Jesień smakuje miłością

Ocena: 5.4 (5 głosów)

Łucja obwinia się o śmierć babci. Nie może sobie wybaczyć, że przez studia straciła czas, który mogłaby z nią spędzić. Wraz z ukochanym wraca do Żubraczego, gdzie próbuje pogodzić się z przeszłością i oswoić teraźniejszość, jednak przekorny los po raz kolejny boleśnie ją doświadcza.

Adam, zdradzony przez narzeczoną, ukrywa to kim jest i porzuca dotychczasowe życie. Wyjeżdża z Krakowa, bo wie, że pobyt w tym miejscu będzie jedynie rozdrapywał niezabliźnione rany.

Oboje zagubieni, zranieni, skrzywdzeni przez tych, którym zaufali, szukają własnego miejsca na ziemi. Czy okażą się nim Bieszczady z jesiennymi krajobrazami i przytulną Kawiarnią pod Czerwonym Kasztanem? Czy powtórnie odkryją pasję tworzenia i podążą za swoimi marzeniami? A przede wszystkim czy ponownie otworzą się na miłość?

Informacje dodatkowe o Jesień smakuje miłością:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-10-25
Kategoria: Romans
ISBN: 9788396212061
Liczba stron: 276
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Jesień smakuje miłością

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jesień smakuje miłością - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ksiazkasercemwdl
Ksiazkasercemwdl
Przeczytane:2022-03-20,

🍂Recenzja🍂
"I chociaż zimny wiatr świszczał wokół nich, to szelest drzew brzmiał dla Łucji niczym melodia; grana tylko dla nich."

Ostatnio przeniosłam się z książką w klimat świąteczny, a dzisiaj powracam do jesieni.

Łucja ma wyrzuty, że przed śmiercią babci nie spędziła z nią więcej czasu, a była to jej ukochana osoba. Po śmierci babci przeprowadza się do jej domu, gdzie próbuje ukoić bolesne wspomnienia przeszłości i oswoić się ze świadomością, że babci już z nią nie ma. Pracuje w kawiarni, która jest dla niej przyjemnym miejscem i świetnie się tam czuję. Rodzinna atmosfera, którą zapewnia właścicielka, sprawia, że czuję się tam jak w domu. Dzięki pracy zapomina o smutkach i zmartwieniach życia codziennego. To w swoich ukochanych Bieszczadach czuję się jak ryba w wodzie.

Adam jest zranioną duszą, dla której przyjazd w Bieszczady ma być ukojenie. W tym miejscu zapomnieć o zdradzie, jakiej doświadczył i odnaleźć w końcu upragnione szczęście i stabilizację.

Czy to miejsce sprawi, że odnajdą swoje ukryte pragnienia i marzenia? Czy pozwolą na nowo narodzić się miłości? Jaki będzie finał tej wzruszającej historii?

Ta książka jest jak podróż w jesienną krainę. Autorce idealnie udało oddać się klimat tej pory roku. Czułam się, jakby za oknem wirowały kolorowe liście i tworzyły przepiękne widoki, których nie w stanie jest zapomnieć.
Ta książka jest również podróżą w emocje. Tutaj bohaterowie doświadczają cierpienia, które potrzebuje czasu, aby zaleczyć swoje rany.
Bohaterowie tej książki są prawdziwi. Tacy domowi. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale czuć, że bije od nich szczerość i dobroć.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale bardzo udane. Doświadczyłam tutaj niesamowitych uczuć. Cierpiałam razem z bohaterami. Ich ból był moim bólem. Ta książka ma drugie dno. Chcę nam przekazać, że mimo przeciwności losu, jakie spotykamy na swojej drodze, musimy kroczyć do przodu i się nie poddawać.

