Jak uciekłam z friendzone
Sabrina Winter

Książka "Jak uciekałam z friendzone" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych autorów dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Jest to młodzieżówka, w której znajdziemy motyw friends to lovers, który ja osobiście bardzo lubię w książkach. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, dodatkowo w książce jest duża czcionka co sprawia, że czyta się ją niezwykle szybko, ja pochłonęłam historię bohaterów w jeden poranek. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna, to nie odebrało mi to radości z czytania. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga głównych bohaterów - Grace i Dylana, ale również jest zaprezentowana oczami Rose, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w interesujący sposób nakreślona - przyjaciele, którzy w pewnym momencie poczuli do siebie coś więcej, jednak nie chcąc rezygnować z przyjaźni wzajemnie boją się wyznać swoje uczucia tej drugiej osobie. Przyznaję, że zdarzało się kilkukrotnie, że ich zachowanie działało mi na nerwy i kompletnie nie zgadzałam się z tym jak postępują, jednak zrzucam to na karby młodego wieku Grace i Dylana - to nastolatkowie, którzy tak naprawdę dopiero wkraczają do dorosłego świata i muszą zmierzyć się z niezrozumiałymi dla nich uczuciami. Dlatego przymknęłam tak naprawdę na to oko. Autorka zadbała tutaj o sporą dawkę humoru, co bardzo mi się podobało. Miło spędziłam czas z tą książką, uważam, że autorka ma potencjał i chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po jej powieść. Myślę, że najlepiej w tej historii odnajdą się młodzi Czytelnicy. Polecam!

RECENZJA

🩷"JAK UCIEKŁAM Z FRIENDZONE"🩷

AUTOR: SABRINA WINTER

Wydawnictwo Romantyczne

"Cholera, ona jest tak śliczna, a we śnie wygląda jak anioł. Anioł, który został zesłany na ziemię, żeby mnie nękać we dnie i w nocy, ale nadal anioł!"

Lubicie debiuty, ja bardzo.

CZY DA SIĘ WYJŚĆ Z FRIENDZONE?

"JAK UCIEKŁAM Z FRIENDZONE" to słodka młodzieżówka z motywem friends to lovers.

Książka, z którą spędziłam wyjątkowo miło czas i się zrelaksowałam.
Czyta się zaskakująco lekko, przyjemnie i zdecydowanie za szybko, a to wszystko dzięki lekkiemu stylowi, dużej ilości dialogów i nutce humoru.
Książka posiada piękną szatę graficzną i przyciągającą wzrok okładkę.

Autorka stworzyła bardzo lekką, ciekawą historię, pełna emocji, skrywanych uczuć  i skonstruowała interesującą relację między postaciami, w której bohaterowie darzą się miłością, jednak traktują się wyłącznie jako przyjaciele, ukrywając  uczucia względem siebie i w ten sposób utknęli w friendzone.
Kiedy przyjaźń przeradza, się w coś więcej stwarza sytuacje nie do przewidzenia.
Przyjaźń była tu motywem przewodnim.

Co znajdziecie w tej książce:

-ukrywane uczucia

-pierwszą miłość

-przyjaźń

-zazdrość

-ciekawe postacie

-Rodzina

-Szkoła

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Hayley, Dylana oraz mamy wplecione rozdziały z perspektywy Rose. Dzięki temu możemy ich bliżej poznać, zobaczyć co czują i czy uporają się ze swoimi emocji, których doświadczają.

Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani, barwni.
Szczerze mówiąc, polubiłam każdą z  postaci. Podobały mi się relacje młodych z ich rodzicami. Każda postać wnosiła sporo do fabuły i uatrakcyjniają tę historię.
Wątek Rose i Liama wzbogaca, a sama Rose jest nieokiełznana, przebiegła i nie wiadomo co wymyśli w danym momencie. Brakowało mi rozwinięcia ich wątku.
Mam nadzieję, że autorka  planuję napisać oddzielną o historię nich.

"- To dobrze, bo po ostatnim razie aż serce mi się krajało na samą myśl. Przecież on wyglądał jak takie małe kociątko pozostawione samotnie w czasie deszczu w brudnym, starym kartonie, błagając o....."

Hayley i Dylan znają się i przyjaźnią od zawsze i są nierozłączni. Jednak z czasem przyjaźni zaczyna zmieniać się w coś więcej. 
Bojąc, się przyznać do głębszych uczuć i przekroczyć tę cienką nić pomiędzy przyjaźnią a miłością i zostają uwikłani w friendzone. Obydwoje walczą i męczą się ze swoimi uczuciami, bojąc się zranienia i utraty tego co jest między nimi.

