PEŁNA NAMIĘTNOŚCI HISTORIA Z GÓRSKIEJ SERII, OPOWIADAJĄCA LOSY DRUGIEGO Z BRACI BURZYŃSKICH.
Czy dziesięć lat po rozwodzie może wydarzyć się coś,
co znowu połączy losy kiedyś bardzo sobie bliskich a teraz
obcych ludzi? Okazuje się, że tak…
Splot zaskakujących zdarzeń sprawia, że Tobiasz i Ada otrzymują od losu drugą szansę, choć gdyby ich o to zapytać, powiedzieliby, że nie mają na to najmniejszej ochoty. Rozstali się w gniewie i na nowo ułożyli sobie życie. Wydaje się im, że już nie są sobie potrzebni. Właśnie: wydaje im się…
Gdy do gry wkraczają tłumione uczucia i pożądanie, wszystko zaczyna nabierać innych kształtów. Czy są na to przygotowani i czy pisana jest im wspólna przyszłość z happy endem? Co się stanie, gdy do gry wkroczy „ta druga”?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-07-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Jej były mąż
Język oryginału: Polski
„Co, jeżeli moje serce znowu zacznie dla niego szybciej bić?”
Ada i Tobiasz przez krótką chwilę byli małżeństwem. Młodzi, zakochani, wydawało się, że razem przezwyciężą wszelkie przeciwności losu. Jednak nie udaje im się przezwyciężyć jednego….
Po dziesięciu latach za sprawą cioteczki Gertudy, a raczej jej testamentu, muszą spotkać się ponownie, a w dodatku zacząć prowadzić wspólnie odziedziczony pensjonat. Spotkanie, które rozdrapuje rany przeszłości, ale też „odkurza”, schowane głęboko uczucia, jest początkiem walki z przeszłością, z emocjami, a przede wszystkim z niegasnącymi wzajemnymi uczuciami, do których nawet sami przed sobą nie potrafią się przyznać.
Co jeśli nie będę potrafić żyć obok siebie?
Co jeśli jedno z nich, próbuje sobie ułożyć życie z kimś innym?
Co jeśli pożądanie jest silniejsze od rozsądku?
Co jeśli nie tylko to może zagrozić ich ponownemu odnalezieniu się?
Bohaterka, która walczy ze sobą i z zamrożonymi jak jej serce uczuciami do byłego męża.
Bohater, który chcąc zapomnieć o byłej żonie, dopuszcza do siebie tylko fizyczne kontakty, bez związków, uczuć i miłości.
Miłość, która, pomimo bólu przeszłości nie wygasła. Miłość, o którą trzeba będzie zawalczyć.
Powiem jedno, cieszę się, że przeczytałam obie te książki za jednym zamachem, bo tak jak w książce „Jej bohater” mieliśmy okazję poznać wesołego Tobiasza, łamiącego kobiece serca i używającego życia ile się da, tak w książce „Jej były mąż”, możemy spojrzeć na niego zupełnie z innej strony i zrozumieć jego luźne podejście do związków.
Reasumując, świetnie spędziłam czas z tą książką, były rumieńce ( o tak autorka potrafi opisać TE sceny ), niemało humoru ( kot robi robotę ), chwile zwątpienia, oraz takie wyciskające łzy.
Jednym słowem wszystko co lubię w książkach.
A w dodatku mamy też okazję spotkać się ponownie z Erykiem, Hanią i przeuroczym Jasiem, aaaaa i wisienką na torcie jest pojawienie się trzeciego z braci Burzyńskich - Igora, którego historię, mam nadzieję,będziemy mogli przeczytać jak najszybciej :-)
Czy mam tutaj fanów romantycznych historii?
Ada i Tobiasz rostali się w gniewie dziesięć lat temu. Ona miała nadzieję, że po rozwodzie nigdy więcej go nie spotka. Jednak lis płata im figla. Okazuje się, że muszą ze sobą zamieszkać i współpracować.
Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? Czy pożądanie wygra z rozsądkiem? Czy Ada i Tobiasz wciąż jeszcze coś do siebie czują? Czy po rozwodzie ponownie zaufają sobie? Czy pokonają demony przeszłości? Czy Tobiasz zakończy swój nowy związek dla Ady?
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej książce.
"Jej były mąż" to historia o drugim z braci Burzyńskich. Opowiada o wielkiej miłości, która rozpadła się na skutek traumatycznego wydarzenia z przeszłości. Po dziesięciu latach Ada i Tobiasz spotykają się ponownie. Byłam ogromnie ciekawa jak potoczą się losy bohaterów i przewracałam stronę za stroną, by dowiedzieć się.
To historia pełna namiętności, pożądania, uczuć i emocji. Podczas czytania wzruszyłam się i zakręciła mi się łza w oku.
Piękna klimatyczna historia i świetnie wykreowani bohaterowie. Na dodatek akcja rozgrywa się w górskiej scenerii.
Idealna książka dla fanów romantycznych historii. Pióro autorki jest bardzo przyjemne więc książkę przeczytałam szybko.
Polecam Wam tę książkę na chłodne jesienne wieczory.
Rewelacja!
Dekadę temu drogi Ady i Tobiasza definitywnie się rozeszły. To właśnie wtedy, w tej jednej chwili ich małżeństwo przestało istnieć. Teraz los ponownie postanawia ich połączyć.
Co się wydarzy? Czy są singlami? Dlaczego się ponownie spotkali? Czy druga szansa jest możliwa? Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - tylko czy aby napewno?
Lubię motyw gór w powieściach. Jeśli jeszcze jest obleczony w zagmatwane uczucie, to tym bardziej mnie kusi. Dlatego też bez wahania sięgnęłam po pierwszy tom "Serii górskiej", czyli "Jej bohater". To właśnie wtedy polubiłam Eryka, Jasia i Hannę. Ich historia była niezwykle przejmująca. Dlatego też z jeszcze większym entuzjazmem podeszłam do kontynuacji. Do drugiego z trzech braci.