Czy chcecie doświadczyć jesiennej aury?, jeśli tak to koniecznie musicie przeczytać tę książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bernardynka00608
Bernardynka00608
Przeczytane:2022-01-02,

🍁Recenzja 🍁
❤️ Tytuł: Jesień smakuje miłością
🍁 Autor: Alicja Wlazło
❤️ Wydawnictwo: Plectrum

Łucja ,to młoda dziewczyna, która po śmierci swojej ukochanej babci Celinki odczuwa ogromną pustkę w sercu i nic już w jej życie nie jest takie samo.
Ma chłopaka Damiana ,jednak nie jest z nim szczęśliwa, są ze sobą już jakiś czas a on jeszcze nie powiedział jej tych dwóch pięknych słów...Kocham Cię.
Razem z chłopakiem przenoszą się do domu babci. Dziewczyna pracuje w cudownej kawiarni Pod czerwonym kasztanem,gdzie właścicielką jest cudowna kobieta pani Wiesia.
Tam też poznaje Adama...artystę malarza, po pierwszym spotkaniu .... mężczyzna nie może zapomnieć o Łucji....
Tych dwoje ludzi przeżyło zdradę kogoś kogo kochali, komu zaufali i z kim chcieli stworzyć szczęśliwy związek.
Czy po takich przejściach są w stanie o tym zapomnieć i zacząć od nowa?
Czy dadzą miłości drugą szansę?
Czy wspólnie "namalują" swój świat?

Książka "Jesień smakuje miłością" to piękna historia o kolorach miłości, o tym życie może być pięknym kolorowym obrazem i tylko od nas samych zależy jakie to będą kolory.
To cudowny opis przyrody Bieszczad, klimatu jaki panuje w kawiarni,zapachu ciast i innych smakołyków pieczonych przez jej właścicielkę.
To cudowna książka na jeden wieczór.
Czy Wam też Kochani zaczytani jesień smakuje miłością....?
Dla mnie miłość smakuje każdą porą roku i prawdziwa przetrwa każdą z nich , mieniąc się pięknymi kolorami ❤️
Kochajmy i bądźmy kochani❤️
Polecam z całego serca ❤️.
Dla mnie 10/10.

Link do opinii

  Łucja jest z związku z Damianem. Wprowadzili się do domku po babci dziewczyny w miejscowości Żubraczego. W jej ukochanych Bieszczadach. To tu, w Cisnej, Łucja pracuje w Kawiarni pod Czerwonym Kasztanem u pani Wiesi. 
Łucja obwinia się za to, że w pogoni za marzeniami opuściła babcie i tym samym nie mogła być z nią w tych ostatnich chwilach. Teraz próbuje to wszystko poskładać w całość.
   Adam porzucił swoje dawne życie. Przyjechał w Bieszczady, by zapomnieć o zdradzie, jakiej doświadczył. Tu pragnie odnaleźć stabilizację. 
   Czy oboje znajdą tutaj ukojenie? Czy odnajdą w sobie pasję tworzenia? Zrealizują swe marzenia? A jak z miłością? Jest na nią szansa?


    Od pierwszej chwili okładka przyciągnęła mój wzrok a opis zaintrygował. Skusiłam się na tą pozycję, by choć na chwilę jeszcze powrócić to mieniącej się odcieniami rudości jesieni, która potrafi zdziałać cuda.
   Już na samym wstępie muszę zaznaczyć, że autorce udało się oddać ten bajkowy klimat. Urok jesiennych barw. Ten chłód, delikatny mrozik i przebłysk promieni słonecznych, które przesyłają nadzieję. Aż chciałoby się usiąść na skale w górach i popatrzeć na zmieniający się krajobraz. Wyobraźnia została pobudzona. A jak jeszcze doszła do tego feeria zapachów w wykonaniu pani Wiesi to już przepadłam. Ta kobieta to taki dobry duszek. Ciepła i troskliwa, choć sądziłam, że może być bardziej surowa jak na właścicielkę. A tu taka miła niespodzianka. Cudowna kobieta. Chciałabym mieć taką obok siebie. Wesoła, krzepła, żywiołowa, pokrzepiającą, empatyczna i doskonały z niej obserwator. Dla naszych bohaterów miała nie małe znaczenie, dlatego od niej zaczęłam. Ta kobieta to skarb.
   Adam to fajny i spokojny mężczyzna. Wesoły i towarzyski. Pomocny a przede wszystkim rozważny. Polubiłam go. Taki zwykły, świetny facet, z którym chce się porozmawiać, z który chce się spędzać czas.
   Łucja w tej powieści jest postacią najbardziej złożoną. Jej sytuacja życiowa i problemy wymagają sprostowania i nie małego wysiłku. Ale to wbrew pozorom silna kobieta. Mimo pozorów kruchości i delikatności ma w sobie tą siłę. Odwagę i determinację. 
   Autorka pokusiła się o narrację dwutorową. Dzięki niej byłam w stanie przybliżyć się do bohaterów. Poznać ich myśli a nie tylko patrzeć przez pryzmat czynów. 
   Najnowsza powieść Alicji Wlazło jest niezwykle melancholijna. Niosąca nadzieję. Poruszająca i trzymająca w napięciu. W takim dawce zniecierpliwienia w oczekiwaniu na ciąg dalszy wydarzeń. Na finał, który tak de facto nie wiadomo jaki jest. Do samego końca autorka trzyma czytelnika w napięciu. Co rusz wprowadza zamęt i serwuje emocje. Czytało mi się ją bardzo szybko. Pochłonęłam ją na raz, za jednym podejściem. Idealna dla podniesienia na duchu. Romantyczna i z przekazem, by mimo wszystko być szczęśliwym. Znaleźć swoją drogę i nią podążać. Mimo przeciwności losu i rzucanych kłód pod nogi.


