Jak daleko sięgam pamięcią, zawsze byłem piękny. Piszę „piękny”, ale z ust ludzi słyszę raczej określenia typu: fantastyczny, wspaniały, wyjątkowy, niewiarygodnie urodziwy. Te określenia słyszałem już we wszystkich językach. Od najmłodszych lat uchodził za inkarnację piękna. Budził zachwyt jako dziecko. W szkole uczniowie walczyli ze sobą, by usiąść obok niego w ławce. Gdy dorastał, zainteresowała się nim znana producentka filmowa. Dzięki jej staraniom uznano go za „najpiękniejszego przedstawiciela męskiej rasy”, uosobienie tego, co nieosiągalne. Mężczyźni chcieli wyglądać tak jak on, a kobiety iść z nim natychmiast do łóżka. Jego podobizny sprzedawano na ulicy. Zniewolony przez własną popularność, był bohaterem niezliczonych programów telewizyjnych – bogatym, lecz bardzo nieszczęśliwym. Teraz, jako trzydziestoletni mężczyzna, pragnie jednego: odzyskać wolność i normalność, być kochanym i samemu zdolnym do miłości. Czy uda mu się zrealizować desperacki plan: zniknąć, zmienić wygląd i tożsamość, stać się męskim wcieleniem przeciętności? Czy zdobędzie miłość Elizabeth, która właśnie oświadczyła, że kocha innego? Życie czasami płata zaskakujące figle...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-04-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Je Suis L'Homme Le Plus Beau Du Monde
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Joanna Prądzyńska
Jest to opowieść o magicznym zeszycie zostawionym bohaterowi w spadku przez ukochanego dziadka. Po otwarciu testamentu okazuje się, że dziadek jednej siostrze...
Przeczytane:2015-06-17, Ocena: 6, Przeczytałam,