W tym tomie mamy wspomniane pasma górskie w niego innej odsłonie. Tej ciemnej i mrocznej. To nie tylko urokliwe szlaki i cudowne widoki. To także ryzyko jakie za sobą niosą.
Autorka bardzo dobrze to pociągnęła. Rozbudowała i pokazała dosadnie, jak kruche jest ludzkie życie. Jak bardzo los bywa przewrotny i nieprzewidywalny. Tym samym napięcie było, adrenalina również. Tak samo jak morze lęku i strachu.
Niezwykle realnie zostały pokazane obawy. Ta niepewność co do przyszłości mając na uwadze przeszłość, która prawdę powiedziawszy jest dla mnie niewyobrażalną tragedią. Zresztą nie tylko dla mnie, bo i dla bohaterów stanowiła niemałe wyzwanie. Czułam całą sobą targające nimi emocje. Tę niesprawiedliwość.
Ale żeby nie było tylko smutno i przytłaczająco powagą sytuacji znalazło się także miejsce na ogień. Na chemię i przyciąganie. Perfekcyjnie pokazane piękno uczucia, jakim jest miłość. Natomiast same opisy zbliżeń zostały napisane z dokładnością i subtelnością. Z wyczuciem. Takie, jakie być powinny.
Bohaterowie byli dobrze wykreowani. Polubiłam ich. Ciekawi, zaskakujący, troskliwi i empatyczni.
Kolejny brat skradł moje serce. Kolejna historia miłosna trafiła do mojego serca. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na trzeci tom. Na trzeciego brata, który jak dla mnie jest najbardziej tajemniczy. A Was zachęcam do czytania. Oczywiście warto sięgnąć po obie części.
Polecam
Współpraca Wydawnictwo Muza S.A.
Czy dziesięć lat po rozwodzie może wydarzyć się coś,
co znowu połączy losy kiedyś bardzo sobie bliskich a teraz
obcych ludzi? Okazuje się, że tak…
Splot zaskakujących zdarzeń sprawia, że Tobiasz i Ada otrzymują od losu drugą szansę, choć gdyby ich o to zapytać, powiedzieliby, że nie mają na to najmniejszej ochoty. Rozstali się w gniewie i na nowo ułożyli sobie życie. Wydaje się im, że już nie są sobie potrzebni. Właśnie: wydaje im się…
Gdy do gry wkraczają tłumione uczucia i pożądanie, wszystko zaczyna nabierać innych kształtów. Czy są na to przygotowani i czy pisana jest im wspólna przyszłość z happy endem? Co się stanie, gdy do gry wkroczy „ta druga”?
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki o okazuje się, że za mną wszystkie książki Kasi. "Jej były mąż" jest drugim tomem cyklu o braciach Budrzyńskich i ich losy najlepiej czytać w odpowiedniej kolejności. Styl i język autorki jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że jej książki czyta się w naprawdę ekspresowym tempie. Fabuła książki i wątek zwiazany z ich przeszłością został w bardzo ciekawy sposób przestawiony, losy Ady i Tobiasza czytałam z naprawdę dużym zaciekawieniem. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z jakimi problemami się mierzą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię i bardzo im kibicowalam. Akcja powieści toczy się w górach i myślę, że autorka w bardzo fajny sposób oddała ten specyficzny i piękny klimat tamtych stron, śledząc perypetie bohaterów związane z ich wycieczką czułam się tak jakbym razem z nimi przemierzała górskie szlaki. Autorka pokazuje, że niektórzy potrzebują czasem trochę "pomocy", by ponownie do siebie się zbliżyć i w przypadku Ady i Tobiasza na właściwą ścieżkę skierowała ich ciotka Gertruda, a to czy wykorzystają drugą szansę zależało już tylko od nich... Są obojgiem ciągnie się trudna wspólna przeszłość, która w znaczącym stopniu wpłynęła na ich dotychczasowe życie. Bohaterowie będą musieli pokonać kilka przeciwności losu, nie obędzie się również bez niespodziewanych zwrotów akcji. Naprawdę miło spędziłam czas z kolejnym z braci Burzyńskich i czekam już na Igora, ponieważ ten z braci wydaje mi się najbardziej tajemniczym. Moja ocena 8/10.
“ Jej były mąż“
“Pozwoliłem jej odejść, ponieważ kochałem ją zbyt mocno. Chciałem, by była szczęśliwa, i nie wierzyłem, że znajdzie szczęście u mojego boku. Popełniłem wtedy cholerny błąd. Powinienem o nas walczyć.”
Wierzycie w przesądy ? Co robicie gdy Waszą drogę przebiegnie czarny kot ?
Albo inaczej - co myślicie o reinkarnacji ? Bo mi tu nią zalatuje ;)
Kolejna książka Katarzyny Rzepeckiej. Jej bohater zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie i nie zaskoczę chyba nikogo faktem, że z przyjemnością znów spędziłam czas z małym Jasiem. Niby nie jest to główny bohater ale za to jaki wyjątkowy :) Jednak głównymi bohaterami są tu Ada i Tobiasz. Jego także poznałam już w poprzednim tomie i bardzo polubiłam. Z pozoru playboy z wyjątkowym poczuciem humoru jednak jak się tu okazuje, jego przeszłość nie jest tak wesoła…
Spodziewałam się romansu hate - love, z niemałą dawką złośliwości. Było nieco inaczej. Brakowało mi tu ciut humoru, w sumie rozbawiła mnie mama Ady swoim zapałem do ukrywania zwłok oraz oczywiście niezastąpiony Jaś. Mamy za to pod dostatkiem emocji, jest ich tu szeroki wachlarz i stopniowo odkrywana przeszłość, która pozostawiła rysy na psychice bohaterów oraz rozdzieliła ich na zdecydowanie zbyt długo. Wszystko wskazuje na to, że to pewnego rodzaju tradycja rodziny Burzyńskich - takie powroty po latach do miłości ich życia.