Polecam.

 

 

 

 


Współpraca: Wydawnictwo Plectrum

Link do opinii
Avatar użytkownika - Damaczytasama
Damaczytasama
Przeczytane:2021-11-07,

Jesień to moja ulubiona pora roku. Uważam, że jest najpiękniejsza. Często obserwuję spadające liście z drzew, które tworzą różnokolorowy dywan na trawie w moim ogrodzie. Jesień to dla mnie też czerwone jarzębiny, pomarańczowe dynie i brązowe kasztany oraz często mgliste poranki i deszczowe dni.


"Jesień smakuje miłością" to najnowsza książka Alicji Wlazło. 


Łucja pracuje w Kawiarni pod Czerwonym Kasztanem, której właścicielką jest urocza pani Wiesia. Dziewczyna bardzo lubi swoją pracę. Mieszka z chłopakiem, w domu po swojej babci. Niestety Łucja obwinia się o jej śmierć.

Pewnego dnia dziewczyna poznaje Adama, który ukrywa swoją tożsamość. Tajemniczy mężczyzna coraz bardziej ją intryguje. 


Czy tych dwoje młodych ludzi odnajdzie szczęście i miłość? Czy odważą się spełniać swoje marzenia? Jakie niespodzianki szykuje dla nich los?


Akcja powieści toczy się w Bieszczadach, które jesienią są niezwykle malownicze.


Łucja i Adam mają za sobą trudną przeszłość. Oboje są poranieni, wiele w życiu przeszli. Teraz próbują ułożyć swoje życie na nowo, lecz często dopadają ich rozterki i wątpliwości. Na szczęście trafiają na dobrych ludzi, którym na nich zależy. 


"Problemy pozwalają docenić ulotne chwile szczęścia". Czy Łucja i Adam pogodzą się z przeszłością i znajdą miejsce, w którym poczują się dobrze i bezpiecznie?


"Jesień smakuje miłością" to książka, która idealnie wpasowała się w mój gust czytelniczy. To historia pełna ciepła i optymizmu. Pokazuje nam, że nie można rezygnować ze swoich pasji. Trzeba robić to co się kocha, wierzyć, że nasze marzenia się spełnią i ufać dobrym ludziom, nawet wtedy, gdy po drodze ktoś nas oszuka i zrani.


Bardzo polubiłam bohaterów, a szczególnie panią Wiesię. Urocza, starsza pani, co chwilę próbuje kolejny przepis na pyszną, słodko pachnącą szarlotkę z jabłkami. Kiedy o tym czytałam, przed oczami widziałam moją kochaną babcię, która na każde moje urodziny, piekła właśnie to ciasto. Wspomnienia wracają i łezka w oku się kręci.


"Jesień pełna miłości" to książka pełna uczuć, zapachów i smaków, która otuli Was niczym cieplutki sweter w chłodne dni. Uwielbiam takie powieści i bardzo Wam polecam. Dajcie się porwać tej czarującej historii.