-Czy wszystko skoczy się dobrze dla nich?
-Czy Hayley i Dylan ujawnią swoje skrywane uczucia względem siebie?
-Czy uda jej się stan zawieszenia I skończyć z nieodwzajemnionymi uczuciami?
-Czy utkną na zawsze w friendzone?
-Czy dziewczyna będzie miała okazję ruszyć do przodu?
-Czy Rose również utknęła w friendzone?
-Jak rozwinie się relacja głównych bohaterów?

POLECAM 🩷🩷🩷

Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz książki.

Zastanawialiście się czasami co jest gorsze? Nieodwzajemniona miłość czy traktowanie przyjaciela bardziej niż przyjaciela ale on traktuje cię praktycznie jak siostrę? Od razu mogę wam powiedzieć że ta druga opcja.

Nazywam się Hayley i potajemnie czuje coś do mojego przyjaciela..Tyle że on o tym nie wie a ja nie wiem czy chcę by się dowiedział…

Zapomniałam że teraz nazywa się to "Friendzone" a nie chce w nim trwać…

Lubicie wątek friends to lovers? Czytacie takie powieści czy jednak wolicie sięgnąć po coś innego? 

Ja po przeczytaniu opisu wiedziałam, że muszę przeczytać tą pozycję. Książka wydawała się idealna dla mnie. Sądziłam że polubię się z bohaterami jak i całą książką. Czy tak rzeczywiście było?

Bez wątpienia "Jak uciekłam z friendzone" czyta się błyskawicznie. Książkę przeczytałam w sumie na jedno posiedzenie. Nie mogę pominąć też faktu,że jest przepięknie wydana. Uwielbiam małe detale i bardzo je doceniam. 

Wróćmy jednak do historii. Nasi główni bohaterowie są w młodym wieku, często popełniają drobne błędy ale kto ich nie popełnia?

Brak odwzajemnionej miłości, brak odwagi na wyzanie swoich uczuć, złość, zrezygnowanie i próba wzbudzenia zazdrości. To kilka rzeczy z którymi musiała się zmierzyć nasza główna bohaterka;Hayley. 

Niesamowicie pokochałam tych bohaterów. Niestety mam coś w sobie że młodzież w powieściach przekonuje mnie do siebie swoim procesem dojrzewania, próba odnalezienia siebie.

A to wszystko znajdziemy w powieści Pani Sabriny. 

Biorąc również pod uwagę fakt,że jest do debiut jestem tym bardziej zachwycona stylem autorki. Główni jak i poboczni bohaterowie sprawi ,że nie chciałam odkładać tej książki przed poznaniem zakończenia. 

Mam lekki niedosyt bo z chęcią chciałabym kontynuacje 🙈 Jednak jeszcze bardziej chciałabym przeczytać o losach Liama i Rose. Duet idealny.

"Jak uciekłam z friendzone" jest lekką powieścią do przeczytania na raz. Jestem pewna ,że wypowiedzi bohaterów wywołają na waszych twarzach uśmiech tak jak u mnie. Zdecydowanie polecam Wam tą pozycję. Bawiłam się przy niej świetnie 🤎

Hayley od trzech lat skrywa sekret. Dziewczyna zakochała się w swoim przyjacielu, jednak nie chce mu tego wyznać, boi się że chłopak gdy się tylko dowie nie będzie chciał mieć z nią nic wspólnego. I tak dziewczyna cierpi za każdym razem gdy widzi go w objęciach innej. I to właśnie dlatego Hayley żyje w zawieszeniu zwanym ,,friendzone".

Czy dziewczyna znajdzie siły aby zakończyć ten stan? 

Dylan to przystojniak, ma powodzenie u płci przeciwnej.

Chodź dla przyjaciółki jest jak pies ogrodnika sam nie weźmie i innemu nie da postanowił wprowadzić w szkole ,,zasadę nietykalności" która dotyczy nie tylko Hayley ale również jego siostry. Oczywiście żadna z nich o tym nie wie.

Ale Gdy dziewczyny się o tym dowiedzą domyślacie się co będzie się działo ?

,,Jak uciekłam z friendzone " to lekka i przyjemna książka młodzieżowa, zawierająca dodatkowa nutkę humoru. Oczywiście historia może spodobać się nawet starszym czytelnikom. Chodź delikatnie przewidywalna to napisana tak fajnym stylem że płynie się przez nią ekspresowo. Romantyczna historia dwojga nastolatków, którzy przechodzą swoje miłosne rozterki oraz problemy.

Napisana z perspektywy obojga bohaterów którzy są świetnie wykreowani. Dzięki temu możemy wczuć się w to co oni czują.

Dużym plusem jest również piękna okładka, która przyciąga oko każdej okładkowej sroczki. 

Wielką przyjemnością było dla mnie przeczytanie tej historii.

Polecam ?