Byli już małżeństwem, łączyła ich wielka miłość i …nie tylko. Rozstali się po tragedii, która odcisnęła piętno na wspólnej przyszłości . Ale czarny tłusty kocur oraz ciotka Gertruda , sprawili, że ich drogi znów się połączyły. Mają wspólnie prowadzić pozostawiony przez nią pensjonat w Cegielnej. Ale Ada nie chce tam wracać, nie chce znów rozdrapywać starych ran, a wie, że przy Tobiaszu właśnie do tego dojdzie. Los zdecyduje za nią. Z przeznaczeniem się nie dyskutuje :)
To urocza książka, która pokazuje jak silne potrafią być uczucia i jak wiele potrafią zniszczyć niedopowiedzenia. Szczerość jest ważna i gdy Ada z Tobiaszem, po tylu latach nareszcie się przed sobą otworzą, jest szansa na to, że ponownie będą szczęśliwi. Ale co na to Magda - kobieta, która pojawiła się w życiu Tobiasza w międzyczasie ? Nie tylko ona stanie na przeszkodzie do ich szczęścia . W końcu to seria górska, Tobiasz jest ratownikiem,a to niebezpieczny zawód… Ale nie ma co za wiele zdradzać, sami się przekonajcie jak potoczą się losy tych bohaterów.
Jeśli miałabym wybierać, sądzę , że Jej bohater podobał mi się bardziej. Jednak nie jest to książka, która mnie rozczarowała. Jest po prostu inna , bardziej uczuciowa. Niewątpliwie wzruszy niejednego czytelnika . Warto po nią sięgnąć jeśli lubi się książki, gdzie bohaterowie przeszli coś dramatycznego. Podobało mi się jak autorka stopniowo zaznajomiła nas z tymi wydarzeniami, wyjaśniała jakie były okoliczności i przyczyny rozstania Ady i Tobiasza przed laty. I daje nadzieje na to, że powiedzenie “stara miłość nie rdzewieje” to nie tylko głupie powiedzonko. Ciekawie też zinterpretowała twierdzenie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Może pomoże i Wam spojrzeć na pewne kwestie z zupełnie innej perspektywy.
Dziękuję autorce i Wydawnictwu Akurat za egzemplarz do recenzji i serdecznie Wam polecam tę ciekawą historię.
Ależ ja czekałam na tę historię. Postać Tobiasza zaintrygowała mnie już podczas lektury „Jej bohatera”, którego recenzję również możecie u mnie przeczytać. Czym natomiast zachwyci nas historia kolejnego z braci Burzyńskich?
Wszystko zaczęło się od wrednego, czarnego kota. Ada, w nad wyraz pechowym dla siebie dniu wpada pod samochód. Jakież jest jej zdziwienie, kiedy okazuje się, że za kierownicą znajduje się tytułowy “Jej były mąż”, którego nie widziała już od 10 lat? Oboje otrzymują w spadku pensjonat, w wyniku czego ich drogi ponownie się przecinają. Czy czas wyleczył już dawne rany? Czy stara miłość może na nowo rozniecić swój ogień?
Uwielbiam pióro autorki. Najbardziej urzeka mnie w jej książkach to, że w swoje historie wplata problemy dnia codziennego, a bohaterowie to ludzie z krwi i kości, posiadający swoje traumy, popełniający błędy, i posiadający spory bagaż doświadczeń. Nie inaczej jest w przypadku Tobiasza i Ady, którzy przez brak komunikacji między sobą pozwolili na rozpad swojego małżeństwa To rewelacyjne postacie, które obdarzyłam ogromną sympatią już od pierwszej strony a ich historia chwyta czytelnika za serce.
Wzajemne przyciąganie, olbrzymia namiętność i sceny zbliżeń między bohaterami rozgrzewają atmosferę i podnoszą temperaturę. Jednak czy wszystko da się odbudować? Czy każda zakończona relacja zasługuje na drugie podejście? Co w przypadku, gdy w życiu Tobiasza znajduje się już inna kobieta? Życie ponownie daje bohaterom w kość i tylko od nich zależy co się stanie z uczuciem jakie nadal tli się między nimi i czy zawalczą o szczęście.
Autorka nie zwiodła mnie i po raz kolejny stworzyła historię, która wciąga od pierwszej strony, więc jedyne co mogę to zachęcić Was do sięgnięcia po tę pozycję, a ja już czekam na historię Igora, brata bliźniaka Tobiasza.
"Nie chcę do tego wracać. Nie chcę do nas wracać. To stare dzieje. Nie chce wchodzić dwa razy do tej samej rzeki(...)
- Ale rzeka nigdy nie jest taka sama(...) Zawsze się zmienia. Czas na nią wpływa. Zmienia jej bieg.#- fragment książki.
Ada i Tobiasz to para, zupełnie nieznajomych już dla siebie ludzi, ponieważ rozłączyło ich dziesięć lat życia osobno...
Po rozwodzie każde z nich ruszyło w swoim kierunku. Splot bardzo zaskakujących zdarzeń sprawia, że Ada i Tobiasz spotykają się ponownie. Muszą skupić się na tym, co jest ich wspólnym celem. Na tym, by być obok siebie na co dzień. Na tym, by nie czuć tego, co powinno zostać pogrzebane w przeszłości. Ale, czy można wyłączyć swe serce tak, by nie czuło nic do tego drugiego, skoro oboje biją w jednym rytmie?