Link do opinii

Życie potrafi zaskakiwać w najmniej oczekiwanym momencie, przy okazji zaburzając nasze dotychczasowe życie. Przekonali się o tym nasi bohaterowie, których los nie oszczędzał.
Łucja pracuje w Kawiarni pod Czerwonym Kasztanem, ma u swego boku chłopaka z którym praktycznie cały czas się mija. Wpędzona w poczucie winy postanowiła porzucić swoje marzenie.
Adam pragnie pozostać anonimowy ze względu na swoją przeszłość. Tu w Cisnej chce zacząć wszystko od nowa.
Kiedy wpadają na siebie pierwszy raz od razu czują tę iskrę. Czy dwie zranione dusze odnajdą miłość w Bieszczadzkich klimatach?

„- Chociaż chmury są gęste, to po tej burzy wzejdzie słońce, a twoje życie zabarwi się tęczą. Słysząc te słowa, uniosłem kącik ust i spojrzałem Łucji prosto w jej piękne oczy, w których teraz odbijały się bieszczadzkie szczyty.
- Chciałbym, żebyś zawsze widziała tylko tęczę – wyznałem szeptem.
Zamrugała kilkakrotnie, speszona, szybko jednak jej twarz przeciął łagodny uśmiech.
- Wtedy bym jej nie doceniła – odparła równie cicho. – Dopiero problemy pozwalają docenić ulotne chwile szczęścia, nie sądzisz?
Mówiąc to, spojrzała przed siebie, a mnie zaparło dech w piersi; bo miała rację, a ja z wolna zaczynałem wierzyć, że z Łucją mógłbym przetrwać każdą nawet najbardziej szaloną burzę.”

Pierwsze na co zwróciłam uwagę to okładka książki. Jest taka piękna i ma w sobie to coś, co nie pozwala oderwać od niej wzroku. Kiedy tylko wpadła mi w oczy od razu wiedziałam, że będę musiała przeczytać tę historię.

Łucja to dziewczyna o wrażliwej duszy artystki, która trochę pogubiła się w swoim życiu i jego priorytetach. Ma wielkie serce pełne miłości i dobroci. Dlatego kiedy umiera jej ukochana babcia wpędza się w poczucie winy, że nie było jej przy niej. Postanawia przerwać realizację swojego marzenia. Tworzy związek z Damianem, ale wiecznie się o coś kłócą. Damian jest specyficzną postacią, której nie polubiłam ani odrobinę. Nie podobało mi się jego zachowanie względem Łucji. Ona go kochała ale czy aby na pewno z wzajemnością? Łucja uwielbia swoją pracę w Kawiarni, ale w głębi serca wciąż tli się płomyk jej marzenia.

Adam ma za sobą niezbyt miłe przeżycie. Jego serce zostało zranione przez bliską mu osobę. Teraz ukrywa się przed przeszłością, z całych sił pragnąc rozpocząć życie od nowa. To niezwykle sympatyczny chłopak, którego polubicie już na starcie.

Alicja Wlazło stworzyła powieść od której nie mogłam się oderwać ani na moment – dosłownie. Emocje zawarte na łamach powieści są widoczne niczym na gołej dłoni. Doskonała charakterystyka postaci sprawiła, iż miałam wrażenie, że przebywam tuż gdzieś obok nich i przyglądam się ich życiu. A Kawiarnia pod Czerwonym Kasztanem to moje ukochane miejsce od dzisiaj. Oj chciałabym móc spędzać czas w takim miejscu i przy takich ludziach. Atmosfera tego miejsca była niesamowita, a pani Wiesia to kobieta, którą kochają wszyscy, zresztą wcale się temu nie dziwię, wy zapewne też ją pokochacie.

Autorka napisała powieść w której pokazuje nam jak bardzo los potrafi być przewrotny. Coś co wydaje nam się być oczywistym, nagle przestaje takim być. Osoby, które kochamy całym sercem nagle „wbijają” nam sztylet prosto w serce. Nieoczekiwanie z dnia na dzień stajemy się samotni i bezsilni. Ale czasem pojawia się w naszym życiu całkiem obca osoba, która sprawia, że inaczej zaczynamy postrzegać pewne sprawy. Czujemy, że znowu możemy spełniać marzenia i że na niektóre rzeczy (niezależnie od tego, gdzie się akurat znajdujemy) po prostu nie mamy wpływu.

