Mecenas Rosita Gelbero po wygraniu rozprawy udaje się z przyjaciółką do klubu, by uczcić sukces oraz pożegnać Los Angeles, które zostawia na rzecz nowej pracy we Florencji.
Tej nocy kobieta stara się rozluźnić i nie myśleć o konsekwencjach nierozważnych decyzji, a jedną z nich z pewnością jest pocałunek z nieznajomym. Rosita nie ma pojęcia, że przypadkowo poznany mężczyzna to Matteo Moretti, bardzo wpływowy włoski gangster.
To, co zdarzyło się w Los Angeles, kobieta chce zostawić właśnie tam i rozpocząć nowy rozdział we Florencji. Jednak zaskakuje ją fakt, że pierwszą sprawą, jaką otrzymuje we Włoszech, jest obrona Azzurry Moretti, siostry Matteo, z którym całowała się wtedy w klubie.
Oboje od razu się rozpoznają, ale wiedzą, że na nic więcej nie mogą sobie pozwolić. Przecież Rosita stoi na straży prawa, a Matteo każdego dnia je łamie.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 315
Język oryginału: polski
Kontynuacja historii bohaterów powieści mafijnej Illegal. Młode małżeństwo nie ma zbyt wiele czasu, by nacieszyć się sobą. Z powodu powrotu pewnej osoby...
Przeczytane:2023-03-23, Ocena: 1, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 52 książki 2023,
"Illegal" nie miałam w ogóle w placlnach, ale sięgnęłam po nią żeby zobaczyć, czy mylę się w tym, że książka jest podobna do innych dwóch książek wydanych przez to samo wydawnictwo. Niestety wedlug mnie było tam kilka bardzo podobnych rzeczy, które bez problemu mogły zostać zmienione. Czytałam opinie na Legimi i podobne spostrzeżenia mają też inne osoby.
Rosita to prawniczka, która po wygraniej rozprawie świętuje z przyjaciółką w klubie. To także jej ostatnie dni w LA przed wyjazdem do Włoch. W klubie spotyka mężczyznę, którym jest Matteo Moretti. Florencja i nowa praca ekscytują Rosite. Kobieta jest jednak zdziwiona, kiedy pierwszą sprawą jaką dostaje jest obrona Azzurry Morietti, siostry Matteo. Dwoje bohaterów po przeciwnej stronie prawa, czy to dobre połączenie? Co ciekawego może z tego wyniknąć?
Rosita i jej prawniczy świat... Nasza prawniczka miała w całej książce dwie sprawy, które były praktycznie takie same. Pewnie nie ma w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że akurat takie sprawy nie zdarzają się często. Właściwie Rosita nawet ich nie rozwiązała. Dowiadywała się, że je dostała, a dwie strony dalej już wygrywała rozprawę. Ominięte zostało to, jak kobieta zdobywała dowody by móc wygrać. A szkoda, bo wątek siostry Matteo mógł być całkiem ciekawy, gdyby został rozbudowany. Do tego trochę, bawi mnie to, że Matto, mężczyzna, który ponoć jest głową rodziny mafijnej i sieje postrach, sam nie rozwiązał problemu siostry, tylko zrobiła to Rosita. Inaczej sam by nie zgadł co przytrafiło się jego siostrze?
Kolejną rzeczą jakiej brakuje tej książce to dialogi. Moim zdaniem było za dużo opisu sytuacji. Bohaterowie powinni ze sobą rozmawiać a nie opisywać rozmowy jakie prowadzili. Przez to nie czułam ani emocji, ani chemii między bohaterami. Bylo kilka momentów ciekawych momntow, ale niestety szybko zostały zakończone. To co czuli wtedy bohaterowie zawarte w dosłownie paru zdaniach?
Odnośnie emocji bohaterów. Chyba jak każdy czytelnik, lubię wczuć się w to co może przeżywać bohater. Tutaj się trochę nudziłam. Liczyłam więcej przeszłości bohaterki, tego jak sobie z nią radziła. Napisanie jednego zdania o tym jak było jej źle, czy o tym, że musi wyrzucić z siebie emocje krzycząc, w ogóle do mnie nie przemawia.
Książka miała ciekawe wątki, które gdyby zostały rozwinięte mogłyby znacząco wpłynąć na jej jakość. Nie wiem czy zostanie lepiej przedstawione w kolejnych tomach, ale teraz przysłowiowo zostało zamiecione pod dywan. Niestety ja ledwo ją skończyłam i nie planuje czytać przyszłych tonów.