Chyba każdy z nas słyszał o miłości nieszczęśliwej, niedojrzałej i trudnej... Bohaterowie tej książki nie tylko o niej słyszeli, ale ją przeżyli. Połączyło ich młodzieńcze zakochanie, ale rozdzieliło życie, rzucając kłody pod nogi. Spotkali się ponownie po latach i jak to się mówi "Stara miłość nie rdzewieje"😊
Podczas lektury jesteśmy świadkami ich szczerych i bolesnych rozmów o przeszłości, poznawania się na nowo, a także uczucia, które pomimo lat nie zgasło. Czasami uśmiałam się do łez, z ich metafor, które miały ukryć szalejące pożądanie i namiętność 😉 A na tej płaszczyźnie naprawdę się działo💥
Jak i w poprzednim tomie, mamy do czynienia z klimatem górskich krajobrazów i pracą ratownika górskiego. Bardzo ciężką i niebezpieczną pracą, co trzeba dobitnie podkreślić! Poprzez pracę ratownika, którą wykonuje Tobiasz, czekają Was trudne, emocjonalne fragmenty, z których płynie sentencja "kochaj tak, jakby jutra miało nie być"♥️
Spotkałam bohaterów poprzedniego tomu, jak i postać, której będzie dotyczył tom trzeci. Coś czuję, że Igor sporo namiesza w Ceglastej. Aaaa i jeszcze jedno... Po przeczytaniu "Jej byłego męża" inaczej patrzę na mojego kota. Być może i on kiedyś drastycznie namiesza w moim życiu😉
"Jej były mąż" to książka, która za sprawą jej bohaterów pokazuje trudności w relacjach międzyludzkich, ale i sprawia, że niejednokrotnie serce zabije mocniej💓 I choć często wspominam tutaj o poprzednim tomie, to zdecydowanie książki można czytać osobno.
Ada i Tobiasz to dwójka ludzi, których łączy wspólna przeszłość. Przeszłość, która początkowo pełna była szczęścia i miłości, ostatecznie zakończyła się tragedią i bólem. Dziesięć lat po rozwodzie ich drogi ponownie się krzyżują, a wszystko za sprawą testamentu oraz listu, który pozostawiła ciotka Tobiasza - Gertruda.
Jak zareaguje Ada, gdy pozna powód wizyty Tobiasza? Czy kobieta zgodzi się poprowadzić z nim pensjonat? Czy uczucia między parą nadal istnieją? Czy para w końcu zdecyduje się na szczerą rozmowę i wyjaśni sobie sprawy sprzed lat? Czy zdecydują się ponownie na wspólne życie?
Zaskoczenie, szok, ból, strach. Obawa jak potoczą się losy bohaterów. Żal i smutek, gdy poznajemy prawdę o małżeństwie Ady i Tobiasza oraz o powodzie jego zakończenia. Szczęście, gdy wszystko zaczyna się układać. Przerażenie, gdy jedno zdarzenie może to wszystko zburzyć. Nie brakuje w niej scen pełnych pasji, uczuć, pożądania i namiętności. Świetni bohaterowie, których od razu polubiłam. Widać, że są to dojrzali emocjonalnie ludzie, którzy dużo w swoim życiu przeszli. Potrafili być uroczy, zabawni, ale przede wszystkim czuć, że wiedzą czego chcą. Ogromny plus za powrót bohaterów z poprzedniej części. Tęskniłam już za Hanką i Erykiem. Nie brakuje tu oczywiście gór w tle całej historii, no i moja ukochana scena w balonie, no po prostu kocham.
Ta książka jest po prostu fantastyczna. Pełna emocji i uczuć. Niespodziewanie, podczas czytania epilogu miałam łzy w oczach. No coś pięknego. Lekka i bardzo fajna historia, napisana przyjemnym stylem. Czyta się ją bardzo szybko i jest niesamowicie wciągająca. Z każdą stroną chce się więcej i więcej.
Po przeczytaniu historii Eryka i Hanki z niecierpliwością czekałam na losy Ady i Tobiasza. A teraz, po jej skończeniu już nie mogę się doczekać poznania historii Igora i jego tajemniczej, nastoletniej miłości.
Kocham książki Kasi! Niezaprzeczalnie uwielbiam jej styl i historie, które wychodzą spod jej pióra. Po każdą kolejną sięgam w ciemno, bo mam pewność, że się nie zawiodę.
"Jej były mąż" to naprawdę świetna książka, którą gorąco polecam przeczytać. Gwarantuję, że będzie to bardzo miło spędzony czas.
Dziękuję Wydawnictwu Muza, Grzeszne Książki oraz Kasi Rzepeckiej za egzemplarz do recenzji.
‘Jej były mąż’ to drugi tom cyklu ‘Seria Górska’ autorstwa Katarzyny Rzepeckiej. Autorka ponownie zabiera nas w okolice gór i serwuje nam lawinę emocji. Co prawda jest to drugi tom, jednak obie historie można czytać osobno. Bohaterowie pierwszej części pojawiają się tu epizodycznie, lecz nie znajomości ich historii w niczym nie przeszkadza. Niemniej jednak zachęcam, by najpierw sięgnąć po ‘Jej bohater’ – tak dla porządku.
Cudowna, wciągająca historia, pełna emocji oraz przeżyć, od której nie byłam w stanie się oderwać. Tę historię dosłownie pochłonęłam na jedno posiedzenie. Czy żałuję? Trochę tak, gdyż za szybko musiałam pożegnać się z Tobiaszem oraz Adą. Autorka ma cudownie lekki i przyjemny styl pisania, co udowadnia po raz kolejny. To właśnie w dużej mierze wpłynęło na to, że tak szybko przeczytałem tę książkę. Dodatkowo stworzyła naprawdę świetną i wzruszającą opowieść przesiąkniętą różnorakimi emocjami. Strach, miłość, rozpacz, radość czy żal to tylko niektóre uczucia, jakie czułam czytając historię bohaterów, których kreacja jest naprawdę świetna. Najbardziej jednak spodobało mi się jak powoli autorka odkrywa przed nami przeszłość postaci. To, co przeżyli, dlaczego ich małżeństwo się rozpadło oraz co się działo u nich przez ostatnie lata. Prawdziwie życiowa historia ukazująca błędy młodości, traumy, jak i niesprzyjający los.