"Jesień smakuje miłością" to historia pełna emocji, ukazująca losy dwójki osób skrzywdzonych przez bliskich. Ale to również historia, która pozwala uwierzyć, że nie warto rezygnować z własnych marzeń i z siebie samego. Gorąco polecam! 

Link do opinii

"Jesień smakuje miłością" Alicja Wlazło Wydawnictwo Plectrum to historia Adama i Łucji, którzy na nowo szukają swojego miejsca na ziemi.
Strata zawsze boli. Pojawia się po niej paleta emocji, z którymi nie zawsze potrafimy sobie poradzić.

"Coś wciąż ją uwierało i wprawiało w stan pozornie uśpionego niepokoju, który tylko czyhał tuż pod powierzchnią, by w najmniej spodziewanym momencie przejąć stery".

Łucja wraca wraz z chłopakiem w Bieszczady. W domu po ukochanej babci, próbuje zapomnieć o przeszłości i pogodzić się ze stratą. Porzuca swoje marzenia o malarstwie i studiach na Akademii Sztuk Pięknych. Podejmuje pracę w kawiarni u cudownej Pani Wiesi. Niestety długie godziny pracy nie podobają się jej chłopakowi. Łucja stara się jak może, aby pogodzić pracę z życiem osobistym. Niestety los szykuje jej kolejny cios, prosto w serce.

Adam znany malarz i artysta ucieka z Krakowa, aby uleczyć zranione serce i zacząć wszystko od nowa. Na poddaszu kawiarni Pani Wiesi, otwiera pracownię malarską chcąc zacząć wszystko od nowa i zarażać swoją pasją innych. Poznając Łucję i jej zamiłowanie do malarstwa, postanawia na nowo obudzić w niej miłość do sztuki.

"Szkoda, że serca nie da się równie szybko uleczyć, co przegonić przygnębiających myśli".

Czy Adam i Łucja pogodzą się z przeszłością? Czy oboje postanowią spełnić marzenia i podążyć za sztuką? Czy ich zranione serca, będą mogły pokochać?

"Jesień smakuje miłością" to lekka i przyjemna lektura na zimowy wieczór. Przepełniona paletą kolorów, smaków i emocji. Autorka pokazała Nam jak można przetrwać trudny czas, otaczając się odpowiednimi osobami wokół siebie. Ludzki los jest nieodgadniony, więc warto być otwartym na przyszłość, a nie rozpamiętywać przeszłość.

Link do opinii
Avatar użytkownika - nataliastragowska
nataliastragowska
Przeczytane:2021-12-27, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jest to pierwsza książka autorki, jaką miałam okazję przeczytać. Wiele dobrego słyszałam o tej pozycji, dlatego byłam jej ogromnie ciekawa. I udało mi się poznać kolejną piękną historię. Kolejna Polska autorka i kolejny sukces. Mam w tym roku wyjątkowe szczęście do dobrych pozycji. I w tym przypadku również tak było. 

 

Poznajemy tutaj Łucję - młodą dziewczynę, która po śmierci babci, wprowadza się do jej domu rodzinnego i pracuje w Kawiarni Pod Czerwonym Kasztanem. Dziewczyna ma wyrzuty sumienia, że przez podjęcie studiów, nie poświęciła babci tyle czasu, ile tamta potrzebowała. Pozornie wszystko się układa, do momentu, w którym los postanowi znowu bardzo boleśnie ją doświadczyć. 

 

Jest też Adam - mężczyzna ukrywający swoją tożsamość. Zdradzony kilkukrotnie przez narzeczoną, również postanawia zacząć zupełnie nowe życie. Chce odkryć na nowo swoje pasje i poskładać swoje życie. 

 

Oboje zagubieni. Z pełnym bagażem doświadczeń. Ale oboje pełni marzeń i ukrytych pragnień. A do tego jesień, piękne krajobrazy Bieszczad i Kawiarnia Pod Czerwonym Kasztanem, w której zawsze unoszą się cudowne zapachy różnego rodzaju ciast. 

