rozmowy i nie porozumienia dużo również namieszały. Styl autorki przyjemny i miło spędziłam z książka czas . Podzielona na rozdziały z perspektywy jego i jej który daje znakomity obraz na wszystkie uczucia a jest ich wiele . Za piękną okładką czai sie wspaniała mafijna historia którą warto poznać. I pomimo że mamy wiele fajnych scen Autorka zadbała również o to by pojawiły się również te brutalne i ciężkie momenty które najbardziej mi się spodobały.
?Recenzja patronacka?
"Przecież nie od dziś mówią, że najlepszym lekarstwem na zranione serce jest nowa miłość, najwidoczniej wbiłam sobie to głęboko w pamięć i, proszę, oto jestem."
Sofia to kobieta, dla której dzień urodzin miał być najwspanialszą chwilą u boku chłopaka i przyjaciół, jakże to wszystko okazało się złudne... Zdrada. To właśnie ona przelała szalę goryczy. Ich związek się rozpadł. Aby zapomnieć, ucieka. Barcelona ma być miejscem, które przyniesie jej ukojenie. Tylko że jest świadkiem zdarzenia, którego nie powinna widzieć. Za swoje dobre serce przyjdzie jej kosztownie zapłacić. To ona stanie się kolejnym celem... Jednak na jej drodze pojawia się mężczyzna. L Juan Luis Cortes, król kartelu, to on staje się jej wybawicielem. Tylko czy tak do końca bezinteresownie? Czy za czynem tym kryje się coś jeszcze?
"Juan Luis. Królowie kartelu." To książka, w której sycylijski temperament zmierzy się z bezwzględnością meksykańskiego kartelu... Kto wyjdzie zwycięsko w tym starciu?
Relacje pomiędzy bohaterami od samego początku sprawiają, że tylko czekamy, aż wybuchnie pomiędzy nimi pożądanie, które się w nich kumuluje. Jednak wierzcie mi, kiedy dojdzie między nimi do zbliżenia... Wasze policzki zaleją się purpurą. Niezwykle intensywne doznania, które opisane są ze smakiem i wyczuciem. Autorka wie, jak poprowadzić te chwile uniesienia, aby wprawić czytelnika na wyższy stan przyjemności.
Autorka w tej książce przenosi nas do bezwzględnego świata Meksyku, który nie bierze jeńców. W bardzo dobry sposób przedstawiła nam strukturę tego świata, sprawiając, że nie mamy wrażenia, że nie wiemy, kto jest kim w tej historii. Tutaj każdy ma swoją przypisaną rolę.
W tej historii tyle się dzieje, że nawet na moment nie będziecie mogli się nudzić. Dzięki temu książka jest jeszcze ciekawsza, a to sprawia, że pochłania się ją bardzo szybko.
W tej książce nie zabraknie momentów niebezpiecznych, mrożących krew w żyłach, brutalnych, ale także tych z humorem. W końcu każdy z nam lubi się pośmiać. Emocje zaleją was z każdej strony. Złość, pożądanie, radość, chwile beztroski, ale także strach, bo nich z nas nie wie, co wydarzy się za chwilę. Jak w każdej książce tego typu, wyłonią się wrogowie, którzy tylko czyhają na nasze potknięcie. Niektórzy założą maskę, skrywając pod nią swoją fałszywą stronę.
Jest to naprawdę świetny debiut, który sprawił, że spędziłam niezapomniane chwile z bohaterami. Ukazany jest z perspektywy dwóch bohaterów, dzięki czemu możemy poznać myśli i odczucia każdego z nich. Dodatkowo przedstawione jest rodzeństwo Juana Luisa, które urozmaica książkę. Czy chcecie poznać ich dalsze losy?
Romans mafijny w świecie kolumbijskiego kartelu, kontynuacja bestsellera! Carolina Cortes, najmłodsza z rodzeństwa. Po śmierci rodziców wychowywana...
Życie dwudziestojednoletniej Ellie Thomas z pozoru przypominało słodką i romantyczną historię wyrwaną prosto z amerykańskiego snu. Dziewczyna, bez pamięci...
Przeczytane:2023-03-26,
Sofia Casella - dwudziestokilkuletnia kobieta. Jest córką sycylijskiego barona narkotykowego. Na codzień wiedzie - z pozoru - szczęśliwe życie u boku swojego chłopaka - Fabio, oraz otoczona przyjaciółmi. Niestety, życie szybko i boleśnie weryfikuje rzeczywistość. Nakrywa swojego ukochanego na zdradzie. Sofia postanawia uciec do Barcelony. Życie przygotowało dla niej inny scenariusz. Znalazła się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Staje się świadkiem ulicznej egzekucji. Choć z opresji ratuje ją wyjątkowo przystojny kolumbijczyk, kategorycznie nie jest to rycerz na białym koniu. Mężczyzna ma wobec niej inne plany.
Juan Luis jest bezwzględnym i zimnym 'królem' kolumbijkich karteli. Nigdy nie wybacza, a śmierć nie jest dla niego czymś niezwykłym. Imperium, które zbudował jest ucieleśnieniem zła w najczystszej postaci.
Czy tych dwoje da radę przeciwstawić się ludziom, którzy poprzysięgli zemstę Cortesowi? Czy mimo traumatycznych przeżyć, mają szansę na wspólną przyszłość?
W weekend wróciłam z krótkiego urlopy z Włoch, a dokładniej z Katanii. Niezwykłe miło było, kiedy zaczęłam czytać książkę i pierwsze zdanie brzmiało:"Katania, 15 lipca". Zdecydowanie lekko i przyjemnie weszłam w tą powieść. Nie jest to łatwa historia, ponieważ wchodzimy w świat pełen mroku, krwi, porachunków. Jednym słowem - mafia.
Sofia, jako córka sycylijskiego barona narkotykowego, doskonale zna te klimaty. Wie z czym to się wiąże. Jednak kiedy zostaje porwana, do końca ma nadzieję, że to wszystko okaże się jakimś dziwnym żartem, snem.
Juan jest ucieleśnieniem zła. Jest gorszą wersja swojego ojca. Czy mimo wszystko jest zdolny do jakichkolwiek uczuć?
Były momenty kiedy trochę zbyt dużo i szybko się działo. Nie do końca rozumiałam tempo zmiany uczuć Sofii. Jak dla mnie było to nie realne, abstrakcyjne. Poza tym, w książce bardzo dużo się dzieje. Absolutnie nie narzekałam na nudę. Każdy rozdział wnosił coś nowego i zaskakującego. Nie mogłam przewidzieć co się dalej wydarzy.
Fabuła ciekawa, chwilami intrygująca. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie. Chociaż było ich dość sporo, każdy z nich odgrywał konkretną rolę.
Podoba mi się styl pisania autorki. Ma w sobie coś, co nie pozwala odłożyć książki na bok.
Teraz z wielkim zainteresowaniem biorę się za czytanie kolejnej części.