Jak wspomniałam na początku bohaterowie poprzedniej części goszczą i w tej. Jest to dla mnie wielki plus i fajne zaskoczenie. Bardzo stęskniłam się za Erykiem, Hanią, a zwłaszcza rezolutnym Jasiem. Tak jak poprzednio tak i teraz sceny z tym małym wywołały uśmiech na mojej twarzy. Podobnie jak sceny z Luckiem – kim jest i czym mnie rozbawiał to musicie odkryć sami. Zdradzę Wam tylko, że jest bardzo ważny dla całej historii oraz bohaterów.
Nie mogę nie napomknąć, że w tej książce napotkamy też sceny intymne. Są namiętne, pełne ognia i stanowią zwieńczenie mocno wyczuwalnego napięcia między bohaterami. Autorka postarała się, by przyciągnie się postaci było naprawdę wyczuwalne.
Jedyne czego mi w tej historii brakowało, to większej ilości opisów pracy w pensjonacie oraz opisu łona natury, ale to tylko takie moje subiektywne odczucie. Ogrom uczuć ukrytych w słowach oraz sceny z Luckiem mi to wynagrodziły. No i oczywiście scena z lotem balonem, aż zamarzył mi się taki lot.
‘Jej były mąż’ to naprawdę świetnie napisana książka, z mnóstwem emocji, akcji i nawet humoru. Było wzruszenie, był żal, radość, a nawet śmiech, dlatego uważam to spotkanie za bardzo udane. Jestem pewna, że po kolejne książki autorki sięgnę nawet w ciemno. A Wam polecam z całego serca tę historię jak i całą serię.
🐈⬛ℝ𝕖𝕔𝕖𝕟𝕫𝕛𝕒🐈⬛
Wraz z Katarzyną Rzepecką, starymi i nowymi bohaterami oraz czarnym kotem wracamy w góry, gdzie zadzieje się kolejna magia! 🥰
W pierwszym tomie o braciach Burzyńskich poznaliśmy wzruszającą i zabawną historię samotnego ojca i szalonej, "miastowej" dziewczyny, którzy szybko stali się dla siebie wszystkim, ale losów Tobiasza byłam równie ciekawa! Uwielbiam wszelkie wątki o starej, lecz nierdzewiejącej miłości. 💘
Tobiasz, po śmierci ukochanej cioci Gertrudy, otrzymał list wraz ze wskazówkami, co do prowadzenia odziedziczonego pensjonatu. Ma go poprowadzić z Adą, swoją byłą żoną, albo chociaż jakoś się nim podzielić, w każdym razie, muszą ponownie się spotkać.
Ich małżeństwo trwało krótko, a przez ten szalony czas przeżyli równie piękne, jak i tragiczne chwile. Tobiasz wolałby nie rozdrapywać ran, ale z drugiej strony- nie ma nic do stracenia.
Ada od 10 lat nie potrafi wyrzucić z głowy eksmęża i chociaż początkowo jego wizyta przysparza jej bólu, to w końcu los sprawia, że postanawia pojawić się w Ceglastej i wziąć udział w tym całym cyrku z pensjonatem.
Byli małżonkowie szybko zobaczą, że nie są sobie obojętni, jednak głęboko zakopane rany, a także aktualne przeszkody nieco zniechęcają ich do ponownego otwarcia się przed sobą.
Czeka ich jeszcze długa droga, aby poukładać to wszystko, co się między nimi wydarzyło i zacząć nowy rozdział, ale gdzie ma się to zdarzyć, jeśli nie w pięknych górach? 😊
"Jesteśmy w domu.
My jesteśmy domem."
Po książkach autorki nigdy nie wiem, czego się spodziewać. Tutaj również zaczęło się lekko i zabawnie, aby za chwilę ukłuć czytelnika jakimś bolesnym zdarzeniem.
W międzyczasie zrobi się gorąco, czasem romantycznie, a potem wszystko rozwali się jak domek z kart, aby znowu powoli wrócić do normalności. 🤯 Kocham taką emocjonalną przeplatankę, bo sprawia ona, że czytam z szaleńczo bijącym sercem, a w brzuchu latają mi motyle, dopóki jakieś kilka zdań znowu ich nie zamorduje. 😁
Bardzo polubiłam bohaterów i bardzo im współczułam, mimo że czasem chciałam nimi potrząsnąć. 🤭
Nie zabrakło tu również Eryka i Hani, a także rozbrajającego, uroczego Jasia! No dobra, nawet tego cholernego kocura polubiłam, zresztą Tobiasz i Ada chyba też. 😊
Jeśli spodobał Wam się "Jej bohater", to tę część również polubicie, chociaż nieco się one różniły. Chwilami będzie tu poważniej, może nawet bardziej boleśnie i wzruszająco, ale przy tym pięknie!
Serdecznie polecam! 8/10💗
Ada i Tobiasz byli kiedyś małżeństwem. Młodzi, zakochani, myśleli, że tak już będzie zawsze. Jednak pewne zdarzenia, a także to jak one na nich wpłynęły, sprawiły, że się rozstali. Miało być na zawsze, mieli nigdy więcej się nie spotkać. Jednak ciotka Tobiasza ma swój własny plan.
Uciekając przed czarnym kotem, Ada wpada pod samochód, którym jak się okazuje, kieruje Tobiasz. To ich pierwsze spotkanie po dziesięciu latach. Na szczęście kobiecie nic się nie staje, jednak dowiaduje się od niego, że muszą się spotkać, ponieważ ma jej coś ważnego do powiedzenia. Okazuje się, że ciotka Gertruda zmarła, a w testamencie przepisuje swój pensjonat w górach zarówno na Tobiasza, jak i na Adę. Początkowo kobieta ani myśli tam jechać, chce się wszystkiego zrzec. Jednak w jej życiu pojawiają się problemy, a jedynym wyjściem okazuje się praca u Tobiasza (nadal nie zamierza przyjmować spadku).