 

Czy Łucja i Adam odnajdą własne szczęście? Czy będą potrafili jeszcze komuś zaufać? Czy uda im się spełnić swoje marzenia? I czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie? 

Odpowiedzi na te pytania poznacie, zagłębiając się w tę historię. 

 

Muszę przyznać, że książkę czyta się bardzo przyjemnie i błyskawicznie. Mi zajęła ona jedną noc. Nie za długie rozdziały, ciekawa historia oraz odpowiednia czcionka - te wszystkie elementy składają się na to, że bardzo lubię takie opowieści. Ciężko się było oderwać, bo cały czas czytelnik jest ciekawy co będzie dalej j jaki będzie koniec tej historii. Do tego jesień, górskie widoki i pachnące przysmaki. Przyznam się, że podczas lektury musiałam coś chrupać, bo cały czas byłam głodna ?? dosłownie czułam te zapachy i chętnie bym sobie posiedziała w takiej kawiarni. ;) Dodatkowo Autorka też zwraca uwagę, jak ważna jest wzajemna życzliwość oraz przyjaciele, na których możesz liczyć w każdej sytuacji. Z nimi każde problemy da się rozwiązać a cierpienie nie jest aż tak dotkliwe. Jest to bardzo ważne w naszym życiu, by mieć na kim polegać i do kogo się zwrócić, kiedy wydaje nam się, że już gorzej być nie może. Bardzo piękna historia?, która ukazuje że warto spełniać własne marzenia a po burzy zawsze w końcu wyjdzie słońce. Ogromnie się cieszę, że miałam możliwość poznać twórczość kolejnej, dotąd nie znanej mi pisarki. Jeśli zatem lubicie książki obyczajowe, Bieszczady, smakołyki i piękne historię to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję ;) myślę, że będziecie zadowoleni ;) bardzo dziękuję Wydawnictwo Plectrum za egzemplarz do recenzji, polecam Wam tę historię i przyznaję 9 ?????????/10 punktów ;) 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana_sowka
zaczytana_sowka
Przeczytane:2021-11-13, Ocena: 6, Przeczytałam,

Książkę czyta się bardzo szybko myślę, że za sprawą lekkiego stylu autorki.

Jednak cała fabuła jak dla mnie była nad wyraz przewidywalna. Przyznam szczerze, że nie cierpię w powieściach nadmiernych opisów przyrody czy pomieszczeń w których przebywają bohaterzy, a tu autorka ze smakiem stworzyła tak wciągające opisy, że z chęcią się czytało.

Co do głównych bohaterów, Adama i Łucji, to bardzo dużo ich łączyło, między innymi to, że oboje byli malarzami. W dodatku oboje odczuli gorzki smak zdrady przez osoby które kochały. A natomiast razem szukają ukojenia w bólu oraz swojego miejsca na ziemi.

Ale czy,po tym, co ich spodkało na nowo zaufają drugiej osobie ?

Czy tylko będą ze sobą by załagodzić ból po stracie ukochanych osób?

"-Chciałbym, żebyś zawsze widziałam tylko tęczę - wyznałem szeptem.
Zamrugała kilkakrotnie, speszona, szybko jednak jej twarz przeciął łagodny uśmiech.
-Wtedy bym jej nie doceniła - odparła równie cicho - Dopiero problemy pozwalają docenić ulotne chwilę szczęścia, nie sądzisz?"

Link do opinii
Inne książki autora
Zakład (nie)idealny
Alicja Wlazło 0
Okładka ksiązki - Zakład (nie)idealny

Marise, rozchwytywana pani seksuolog ma szczęście w biznesie, jej interes rozkwita, a ona sama czuje się kobietą spełnioną – przynajmniej zawodowo...

Mrok
Alicja Wlazło0
Okładka ksiązki - Mrok

Nadchodzi mrok i nikt się przed nim nie ukryje! Laureen miała wszystko, czego tylko mogła zapragnąć: kochającą rodzinę, wymarzoną pracę i wspaniałą przyszłość...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy