Nowa seria z uwielbianymi przez dzieci bohaterami, którzy mierzą się z wyzwaniami dnia codziennego. Jano i Wito jadą nad morze. To wspaniała przygoda! Mnóstwo piasku do zabawy, wody do kąpieli, a tata przygotował jeszcze niespodziankę! Na plaży można zjeść lody i kukurydzę, a potem zbierać muszelki i bursztyny. Obejrzymy też zachód słońca z latarni morskiej. To będzie dobry dzień! ,,Jano i Wito nad morzem" to książka, która nie tylko oswoi dzieci z plażą, ale i nauczy podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Informacje dodatkowe o Jano i Wito nad morzem:
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2024-07-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 24
Kup książkę Jano i Wito nad morzem
Zobacz także
Jano i Wito nad morzem - opinie o książce
Nowa seria z uwielbianymi przez dzieci bohaterami, którzy mierzą się z wyzwaniami dnia codziennego. Wito pierwszy raz idzie do żłobka! To wielkie wydarzenie...
Jano idzie z mamą do logopedy. Trochę nie wie, czego się tam spodziewać, ale okazuje się, że można się tam naprawdę dobrze bawić. Razem z logopedką ćwiczy...
Przeczytane:2024-07-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jak morze to w Polsce czy za granicą?
Ja co roku odwiedzam nasz ukochany Bałtyk. Mamy swoje ulubione miejsca, hotel, lodziarnię i oczywiście miejsce na plaży🌞 uwielbiam szum morza, spacery po plaży i zachody słońca🌞
I o ile ja mogłabym nad tym morzem robić wielkie NIC 😁 tak z dziećmi nie da rady 😂
Torba wypełniona po brzegi, co by się dzieci nie nudziły.
I o ile z braku pożywienia na plaży jeszcze nikt nie umarł to z nudów można 😂
W końcu kto nie słyszał okrzyków powtarzanych później przez dzieci do końca pobytu: "gotowana kukurydza, popcorn, orzeszki w karmelu, lody..."
Z nudów zaczynałoby się marudzenie, a tego nikt nie chce w trakcie odpoczynku.
Dlatego też o torbie z zabawkami zapomnieć nie można. A w tej magicznej torbie oczywiście zestaw małego ogrodnika: grabki, łopatki, wiaderka, konewka, kapelusz, kocyk, bidony z wodą, pojemniki na pamiątki. Bo przecież najlepsze pamiątki to te znalezione głęboko pod powierzchnią 😁 kamyczki, muszelki, patyczki, piasek, woda😂
I jak się okazuje w drodze powrotnej torba ta, jest podobna do worka Mikołaja, nie ma dna i uszy od ciężaru się uginają 😂
Jano i Wito wcale się od nas w tej wyprawie nie różnią🌞 mają torby wypełnione po brzegi, pomysły na cudownie spędzony czas i ochotę na oglądanie zachodu słońca 🌞
Tata dzieciaków do tej wielkiej wyprawy przygotował się jak należy🌞 i zrobił im nawet małą niespodziankę 🌞
A przy okazji można spotkać znajomych i spędzić wspólnie przyjemne chwile🌞
Kto ma ochotę spędzić z nimi dzień na plaży i sprawdzić niezbędnik małego podróżnika?