Tobiasz, widząc Adę, która jednak pojawiła się w pensjonacie, jest bardzo szczęśliwy. Wie, że kiedyś nawalił, że nie okazał wsparcie, wtedy kiedy powinien. Jednak tak naprawdę nigdy nie przestał Ady kochać i wie, że to jedyna szansa, aby ją odzyskać. Jednak to nie będzie łatwe. Czy Ada zostanie w pensjonacie? Czy będą, w stanie razem pracować pomimo tego, co się kiedyś stało? Czy Ada da szansę Tobiaszowi?
Historia Ady i Tobiasza mnie się podobała i to nawet bardziej niż ta w pierwszym tomie. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. To historia dwójce ludzi, którzy kiedyś byli małżeństwem, jednak im się nie udało, o błędach przeszłości, o szansie jaką im stworzyła ciotka, miłości, przyjaźni, z namiętnością i górami w tle. Czytamy ją z perspektywy obu bohaterów, co według mnie wiele wnosi, pozwala poznać ich myśli, uczucia, punkt widzenia. Akcja nie jest bardzo szybka, co według mnie sprawia, że książka dość dobrze nadaje się na leniwe popołudnie.
Bohaterowie według mnie ciekawi, dający się lubić.
Ada bardzo cierpiała po rozstaniu z Tobiaszem, dlatego nie chce mieć z nim nic wspólnego. Los jednak postanawia inaczej, a ona musi sobie poradzić, aby tym razem nie zostać ze złamanym sercem. To kobieta z jednej strony zraniona, dumna, z podniesioną głową idąca przez życie (przynajmniej od jakiegoś czasu), z drugiej kochająca, pragnąca miłości i bliskości. Ja ją polubiłam.
Tobiasz jest ratownikiem górskim, a także od niedawna współwłaścicielem pensjonatu. To mężczyzna, który potrafi wyciągać wnioski z popełnionych błędów (chociaż nie zawsze od razu). Jest seksowy, pełen namiętności, jest marzeniem wielu kobiet. Jednak on zaczyna mieć dość przelotnych romansów i chciałby się ustatkować. To bohater, którego polubiłam.
„Jej były mąż” to książka, z którą spędziłam bardzo miły wieczór i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
?Recenzja?
"Najgorzej jest pragnąć kogoś, będąc obok i wiedząc, że nie jest się z tą osobą."
Tobiasz to drugi z braci Burzyńskich. Jest ratownikiem tak samo, jak jego brat. W przyszłości był szczęśliwym mężem Ady, ale w teraźniejszości jej już nie ma... Szczęście nie trwało wiecznie. Coś się popsuło. Co się stało, że ich małżeństwo nagle się zakończyło? Czy rany z przeszłości ponownie zostaną otwarte? Czy mają jeszcze szanse, aby odbudować to, co kiedyś razem tworzyli?
"Jej były mąż" to książka, która uświadamia nas, że każdy zasługuje na drugą szansę. Czasami los pcha nas w objęcia tej drugiej osoby, aby uświadomić nas, że z nią tworzymy spójną całość.
Kiedy zobaczyłam, że wychodzi kolejny tom z górskiej serii, byłam uradowana. Polubiłam bohaterów i byłam ciekawa, jak potoczą się losy kolejnego z braci. I wiecie co? Ta część była rewelacyjna, chodź moje serce, pochyla się w kierunku pierwszego tomu za sprawą malucha Jasia, który skradł moje serce. Ale przejdźmy do tej książki.
Autorka po raz kolejny stworzyła historię, która od samego początku nie pozwala odłożyć jej na później. Z każdym przeczytanym słowem, zdaniem, byłam ciekawa, co takiego się stało, że się rozstali. Ale to, co wyszło też pomiędzy tym przeszło moje oczekiwania. Zostali zranieni w przeszłości, a ich los nie był taki kolorowy. Pewne zdarzenie mam zapisane w pamięci i jak tylko sobie przypomnę, to serce się kraje. Nie wyobrażam, co musieli czuć bohaterowie.
Autorka idealnie poprowadziła akcje, która ani na moment nie zwalnia. To ile jest tutaj namiętności, żalu, smutku, radości, bólu i łez, to coś niebywałego. Emocje przewijają się na każdej kartce, nie dając wam chwili wytchnienia. Ale właśnie takie są książki autorki. Bardzo emocjonalne, ale przede wszystkim prawdziwe. Bo taka historia mogła przydarzyć się każdemu z nas.
Jestem ciekawa historii kolejnego z braci, dlatego z niecierpliwością czekam, jaka jemu zostanie wymyślona historia.
"Jej były mąż" Katarzyna Rzepecka Wydawnictwo Akurat Muza to historia Tobiasza i Ady. Autorka kolejny raz zaserwowała Nam ciekawą fabułę i wykreowała ciekawe postacie. Nie zabrakło również emocji.
"Sekunda nigdy nie trwała tak długo. Minuta nie wlokła się niczym godzina, a godzina nie była całą nocą. Noc nie była wiecznością".
Wierzycie w przypadki? A może to nie on tylko pech, który spotyka nas w najmniej oczekiwanym momencie. Po dziesięciu latach Adę spotyka coś nieoczekiwanego, a wszystkiemu winien wydaje się być czarny kocur. Tobiasz Burzyński wkracza na nowo w życie dziewczyny, składając jej nieoczekiwaną propozycję. Prowadzenie pensjonatu w malowniczej scenerii gór, który przepisała im po połowie ciocia Gertruda, wierząc w siłę ich uczucia. Niestety kobieta nie chce jej przyjąć, ponieważ były mąż wyrządził jej ogromną krzywdę, zostawiając ją w trudnym momencie. Byli młodzi, zakochani, szybko wzięli ślub bo Ada była w ciąży. Wyjście na imprezę zmieniło ich życie.
