"Inkarnacja" Leonarda mówi o dylemacie człowieka przymuszonego do popełnienia zbrodni i wbrew swej woli wcielonego w swoją ofiarę. Finał tego dramatu wyreżyserować mogły tylko złośliwość rzeczy martwych oraz nieprzewidziany, ale zawsze możliwy zbieg okoliczności. Akcja tej fascynującej powieści toczy się na wodach Oceanu Spokojnego, w Australii, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech - rozległe są geografia i środowiska, w jakich się rozgrywa. Wbrew opinii niektórych krytyków, nie jest to powieść sensacyjna w potocznym tego słowa rozumieniu.
Informacje dodatkowe o Inkarnacja:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1988 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
83-11-07232-9
Liczba stron: 488
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2023-01-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,
"Los człowieka ma wiele twarzy. Niezliczone są jego wcielenia. Żadne nie jest niemożliwe - nawet takie jak to. Choć może ty pomyślisz inaczej"
Można powiedzieć, że książkę tę nabyłam przez zupełny przypadek. Gdzieś, kiedyś, ktoś na zaimprowizowanym stoisku w plenerze, sprzedawał stare książki. Kupiłam wtedy za bezcen kilka "staroci", między innymi właśnie "Inkarnację" Leonarda Zagórskiego. Ponieważ książka nie posiadała obwoluty, ale zainteresował mnie tytuł, zadałam na jej temat panu sprzedającemu kilka pytań.
Z jego objaśnień, jak się potem okazało, mylnie, wysnułam wniosek, że to książka mniej więcej o tym, że w jakichś dziwnych i tajemniczych okolicznościach, znika statek. Więc wyobraziłam sobie, że to coś w podobie Trójkąta Bermudzkiego, czy coś koło tego, no i w dodatku ten tytuł..
Dopiero po czasie, w domu kiedy wyszperałam informacje o tej książce w necie i zobaczyłam obwolutę, w dodatku dotarło do mnie, że wyszło to spod skrzydeł wydawnictwa MON, stwierdziłam, że srodze się pomyliłam i że to jakaś książka wojenna, a ja takich raczej nie czytuję, a jak już to bardzo sporadycznie. Jednak, mimo wszystko postanowiłam dać jej szansę, a nuż mi się spodoba tak jak np. "Król szczurów" ?
Powiem tak, książka jest R E W E L A C Y J N A. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że do niej może się odnosić słynne powiedzenie, że "cudze chwalicie, a swojego nie znacie". Autor naprawdę się postarał. Miejscami książka "wygląda" jak reportaż, taka jest dokładna w daty, wydarzenia i nazwiska. Na przykład bardzo ciekawie opisał lot Enola Gay i zrzucenie Little Boy na Hiroszimę. Jednak mimo tak wielkiej ilości wszelkich różnych danych, książkę czyta się jak rasowy, sensacyjny thriller.
Wątek fabularny, rewelacyjny, historia niesamowita, a książka godna polecenia. Myślę, że zadowoli każdego czytelnika lubiącego tematykę wojskową i wojenną w książkach, ba, twierdzę nawet, że gdyby się ktoś pokusił, to mógłby powstać na jej kanwie, świetny i interesujący film.
P.S Jednak człowiek czytający, ciągle wzbogaca swoje słownictwo, ja, na ten przykład nauczyłam się też z tej książki, słowa, którego wcześniej nie słyszałam..."totumfacki"