Rozwód, niewypowiedziane słowa i żale towarzyszą im od lat. Obydwoje próbowali poukładać sobie swoje życie na nowo, pomimo miłości, którą się darzyli. Czy im się udało?
"Będzie zaskoczony, bo przecież nie umawialiśmy się na nic takiego. Wręcz mówiłam mu, że nie chcę z nim wchodzić w żadne układy, ale ja po prostu nie mam innego wyjścia..."
Splot zaskakujących zdarzeń sprawia, że Ada musi przyjąć propozycję Tobiasza. Wierząc, że to tylko chwilowa zmiana w jej życiu. Życie pod jednym dachem, wspólna praca nie ułatwiają zadania tej dwójce, bo obydwoje będą musieli podjąć ważne decyzje, walcząc że swoimi uczuciami i demonami. Nie wyjaśnione sprawy z przeszłości wyjdą na światło dzienne. Obydwoje poczują jak bardzo się pomylili kilka lat temu. Mogli walczyć, bo prawdziwa, ta jedyna miłość nigdy nie znikła.
"A gdy wychodzi, ja płaczę jeszcze bardziej. Płaczę w złości na to, że poruszył moje serce i sprawił, że znów za nim tęsknię. I płaczę przez to wszystko, co mogliśmy razem mieć, ale się nie udało".
"Jej były mąż" to przepełniona wieloma emocjami powieść, którą gorąco polecam. Po przeczytaniu książki zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na miejscu bohaterów. Ważne jest tutaj aby brać odpowiedzialność za swoje życie. Nikt go za nas nie przeżyje i nie sprawi, że będziemy szczęśliwi. Może zabrzmi to banalnie, bohaterowie musieli nauczyć się brać odpowiedzialność za własne szczęście. W życiu nie zawsze jest dobrze i tego nie zmienimy, ale możemy zmienić nasze nastawienie.
Hej! Dziś chciałabym Wam przedstawić bardzo przyjemną książkę Katarzyny Rzepeckiej - "Jej były mąż". Historia opowiada losy Ady i Tobiasza, których drogi spotykają się po dziesięciu latach od rozwodu. Pobrali się jako studenci licząc, że będą ze sobą całe życie. Życie jednak szybko zweryfikowało ich plany i ta dwójka rozstała się ze złamanym sercem. Teraz dziesięć lat po rozwodzie za sprawą ciotki Gertrudy będą zmuszeni wspólnie prowadzić pensjonat, który zostawiła im w spadku. Czy ponowne spotkanie będzie zapalnikiem do tego, aby dawne uczucie odżyło na nowo? A może było żywe cały ten czas mimo rozłąki?
"Jej były mąż" to moje kolejne już spotkanie z piórem autorki i nadal uważam, że jej historie przepełnione są uczuciami i emocjami, które poruszają serce czytelnika. W tym przypadku również nie ma wyjątku i dostajemy historię od której nie możemy się oderwać. Historię, która dostarcza nam wielu wrażeń podczas czytania. Relacja pomiędzy Adą i Tobiaszem nie będzie łatwa, a w zasadzie możecie liczyć na małą burzę emocji, w której nie zabraknie piorunów.
W środku znajdujemy bardzo dojrzałych bohaterów, którzy pomimo tego, iż nadal czują coś do siebie, nie chcą ponownie zostać zranieni. Rany z przeszłości mimo, iż zostały częściowo zagojone często ponownie towarzyszą im we wspomnieniach. Ada i Tobiasz zdają sobie sprawę, że aby ich związek wypalił muszą uporać się z niewyjaśnionymi sprawami, które ciążą im na duszy oraz bieżącymi problemami, które na ich drodze stawia los.
Kluczową rolę w tej historii odgrywa również kot - Lucek, który swoją obecnością rozpromienił tą książkę. Chociaż przyznam sama, że często zwiewam przed czarnym kotem, podobnie jak Ada.
Jeśli tak jak ja lubicie lekkie romanse z ciekawą fabułą i intrygującymi bohaterami z trudną przeszłością, to ta książka jest dla Was. Z jednej strony w środku pojawia się humor i dużo pozytywnej energii, a z drugiej tragedia która miała miejsce dziesięć lat temu. Zachęcam do przeczytania! ?
"Wykorzystaj tę okazję i zawalcz o miłość, która nigdy nie powinna zostać utracona."
@katarzynarzepecka_pl
Po burzliwych chwilach i tragicznych zdarzeniach, Ada i Tobiasz rozstali się dekadę temu. Pewien spadek i list zmusza Tobiasza, do ponownego pojawienia się w życiu byłej małżonki. Adę prześladuje klątwa czarnego kocura, jednego dnia spadają na nią wszystkie nieszczęścia, w tym powrót jedynej i prawdziwej miłości z przed lat. Świat bywa mały, a oni jako młodzi wkraczający w życie ludzie, popełnili wiele błędów, które można było naprawić, ale poddali się. Teraz sytuacja w jakiej Ada się znalazła, zmusza ją do przyjęcia propozycji eksmałżonka. Nie są już tymi samymi ludźmi, ale w sercach wciąż tkwi to uczucie, które lata temu zakopali głęboko, odżywa ono z niesamowitą siłą i ogniem namiętności.
To już drugi tom wspaniałej serii, tym razem poznajemy kolejnego z braci Burzyńskich, Tobiasza. W życiu dokonał fatalnych wyborów i jako młody, niedoświadczony człowiek pozwolił odejść swojej największej miłości, choć szukał zastępstwa, żadna inna nie była w stanie, zastąpić mu Ady. Po latach powraca do jej życia, które w tym samym dniu się ogromnie skomplikowało. Oboje nie potrafili już nikogo pokochać, szukali, a nie umieli znaleźć. Zmuszeni są spędzać ze sobą czas, ratując dobytek ciotki Gertrudy. Ada pała nienawiścią do byłego męża, a on skrycie wierzy, że jednak cuda mogą się zdarzyć. Seria jest wspaniała, otoczona magią, w tym wypadku, trafiło na czarnego kota i testament ciotki Gertrudy. Bohaterowie po dekadzie dostali szansę na naprawienie błędów przeszłości. Nie zawsze pójdzie gładko, jednak magia, którą zostali otoczeni potrafi zdziałać cuda. Górski klimat, akcja tocząca się w Polsce, opatrzona humorem, słodko-gorzka historia miłości, gdzie nie braknie także chwil grozy, podszytych dreszczykiem niepewności. Polecam, książka idealna, czekam na poznanie bliżej Igora, już ostatniego z braci Burzyńskich.
Czy według Ciebie czarny kot przynosi pecha? A może wierzysz w duch lub reinkarnacje?
No dobra ... Przystojni górale, górskie szlaki i miłość - to najgorętsze połączenie.
Adrianna przez czarnego kota prawie wpada pod samochód. I żeby było ciekawiej samochód ten prowadzi ... Jej były mąż Tobiasz (młodszy brat Eryka - bohatera 1 tomu). Tobiasz przyjeżdża ponieważ zmarła ciotka Gertruda, która zostawiła Jemu i Adzie pensjonat.
Czy Ada zgodzi się poprowadzić z ex mężem pensjonat?
Czemu nie są razem?
Górskie klimaty i miłość. Książka która wciąga w swój świat i nie chce wypuścić (czekam na 3 tom o najmłodszym z braci). Z biegiem stron dowiadujemy się coraz więcej o tym czemu przestali być razem i trzymałam kciuki by wszytko poukładali.
Ten kot nie dawał mi spokoju. Miałam wrażenie że to ciotka Gertruda w innym wcieleniu.? A co robił to trzeba się samemu przekonać ??
Nowa książka autorki, która swoją debiutancką powieść Uwieść ochroniarza wydała pod pseudonimem Katarzyna Kubera.Karolina Kot pilnie musi zmienić...
Kiedyś kobieta zraniła jego serce. Czy mimo to będzie w stanie otworzyć się na nową miłość? Losy Hanny i Eryka już się kiedyś splotły: dawno temu...
Przeczytane:2022-12-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 52 książki 2022,
Książka "Jej były mąż" to historia kolejnego z braci Burzyńskich. Głównego bohatera poznaliśmy w poprzedniej części z historią jego brata.
Ada to młoda kobieta, która zaczyna dzień od pecha. Wszystko przez czarnego kota , który przebiegł jej drogę. Przynajmniej ona tak sądzi. W pracy wszystko idzie nie tak, prawie wpada pod koła samochodu. Co gorsza, za jego kierownicą siedzi jej były mąż, o którym próbuje zapomnieć od 10 lat. Do tego okazuje się, że została współwłaścicielka pensjonat razem z Tobiasem dzięki testamentowi ciotki Gertrudy. Czy Ada podejmuje wyzwanie i poprowadzi pensjonat z byłym mężem? Czy uczucia wrócą?
Tobias to młody mężczyzna, który ma za sobą ciężkie chwile. Na studiach poznał Adę, z która szybko się ożenił. Wbrew rozsądkowi, że są za młodzi a ciąża to nie jest powód, by działać pod wpływem impulsu. Wystarczył jeden moment by wszystko się zmieniło a ich małżeństwo posypało. Po latach za sprawa testamentu ciotki ma nadziej, że uda mu się odbudować to, co sam zawalił. Czu uda mu się przekonać do siebie Adę? Czy ma szanse jej odzyskać?
Historia bardzo ciekawa i dobrze napisana. Autorka tym razem postawiła na bardziej spokojną historię. To, co spotkało Adę i Tobiasa 10 lat temu to było największa tragedia, jaka może dotknąć dójkę kochających się ludzi. Oboje nie potrafili sobie z tym poradzić. Oddalili się od siebie i jedna decyzja Tobiasa sprawiła, z ich małżeństwo się rozpadło. Kochali sie ale żadne z nie podjęło walki, by ratować swoje małżeństwo. Teraz po latach zaczynają dopiero rozmawiać. O wydarzeniach sprzed lat, o tragedii, która ich spotkała i uczucia, które mimo lat przetrwało.
Postacie są świetnie wykreowane, nie tylko Ada i Tobias, ale także ci, których poznajemy w przedniej części. Ich wątki są poboczne, w tle ale całości dodaje jak zwykle uroku mały Jaś. Kto czytał poprzednia część, ten wie, jak ten mały chłopie potrafi sobie zjednać do siebie ludzi. Fabuła dobrze przemyślana może odrobinę mniej w niej gór i tych uroczych opisów ratownictwa. Za to mamy więcej emocji, więcej pokazanej relacji między dwójka głównych bohaterów. W historii pojawi się tez fragment z duchem ciotki Gertrudy. Jest też Lucek, czarny kocur, który jakby kierował losem Ady i Tobiasa. Muszę przyznać, że momenty, w których Lucek wkraczał do akcji są zabawne i wywołują uśmiech na twarzy.
Zakończenie historii dynamiczne, pełne dramatyzmu oraz niespodziewanych momentów. Całość czyta się rewelacyjnie, rozdziały podzielone z punktu widzenia Ady, których jest więcej i tych z punktu widzenia Tobiasa. Historia Ady i Tobiasa jest idealna na wieczór przy lamce wina czy gorącej herbacie. Dodatkowo poznajemy w niej Igora , brata bliźniaka Tobiasa. Tajemniczego z braci Burzyńskich, który jak o nim mówią "nie pasuje do rodziny". Muszę przyznać, że zaintrygował mnie i z chęcią przeczytam jego historie. Bo chyba będzie? Polecam